GPW: Wyraźny spadek wartości WIG20
Wtorek na warszawskim parkiecie rozpoczął się od ok. 1-procentowego spadku wartości WIG20. Po porannych, istotnych danych opublikowanych przez GUS, jego sytuacja tylko nieznacznie uległa poprawie. Stopa bezrobocia w październiku była zgodna z odczytem podanym wcześniej przez MPiPS, a sprzedaż detaliczna była gorsza od przewidywań. Pod kreską były rano także główne indeksy Europy.
Według GUS, bezrobocie wynosiło tak, jak we wrześniu i w sierpniu, 13,0%. Sprzedaż detaliczna w ujęciu rocznym wzrosła tylko o 3,2%. Choć mWIG40 oraz sWIG80 rozpoczęły dzień nad kreską, to po pierwszej godzinie one także pikowały.
Niemiecki DAX rósł rano o symboliczne 0,1%, jednak francuski CAC40 oraz brytyjski FTSE znajdowały się ok. 0,2% poniżej kreski.
Wczesnym popołudniem zniżka wartości indeksu rodzimych blue chipów nadal wynosiła ok. 1%. Żadna z jednostek notowanych w WIG20 nie zwyżkowała. Pod kreską znajdowały się także wskaźniki średnich i małych spółek, ale w ich przypadku było to nie więcej niż 0,5%. W sytuacji podobnej do mWIG40 oraz sWIG80 były w tym czasie główne indeksy giełd w Paryżu i Londynie. Natomiast wartość DAX oscylowała wokół tej z wczorajszego zamknięcia.
W dalszych godzinach dowiedzieliśmy się, że w październiku liczba nowo wydanych pozwoleń na budowę domu wynosiła 1034 tysiące, co oznacza, że była zdecydowanie lepsza od wyniku z września, a jednocześnie była dużo lepsza od prognoz ekspertów (930 tysięcy).
Pozytywne dane z USA nie poprawiły jednak nastrojów polskich inwestorów, a WIG20 znajdował się wciąż ok. 1,5% pod kreską i wciąż wszystkie blue chipy traciły na wartości. W tym czasie DAX znajdował się już powyżej zera. Na niezły początek sesji za Oceanem wskazywały natomiast kontrakty na tamtejsze główne indeksy.
Przed zakończeniem sesji dowiedzieliśmy się jeszcze, że lepiej od prognoz wypadł w USA indeks Case-Shiller. Trochę słabszy od spodziewanego był jednak odczyt wskaźnika prezentującego zaufanie tamtejszych konsumentów, czyli Conference Board, który zanotował spadek o 2 pkt do 70,4 pkt wobec zakładanego wzrostu o 0,5 pkt.
WIG20 był dzisiaj najgorszym indeksem blue chipów na kontynencie. Spadek jego wartości wyniósł aż 1,60%, co sprowadziło go poniżej poziomu 2600 pkt i obecnie notuje ich 2573,49. Pod kreską znajdowały się też inne ważne wskaźniki na warszawskiej GPW. WIG30 pikował na poziomie 1,39%, mWIG40 kurczył się o 0,60%, a sWIG80 o 0,93%.
W gronie naszych największych jednostek żadna z tych notowanych w WIG20 nie znalazła się nad kreską. Zwyżkowały jednak spółki uwzględniane w WIG30. Były to m.in. Grupa Azoty (4,11%), Enea (2,89%), Boryszew (1,96%) oraz LPP (1,22%). W WIG20 w najlepszej sytuacji były JSW (-0,14%) oraz BZ WBK (-1,15%). Najmocniej pikowały PGNiG (-3,73%) oraz Tauron (-3,36%).
Na minusach była też większość innych europejskich indeksów. DAX pikował na poziomie 0,11%, CAC40 kurczył się o 0,57%, natomiast FTSE tracił na wartości 0,87%.
Niemiecki DAX rósł rano o symboliczne 0,1%, jednak francuski CAC40 oraz brytyjski FTSE znajdowały się ok. 0,2% poniżej kreski.
Wczesnym popołudniem zniżka wartości indeksu rodzimych blue chipów nadal wynosiła ok. 1%. Żadna z jednostek notowanych w WIG20 nie zwyżkowała. Pod kreską znajdowały się także wskaźniki średnich i małych spółek, ale w ich przypadku było to nie więcej niż 0,5%. W sytuacji podobnej do mWIG40 oraz sWIG80 były w tym czasie główne indeksy giełd w Paryżu i Londynie. Natomiast wartość DAX oscylowała wokół tej z wczorajszego zamknięcia.
W dalszych godzinach dowiedzieliśmy się, że w październiku liczba nowo wydanych pozwoleń na budowę domu wynosiła 1034 tysiące, co oznacza, że była zdecydowanie lepsza od wyniku z września, a jednocześnie była dużo lepsza od prognoz ekspertów (930 tysięcy).
Pozytywne dane z USA nie poprawiły jednak nastrojów polskich inwestorów, a WIG20 znajdował się wciąż ok. 1,5% pod kreską i wciąż wszystkie blue chipy traciły na wartości. W tym czasie DAX znajdował się już powyżej zera. Na niezły początek sesji za Oceanem wskazywały natomiast kontrakty na tamtejsze główne indeksy.
WIG20 był dzisiaj najgorszym indeksem blue chipów na kontynencie. Spadek jego wartości wyniósł aż 1,60%, co sprowadziło go poniżej poziomu 2600 pkt i obecnie notuje ich 2573,49. Pod kreską znajdowały się też inne ważne wskaźniki na warszawskiej GPW. WIG30 pikował na poziomie 1,39%, mWIG40 kurczył się o 0,60%, a sWIG80 o 0,93%.
W gronie naszych największych jednostek żadna z tych notowanych w WIG20 nie znalazła się nad kreską. Zwyżkowały jednak spółki uwzględniane w WIG30. Były to m.in. Grupa Azoty (4,11%), Enea (2,89%), Boryszew (1,96%) oraz LPP (1,22%). W WIG20 w najlepszej sytuacji były JSW (-0,14%) oraz BZ WBK (-1,15%). Najmocniej pikowały PGNiG (-3,73%) oraz Tauron (-3,36%).
Na minusach była też większość innych europejskich indeksów. DAX pikował na poziomie 0,11%, CAC40 kurczył się o 0,57%, natomiast FTSE tracił na wartości 0,87%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.