GPW: WIG20 znowu lepiej od pozostałych indeksów Europy
Chociaż sam początek ostatniej sesji tygodnia był praktycznie płaski, to jednak po około godzinie było widać, że spółki bankowe rosną w siłę. Taka była reakcja na fakt, że do głosowania nad poprawioną przez Senat ustawą dotyczącą przewalutowania kredytów we frankach, nie dojdzie za kadencji obecnego rządu. Z rana największy wzrost wartości notował PKO BP.
Słabiej wystartowały najważniejsze wskaźniki parkietów na Zachodzie Europy. Średnia skala spadków ich wartości wynosiła ok. 0,5%. Rano nie poznaliśmy żadnych ważniejszych danych, poza odczytem inflacji w Niemczech. Ceny wzrosły tak w sierpniu o 0,2% w ujęciu rocznym, co było zgodne z przewidywaniami.
Po godzinie 12:00 skala zniżek na Starym Kontynencie była już wyraźnie większa, a główne wskaźniki giełdowe znajdowały się ok. 1% poniżej zera. Za to rodzimy indeks blue chipów oscylował wokół wartości uzyskanej na wczorajszym zamknięciu, co stawiało go w bardzo dobrej sytuacji w stosunku do pozostałych benchmarków Europy. Ok. 13:00 WIG20 kurczył się zaledwie o 0,03%.
Na podobnych, wyraźnych poziomach pikowały niemiecki DAX, francuski CAC40, brytyjski FTSE i hiszpański IBEX, a w trochę mniejszym stopniu spadki dotykały włoskiego wskaźnika MIB. To zapewne z uwagi na lepsze od prognoz dane dotyczące produkcji przemysłowej, która wzrosła o 1,1% wobec zakładanych 0,5%.
W dalszych godzinach sytuacja wyglądała na spokojną, ale w gronie dużych polskich spółek wiele się działo. Dość wyraźnie pikowały spółki energetyczne, ze to mocno zwyżkowały podmioty działające w sektorze bankowym. Wciąż na czele znajdował się PKO BP. Za to o ponad 2% przecenione były papiery należące do spółek: Enea, PGNiG oraz Tauron. Niewiele lepiej wpadało PGE.
Najważniejsze wskaźniki Starego Kontynentu nadal pikowały na poziomach wahających się od 0,5% do 1,0%. Deflacja cen producenckich w USA (-0,8%) sugerowała, że również na Wall Street handel rozpocznie się od spadków głównych indeksów.
Ostatnia sesja tygodnia skończyła się dobrze dla warszawskiego wskaźnika blue chipów. Choć zwyżkował na poziomie wynoszącym jedynie 0,02%, to jednak wypadł dużo lepiej od pozostałych indeksów Europy. WIG30 znajdował się dziś 0,14% pod kreską. Pikował też wskaźnik średnich spółek, który kurczył się o 0,06%. sWIG80 pozostał na poziomie z czwartku.
Po godzinie 12:00 skala zniżek na Starym Kontynencie była już wyraźnie większa, a główne wskaźniki giełdowe znajdowały się ok. 1% poniżej zera. Za to rodzimy indeks blue chipów oscylował wokół wartości uzyskanej na wczorajszym zamknięciu, co stawiało go w bardzo dobrej sytuacji w stosunku do pozostałych benchmarków Europy. Ok. 13:00 WIG20 kurczył się zaledwie o 0,03%.
Na podobnych, wyraźnych poziomach pikowały niemiecki DAX, francuski CAC40, brytyjski FTSE i hiszpański IBEX, a w trochę mniejszym stopniu spadki dotykały włoskiego wskaźnika MIB. To zapewne z uwagi na lepsze od prognoz dane dotyczące produkcji przemysłowej, która wzrosła o 1,1% wobec zakładanych 0,5%.
W dalszych godzinach sytuacja wyglądała na spokojną, ale w gronie dużych polskich spółek wiele się działo. Dość wyraźnie pikowały spółki energetyczne, ze to mocno zwyżkowały podmioty działające w sektorze bankowym. Wciąż na czele znajdował się PKO BP. Za to o ponad 2% przecenione były papiery należące do spółek: Enea, PGNiG oraz Tauron. Niewiele lepiej wpadało PGE.
Ostatnia sesja tygodnia skończyła się dobrze dla warszawskiego wskaźnika blue chipów. Choć zwyżkował na poziomie wynoszącym jedynie 0,02%, to jednak wypadł dużo lepiej od pozostałych indeksów Europy. WIG30 znajdował się dziś 0,14% pod kreską. Pikował też wskaźnik średnich spółek, który kurczył się o 0,06%. sWIG80 pozostał na poziomie z czwartku.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.