Jeszcze przed rozpoczęciem handlu było wiadomo, że nadwyżka w bilansie handlowym Chin wyniosła w ubiegłym miesiącu 49,84 mld dolarów. To dużo więcej od prognoz, jednak chińscy inwestorzy nie mieli okazji do optymizmu, ponieważ okazało się też, że import zanotował spadek o 2,4%. Miesiąc wcześniej skurczył się on już o 1,6%, natomiast aktualny wynik zawiódł analityków.

Ciekawe były także analogiczne dane dla Niemiec. Ich nadwyżka wyniosła przeszło 22 mld euro, co również było rezultatem lepszym od spodziewanego (16,8 mld euro) oraz lepszym od poprzedniego (16,4 mld euro). Eksport największej europejskiej gospodarki wzrósł o 4,7%, a import spadł o 1,8%. Odczyt dotyczący importu był słabszy od przewidywań.

Wczesnym popołudniem większość indeksów na Starym Kontynencie znajdowała się minimalnie pod kreską. WIG30 wpisywał się w ten trend, pikując na poziomie wynoszącym ledwie ok. 0,1%. Nad kreską był w tym czasie wskaźnik małych polskich spółek. Na innych europejskich parkietach spadki były nieco większe.

O tej porze niemiecki DAX balansował wokół zera, symbolicznie zyskując na wartości, jednak już francuski CAC40 zniżkował na poziomie wynoszącym ok. 0,3%. Hiszpański IBEX znajdował się ok. 0,4% pod kreską, natomiast brytyjski FTSE kurczył się najmocniej, bo niemal o 1%. To efekt przeprowadzonego w weekend sondażu na temat ewentualnego odłączenia Szkocji od Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy minimalną przewagę wśród głosujących mieli zwolennicy tego rozwiązania.

W tym czasie znany był już także odczyt indeksu Sentix. Okazało się, że indeks prezentujący nastroje inwestorów naszego kontynentu znacznie spadł, zsuwając się z poziomu +2,7 pkt do -9,8 pkt.

W dalszej części poniedziałkowej sesji najważniejsze wskaźniki w Europie nadal znajdowały się na niewielkich minusach. Na ich tle polskie WIG20 oraz WIG30 wypadały całkiem nieźle, rosnąc o ok. 0,3%-0,4%. Jedynie WIG50 pikował na poziomie nieprzekraczającym nawet 0,1%. DAX kurczył się w tym czasie o ok. 0,2%, a CAC40 o prawie 0,5%. Na podobne otwarcie handlu w USA wskazywały kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy na Wall Street.

Ostatecznie, WIG20 zakończył już szóstą z kolei sesję znajdując się nad kreską. Rósł dziś o 0,40%, co daje mu 2551,47 pkt. WIG30 mu wtórował, osiągając identyczną wartość. Indeks średnich spółek zwyżkował na poziomie 0,11%, a wskaźnik małych jednostek znajdował się 0,53% nad kreską.

Najlepszym blue chipów w naszym kraju było Orange (1,95%), choć dobrze wypadły też PKN Orlen (1,82%), Pekao S.A. (1,26%) i PZU (1,22%). Najsłabiej poradziły sobie JSW (-2,82%) oraz Kernel (-2,54%),

Na innych europejskich parkietach przeważały nieznaczne spadki wartości głównych indeksów, lecz niemiecki DAX rósł o 0,11%, a hiszpański IBEX o 0,44%. Francuski CAC40 pikował jednak na poziomie 0,26%, a brytyjski FSTE kurczył się o 0,30%.