GPW: Znowu mocne spadki na polskim parkiecie - WIG20 ponad 1% pod kreskÄ…
Ostatnia sesja w tym tygodniu nie rozpoczęła się dobrze. Zarówno najważniejsze wskaźniki w Polsce, jak i w innych europejskich krajach nieznacznie pikowały. Czekano dziś na dane dotyczące produkcji przemysłowej w strefie euro, choć raczej nie mogły one zmienić sytuacji na rynkach, ponieważ głównym temat i tak pozostawała Grecja i jej długi.
Po kilku godzinach handlu sytuacja na warszawskiej GPW nie wyglądała zbyt ciekawie. Najważniejsze indeksy tylko w niewielkim stopniu zmieniały swoje wartości, ale wciąż znajdowały się poniżej zera. Polscy inwestorzy nie otrzymali wsparcia z zewnątrz, ponieważ zapowiadane dane z Eurolandu wypadły gorzej od oczekiwań. Produkcja przemysłowa wzrosła o 0,8% w ujęciu rocznym i o 0,1% wobec wcześniejszego miesiąca.
W gronie polskich dużych spółek największe problemy nadal miała Bogdanka, której walory przeceniane były już niemal o 6%. Widać było, że mimo poważnych problemów UE z Grecją, Polacy potrafili się dziś skupić na sytuacji poszczególnych spółek. W przypadku Bogdanki czynnikiem skłaniającym do sprzedaży akcji jest m.in. zapowiedź zwolnień i spór z Kompanią Węglową.
W Europie skupiano się na Grecji. Unijni politycy tracą do niej cierpliwość. O przystanie na warunki wierzycieli apelował do greckiego rządu szef Rady Europejskiej Donald Tusk, a przeprowadzony w Niemczech sondaż wskazał, że po raz pierwszy większość, bo 51% obywateli tego kraju opowiada się za wykluczeniem Hellady ze strefy euro.
Najważniejsze indeksy Europy znajdowały się o tej porze pod kreską. Niemiecki DAX i francuski CAC40 kurczyły się o ok. 0,6%. Podobnie było w przypadku naszego wskaźnika WIG20. Najgorzej radzącym sobie blue chipem była w tym czasie Bogdanka, której spadek wartości ciągle był bardzo duży (ok. 5,6%).
Brytyjski FTSE pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,5%, natomiast grecki ATHEX tracił na wartości przeszło 3%. Na minusowy początek sesji wskazywały również kontrakty terminowe na główne indeksy w USA. Tam opublikowano popołudniu dane dotyczące inflacji producenckiej, która wyniosłą 0,5% m/m. Inwestorzy nie przyjęli tego dobrze, bo obawiają się szybszego podniesienia stóp procentowych przez Fed.
Im bliżej było końca sesji, tym chętniej polscy gracze pozbywali się akcji. Ostatecznie WIG20 znowu znalazł się pod kreską, kurcząc się o 1,05%. Notuje już tylko 2358,73 pkt. WIG30 zanotował spadek wartości na poziomie 0,90%. Pod kreską były też indeksy średnich i małych spółek, których wartość malała odpowiednio o 0,23% i 0,03%.
Wśród naszych blue chipów tylko jedna spółka nalazła się dziś nad kreską. O 1,73% drożały papiery należące do akcjonariuszy Asseco Poland. Bogdanka straciła dziś na wartości kolejne 6,36%. O ponad 2% przecenione zostały też papiery: Cyfrowego Polsatu (-2,78%), LPP (-2,44%), Synthosu (-2,26%), Energi (-2,12%) i Enei (-2,10%).
Nie lepiej było w innych krajach Europy. A fali obaw o przyszłość Grecji, główne indeksy dość mocno pikowały. Niemiecki DAX kurczył się w piątek o 1,20%, francuski CAC40 o 1,41%, a brytyjski FTSE o 0,90%. Ponad 1-procentowe spadki wartości najważniejszych wskaźników widoczne były też na giełdzie w Austrii, Czechach, Hiszpanii, Portugalii Szwajcarii, na Węgrzech i we Włoszech. Grecki ATHEX znajdował się 5,92% pod kreską.
W gronie polskich dużych spółek największe problemy nadal miała Bogdanka, której walory przeceniane były już niemal o 6%. Widać było, że mimo poważnych problemów UE z Grecją, Polacy potrafili się dziś skupić na sytuacji poszczególnych spółek. W przypadku Bogdanki czynnikiem skłaniającym do sprzedaży akcji jest m.in. zapowiedź zwolnień i spór z Kompanią Węglową.
W Europie skupiano się na Grecji. Unijni politycy tracą do niej cierpliwość. O przystanie na warunki wierzycieli apelował do greckiego rządu szef Rady Europejskiej Donald Tusk, a przeprowadzony w Niemczech sondaż wskazał, że po raz pierwszy większość, bo 51% obywateli tego kraju opowiada się za wykluczeniem Hellady ze strefy euro.
Najważniejsze indeksy Europy znajdowały się o tej porze pod kreską. Niemiecki DAX i francuski CAC40 kurczyły się o ok. 0,6%. Podobnie było w przypadku naszego wskaźnika WIG20. Najgorzej radzącym sobie blue chipem była w tym czasie Bogdanka, której spadek wartości ciągle był bardzo duży (ok. 5,6%).
Im bliżej było końca sesji, tym chętniej polscy gracze pozbywali się akcji. Ostatecznie WIG20 znowu znalazł się pod kreską, kurcząc się o 1,05%. Notuje już tylko 2358,73 pkt. WIG30 zanotował spadek wartości na poziomie 0,90%. Pod kreską były też indeksy średnich i małych spółek, których wartość malała odpowiednio o 0,23% i 0,03%.
Wśród naszych blue chipów tylko jedna spółka nalazła się dziś nad kreską. O 1,73% drożały papiery należące do akcjonariuszy Asseco Poland. Bogdanka straciła dziś na wartości kolejne 6,36%. O ponad 2% przecenione zostały też papiery: Cyfrowego Polsatu (-2,78%), LPP (-2,44%), Synthosu (-2,26%), Energi (-2,12%) i Enei (-2,10%).
Nie lepiej było w innych krajach Europy. A fali obaw o przyszłość Grecji, główne indeksy dość mocno pikowały. Niemiecki DAX kurczył się w piątek o 1,20%, francuski CAC40 o 1,41%, a brytyjski FTSE o 0,90%. Ponad 1-procentowe spadki wartości najważniejszych wskaźników widoczne były też na giełdzie w Austrii, Czechach, Hiszpanii, Portugalii Szwajcarii, na Węgrzech i we Włoszech. Grecki ATHEX znajdował się 5,92% pod kreską.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.