GPW: Wyraźne spadki w całej Europie; WIG20 mocno pikuje
Po świetnych wynikach z ubiegłego tygodnia, poniedziałek rozpoczął się pod znakiem wyprzedaży akcji. Już rano polski indeks największych spółek tracił na wartości ok. 1%. Zbliżone były wyniki na pozostałych europejskich parkietach. Choć nastroje inwestorów popsuły dane dotyczące chińskiego PMI, to jednak lepsze od spodziewanych były odczyty tego indeksu dla przemysłu w krajach Unii Europejskiej.
W Chinach indeks PMI dla przemysłu spadł do poziomu 49,2 pkt z kwietniowego 50,4 pkt. Co prawda, analitycy prognozowali spadek, jednak zakładali, że sięgnie on poziomu 49,6 pkt. W efekcie danych wskazujących na spowolnienie w tamtejszym sektorze przemysłowym, inwestorzy zaczęli wyprzedawać papiery zarówno w Azji, jak i w Europie.
Rano na minusie znajdowała się większość europejskich indeksów. Największe straty wartości notował główny wskaźnik parkietu w Turcji, który pikował na poziomie wynoszącym niemal 5%. Dodatkowo, znacznie rosła rentowność tureckich obligacji skarbowych.
Niedługo potem okazało się, że PMI dla polskiego przemysłu wyniosło w maju 48,0 pkt, czyli było nieco lepsze od prognoz (47,8 pkt). Choć była to dość dobra informacja, to jednak nie mogła mocniej wpłynąć na poprawę nastrojów inwestorów, ponieważ to 14 miesiąc spowolnienia w tym sektorze.
Po dwóch pierwszych kwadransach poniedziałkowej sesji, najsłabszymi spółkami w zestawieniu WIG20 były JSW oraz BRE Bank, których akcje taniały o ponad 3%. Na czele wzrostów znajdowały się spółki Eurocash i Asseco Poland. Indeksy średnich i małych spółek znajdowały się tylko ok. 0,3% pod kreską.
Chociaż w dalszej części sesji poznaliśmy całkiem dobre dane dotyczące PMI dla europejskich krajów, to jednak sytuacja ani w Polsce, ani w Europie nie ulegała poprawie. Co więcej, pogłębił się spadek wartości rodzimego wskaźnika blue chipów. Aż 16 dużych polskich spółek traciło na wartości. Niestety, spadki większości z nich przekraczały 1%. W najgorszej sytuacji było JSW.
Odczyty PMI dla sektora przemysłowego w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii oraz w całej strefie euro były lepsze od prognoz i od danych z poprzedniego miesiąca. Pozytywnie zaskoczyły też dane dla Hiszpanii i Włoch. Dobre wieści dotyczyły też Czech i Szwajcarii, gdzie PMI – podobnie, jak na Wyspach Brytyjskich – przekroczyło 50 pkt.
W dalszych godzinach poniedziałkowej sesji nadal widoczne były spadki wartości indeksów polskich i europejskich. Tym razem najważniejsze wskaźniki Europy radziły sobie nieco lepiej niż WIG20. Największe straty wciąż dotyczyły spółki JSW, której walory taniały o przeszło 4%.
Do zakończenia dzisiejszego dnia giełdowego sytuacja na warszawskim parkiecie dodatkowo się pogorszyła. Ostatecznie, indeks największych polskich spółek pikował na poziomie wynoszącym aż 1,68%, co nie pozwoliło mu utrzymać się ponad granicą 2450 pkt. Obecnie ma ich 2443,65. Na minusie znalazły się też mWIG40 (-0,62%) oraz sWIG80 (-0,71%).
Tylko 2 duże jednostki znalazły się dzisiaj na plusach. Asseco Poland notowało zwyżkę wartości wynoszącą 0,92%, a Bank Handlowy zwyżkował na poziomie 0,86%. W najgorszej sytuacji były JSW (-5,80%) oraz Kernel (-4,70%). Na minusie dzień zakończyły wszystkie najważniejsze indeksy Starego Kontynentu. Niemiecki DAX tracił na wartości 0,76%, francuski CAC40 pikował na poziomie 0,71%, a brytyjski FTSE znajdował się 0,88% pod kreską.
Rano na minusie znajdowała się większość europejskich indeksów. Największe straty wartości notował główny wskaźnik parkietu w Turcji, który pikował na poziomie wynoszącym niemal 5%. Dodatkowo, znacznie rosła rentowność tureckich obligacji skarbowych.
Niedługo potem okazało się, że PMI dla polskiego przemysłu wyniosło w maju 48,0 pkt, czyli było nieco lepsze od prognoz (47,8 pkt). Choć była to dość dobra informacja, to jednak nie mogła mocniej wpłynąć na poprawę nastrojów inwestorów, ponieważ to 14 miesiąc spowolnienia w tym sektorze.
Po dwóch pierwszych kwadransach poniedziałkowej sesji, najsłabszymi spółkami w zestawieniu WIG20 były JSW oraz BRE Bank, których akcje taniały o ponad 3%. Na czele wzrostów znajdowały się spółki Eurocash i Asseco Poland. Indeksy średnich i małych spółek znajdowały się tylko ok. 0,3% pod kreską.
Odczyty PMI dla sektora przemysłowego w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii oraz w całej strefie euro były lepsze od prognoz i od danych z poprzedniego miesiąca. Pozytywnie zaskoczyły też dane dla Hiszpanii i Włoch. Dobre wieści dotyczyły też Czech i Szwajcarii, gdzie PMI – podobnie, jak na Wyspach Brytyjskich – przekroczyło 50 pkt.
W dalszych godzinach poniedziałkowej sesji nadal widoczne były spadki wartości indeksów polskich i europejskich. Tym razem najważniejsze wskaźniki Europy radziły sobie nieco lepiej niż WIG20. Największe straty wciąż dotyczyły spółki JSW, której walory taniały o przeszło 4%.
Do zakończenia dzisiejszego dnia giełdowego sytuacja na warszawskim parkiecie dodatkowo się pogorszyła. Ostatecznie, indeks największych polskich spółek pikował na poziomie wynoszącym aż 1,68%, co nie pozwoliło mu utrzymać się ponad granicą 2450 pkt. Obecnie ma ich 2443,65. Na minusie znalazły się też mWIG40 (-0,62%) oraz sWIG80 (-0,71%).
Tylko 2 duże jednostki znalazły się dzisiaj na plusach. Asseco Poland notowało zwyżkę wartości wynoszącą 0,92%, a Bank Handlowy zwyżkował na poziomie 0,86%. W najgorszej sytuacji były JSW (-5,80%) oraz Kernel (-4,70%). Na minusie dzień zakończyły wszystkie najważniejsze indeksy Starego Kontynentu. Niemiecki DAX tracił na wartości 0,76%, francuski CAC40 pikował na poziomie 0,71%, a brytyjski FTSE znajdował się 0,88% pod kreską.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.