GPW: Wyjątkowo duże wzrosty w Polsce i w Europie
Wczorajsza sesja na Wall Street zakończyła się największymi wzrostami głównych indeksów, jakie obserwowaliśmy w ciągu kilku ostatnich tygodni. To natomiast sprawiło, że także w Europie dzień rozpoczął się bardzo dobrze. W Warszawie też powiało optymizmem - niespełna pół godziny po rozpoczęciu handlu WIG20 rósł o ponad 1%.
Ponad 1% nad kreską znajdowały się również najważniejsze wskaźniki na innych europejskich parkietach. Natomiast rodzime indeksy średnich i małych spółek zwyżkowały na poziomie wynoszącym ok. 0,5%. To także było pokłosiem udanej sesji w USA, gdzie inwestorzy skupili się wczoraj na niewielkim prawdopodobieństwie podwyższenia amerykańskich stóp procentowych. Dodatkowo na dobre nastroje Europejczyków wpływał fakt, że deflacja w UE może zachęcić EBC do rozpoczęcia skupu aktywów.
Rano znaliśmy dane na temat zamówień w niemieckim przemyśle. W listopadzie 2014r. spadły o 2,4% w ujęciu miesięcznym. Choć spodziewano się zniżki, to jednak na poziomie ok. 0,7%. Mimo wszystko te informacje nie były w stanie przestraszyć graczy giełdowych na Starym Kontynencie.
Wzrosty głównych europejskich indeksów wyhamowały wczesnym popołudniem, jednak wciąż były wysokie. Wskaźnik polskich blue chipów zwyżkował na poziomie przekraczającym 1,6% i zbliżał się do psychologicznego poziomu 2350 pkt. mWIG40 i sWIG80 wypadały trochę słabiej, ale też znajdowały się powyżej zera.
Najważniejsze indeksy naszego kontynentu, czyli niemiecki DAX, francuski CAC40 i brytyjski FTSE rosły w tym czasie o ok. 1,4%-2,0%. Dla inwestorów większego znaczenia nie miały dzisiejsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej w strefie euro. W ujęciu miesięcznym wzrosła ona o 0,6%. To odczyt gorszy od prognoz, bo niektórzy eksperci zakładali, że będzie to +0,1%.
W następnych godzinach dowiedzieliśmy się, że stopy procentowe w Wielkiej Brytanii zostały utrzymane na dotychczasowych poziomach, a liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA była o 4 tysiące niższa niż tydzień wcześniej i wyniosła 294 tysiące.
WIG20 oddał część wcześniejszych zysków, lecz nadal znajdował się wyraźnie nad kreską zyskując na wartości ponad 1%. Liderem wśród dużych spółek było JSW, choć jego akcje drożały w mniejszym stopniu niż wczoraj. Najgorzej wypadał Tauron, a poza nim pod kreską były jeszcze PGE i Lotos. W tym czasie francuski CAC40 rósł już o przeszło 2%, a rosyjski RTS o ok. 8%.
Do końca sesji WIG20 znajdował się na solidnym plusie, a w momencie zamykania warszawskiej giełdy zyskiwał na wartości 2,34%. Wskaźnik średnich spółek rósł o 1,76%, a małych podmiotów o 1,14%.
Liderem wzrostów w gronie największych spółek był Kernel (6,58%), choć kolejny raz świetnie wypadło też JSW (5,69%). Pod kreską znajdowały się wyłącznie Tauron (-0,59%) i PGE (-0,21%).
W innych europejskich krajach także widoczne były wzrosty wartości. Szczególnie dobrze wyglądała sytuacja najważniejszych parkietów naszego kontynentu. Niemiecki DAX rósł dzisiaj o 3,36%, francuski CAC40 o 3,59%, a brytyjski FTSE o 2,34%. Rekordzistą był rosyjski RTS, który znajdował się 8,78% powyżej zera. Pod kreską pozostawał jednak parkiet w Grecji.
Rano znaliśmy dane na temat zamówień w niemieckim przemyśle. W listopadzie 2014r. spadły o 2,4% w ujęciu miesięcznym. Choć spodziewano się zniżki, to jednak na poziomie ok. 0,7%. Mimo wszystko te informacje nie były w stanie przestraszyć graczy giełdowych na Starym Kontynencie.
Wzrosty głównych europejskich indeksów wyhamowały wczesnym popołudniem, jednak wciąż były wysokie. Wskaźnik polskich blue chipów zwyżkował na poziomie przekraczającym 1,6% i zbliżał się do psychologicznego poziomu 2350 pkt. mWIG40 i sWIG80 wypadały trochę słabiej, ale też znajdowały się powyżej zera.
Najważniejsze indeksy naszego kontynentu, czyli niemiecki DAX, francuski CAC40 i brytyjski FTSE rosły w tym czasie o ok. 1,4%-2,0%. Dla inwestorów większego znaczenia nie miały dzisiejsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej w strefie euro. W ujęciu miesięcznym wzrosła ona o 0,6%. To odczyt gorszy od prognoz, bo niektórzy eksperci zakładali, że będzie to +0,1%.
WIG20 oddał część wcześniejszych zysków, lecz nadal znajdował się wyraźnie nad kreską zyskując na wartości ponad 1%. Liderem wśród dużych spółek było JSW, choć jego akcje drożały w mniejszym stopniu niż wczoraj. Najgorzej wypadał Tauron, a poza nim pod kreską były jeszcze PGE i Lotos. W tym czasie francuski CAC40 rósł już o przeszło 2%, a rosyjski RTS o ok. 8%.
Do końca sesji WIG20 znajdował się na solidnym plusie, a w momencie zamykania warszawskiej giełdy zyskiwał na wartości 2,34%. Wskaźnik średnich spółek rósł o 1,76%, a małych podmiotów o 1,14%.
Liderem wzrostów w gronie największych spółek był Kernel (6,58%), choć kolejny raz świetnie wypadło też JSW (5,69%). Pod kreską znajdowały się wyłącznie Tauron (-0,59%) i PGE (-0,21%).
W innych europejskich krajach także widoczne były wzrosty wartości. Szczególnie dobrze wyglądała sytuacja najważniejszych parkietów naszego kontynentu. Niemiecki DAX rósł dzisiaj o 3,36%, francuski CAC40 o 3,59%, a brytyjski FTSE o 2,34%. Rekordzistą był rosyjski RTS, który znajdował się 8,78% powyżej zera. Pod kreską pozostawał jednak parkiet w Grecji.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.