Niemniej jednak, polscy inwestorzy doczekali się rano danych z Głównego Urzędu Statystycznego na temat bezrobocia oraz sprzedaży detalicznej we wrześniu. Stopa bezrobocia utrzymała się na tym samym poziomie, co w sierpniu i wyniosła 12,4%. To odrobinę lepiej, niż zakładano – eksperci przewidywali, że będzie to 12,5%. Spadła natomiast dynamika wzrostu sprzedaży detalicznej. W sierpniu wzrost wynosił 5,8%, a we wrześniu już tylko 3,1%. To wynik znacznie gorszy od spodziewanych 4,5%.

Dane dotyczące polskiej gospodarki nie poprawiły humorów rodzimych inwestorów. Nadal dominowali gracze pozbywający się akcji.

Zniżki wartości najważniejszych indeksów były widoczne praktycznie w całej Europie. Ta tendencja utrzymuje się już od trzech sesji. Co ciekawe, analitycy twierdzą, iż spadki były częściowo powodowane wygraną premiera Mariano Rajoya w wyborach w hiszpańskiej Galicji. Choć popiera on program oszczędnościowy, to jednak inwestorzy mają obawy, iż nie zdecyduje się on jeszcze na wsparcie finansowe z zewnątrz.

Nieco optymizmu wniosło na parkiety zapewnienie niemieckiego ministra finansów Wolfganga Shchaeuble, który stwierdził, że europejska Trójka nie zdecyduje się na ustępstwa wobec Grecji, które mogłyby dodatkowo skomplikować sytuację na Starym Kontynencie.

Wczesnym popołudniem poznaliśmy rekomendacje dla Ciechu oraz GPW. Dla pierwszej ze spółek wydało ją IDM, które zaleciło „kupuj”, ustalając cenę 24,4zł za akcję. Natomiast dla GPW rekomendację wydało BDM, ustalając „trzymaj” z ceną 36,6zł.

Sesja na Wall Street otworzyła się ze stratą wartości głównych indeksów. Dow Jones pikował na poziomie -1,08%, a Nasdaq -1,07%. Było to powodowane głównie gorszymi, niż się spodziewano, kwartalnymi wynikami tamtejszych spółek. W tym czasie coraz więcej traciły na wartości DAX (-1,6%) oraz CAC40 (ok. -2%).

Podobnie było na GPW. Wśród rodzimych blue chipów tylko 2 spółki utrzymywały plusową wartość. Były to PZU (+0,1%) oraz Kernel (+0,6%). Największe przeceny pojawiały się wśród akcji Boryszewa (-5,5%) i KGHM (-4,4%).

Do końca wtorkowej sesji zauważalne były już tylko pogorszenia zarówno w Europie, jak i w USA. W Stanach Zjednoczonych znaczne przeceny były efektem gorszego, niż prognozowano (-7 punktów) odczytu wskaźnika Fed, który mówi o nastrojach gospodarczych.

Ostatecznie, WIG20 stracił dziś na wartości -1,72%. Doprowadziło to do poziomu ledwie 2310,25 punktów. Na minusach dzień zakończyły też mWIG40 oraz sWIG80. Wśród blue chipów na plusie utrzymały się jedynie Kernel i TP S.A. Największe, bo ok. 4-procentowe spadki zanotowały Synthos, KGHM oraz Boryszew.