GPW: Źle się dzieje na warszawskim rynku; WIG20 poniżej 1900 pkt
Mimo spokojnego rozpoczęcia środowej sesji na warszawskiej GPW, indeks największych spółek nie potrafił utrzymać się nad kreską. Już z rana napływały wyniki finansowe niektórych spółek. Ze względu na poranne nastroje inwestorów, należało brać pod uwagę ewentualne, minusowe zakończenie dnia. Oznaczałoby to 6. zniżkę z rzędu.
Południe nie przyniosło poprawy, a najważniejsze wskaźniki na rodzimej GPW pikowały coraz mocniej. W gronie dużych spółek tylko Eurocash notował wyraźniejszą zwyżkę wartości. Cały indeks znajdował się w niekomfortowej sytuacji, ponieważ inwestorzy musieli podejmować spore starania, by utrzymać go powyżej poziomu 1900 pkt.
Popołudnie nie przyniosło większych zmian. Inwestorzy już z niecierpliwością czekali na wieczorne posiedzenie Rezerwy Federalnej. Handel na nowojorskim parkiecie rozpoczął się od nieprzekraczających 0,5% spadków wartości najważniejszych wskaźników.
W Europie było o tej porze dużo lepiej, a główne indeksy rosły o ok. 0,4%-0,5%. Zupełnie inaczej zachowywali się polscy inwestorzy – WIG20 kurczył się o ok. 1,2% i był jednym z 3 najgorszych rynków na świecie. Wpływ na notowania akcji spółek miały m.in. wzrost cen ropy naftowej i spadek wartości polskiej waluty względem dolara amerykańskiego.
Przed zakończeniem sesji w USA opublikowano jeszcze szereg wyników finansowych tamtejszych spółek. Mocno zawiodło m.in. Apple. Spółka odnotowała pierwszy spadek od 13 lat. Dzisiaj dowiedzieliśmy się też, że w Australii zaobserwowano w I kwartale tego roku pierwszą od 7 lat deflację. Poza tym w Wielkiej Brytanii poinformowano, że tamtejsze PKB wzrosło w okresie styczeń-marzec mocniej niż zakładano.
Mimo że na europejskich parkietach nie panowały złe nastroje, to jednak rodzimy WIG20 pod koniec dzisiejszej sesji znajdował się 1,25% pod kreską, a to oznacza, że notuje tylko 1892,48 pkt. WIG30 kurczył się o 1,08%. Tylko nieznaczne były spadki wartości indeksów średnich i małych spółek, które kurczyły się kolejno o 0,19% i 0,06%.
Wśród polskich blue chipów żaden nie notował wzrostu wartości sięgającego choćby 1%. Najlepiej wypadł Alior Bank, którego papiery drożały o 0,51%. Enea rosła o 0,43%. Na poziomie z wczorajszego zamknięcia sesję zakończyły CCC i Tauron. Natomiast najmocniej taniały akcje BZ WBK (-3,46%) i Asseco Poland (-3,00%).
Na plusach były dziś główne indeksy na rynkach Starego Kontynentu. Niemiecki DAX rósł o 0,39%,, francuski CAC40 zwyżkował na poziomie 0,58%, a brytyjski FTSE zyskiwał na wartości 0,56%. Poza tym włoski MIB rósł o 0,43%, a hiszpański IBEX o 0,53%.
Popołudnie nie przyniosło większych zmian. Inwestorzy już z niecierpliwością czekali na wieczorne posiedzenie Rezerwy Federalnej. Handel na nowojorskim parkiecie rozpoczął się od nieprzekraczających 0,5% spadków wartości najważniejszych wskaźników.
W Europie było o tej porze dużo lepiej, a główne indeksy rosły o ok. 0,4%-0,5%. Zupełnie inaczej zachowywali się polscy inwestorzy – WIG20 kurczył się o ok. 1,2% i był jednym z 3 najgorszych rynków na świecie. Wpływ na notowania akcji spółek miały m.in. wzrost cen ropy naftowej i spadek wartości polskiej waluty względem dolara amerykańskiego.
Przed zakończeniem sesji w USA opublikowano jeszcze szereg wyników finansowych tamtejszych spółek. Mocno zawiodło m.in. Apple. Spółka odnotowała pierwszy spadek od 13 lat. Dzisiaj dowiedzieliśmy się też, że w Australii zaobserwowano w I kwartale tego roku pierwszą od 7 lat deflację. Poza tym w Wielkiej Brytanii poinformowano, że tamtejsze PKB wzrosło w okresie styczeń-marzec mocniej niż zakładano.
Wśród polskich blue chipów żaden nie notował wzrostu wartości sięgającego choćby 1%. Najlepiej wypadł Alior Bank, którego papiery drożały o 0,51%. Enea rosła o 0,43%. Na poziomie z wczorajszego zamknięcia sesję zakończyły CCC i Tauron. Natomiast najmocniej taniały akcje BZ WBK (-3,46%) i Asseco Poland (-3,00%).
Na plusach były dziś główne indeksy na rynkach Starego Kontynentu. Niemiecki DAX rósł o 0,39%,, francuski CAC40 zwyżkował na poziomie 0,58%, a brytyjski FTSE zyskiwał na wartości 0,56%. Poza tym włoski MIB rósł o 0,43%, a hiszpański IBEX o 0,53%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.