Niemiecki DAX znajdował się po niespełna godzinie handlu ok. 0,5% poniżej zera. Francuski CAC40 był w podobnej sytuacji. Co ciekawe, wcześniej bardzo dobrze zakończyła się sesja w Japonii, gdzie Nikkei rósł o ok. 1,4%.

Słaby odczyt niemieckiego indeksu ZEW spowodował dalsze spadki na zachodnich parkietach. Pogorszyło to także nastroje na rodzimym rynku. DAX kurczył się o tej porze o ok. 1,2%, CAC40 o ok. 1,0%, a włoski MIB aż o ok. 1,7%. Wyraźnie lepiej wyglądała sytuacja brytyjskiego FTSE, który malał tylko o ok. 0,3%.

Na brak nastrojów wśród europejskich graczy giełdowych działały dzisiaj nie tylko kiepskie dane z niemieckiej gospodarki, ale także obniżone prognozy gospodarcze dla świata oraz skomplikowana sytuacja społeczno-polityczna w Turcji, której ciągle nie udało się uspokoić nastrojów po nieudanym zamachu na prezydenta Erdogana.

WIG20 zdołał zakończyć dzisiejszą sesję nad kreską, zyskując na wartości 0,24%, co było zdecydowanie udanym wynikiem na tle innych wskaźników kontynentu. Rodzimemu indeksowi najprawdopodobniej kolejny raz pomógł fakt, że nasz kraj nie należy do strefy euro i ryzyko rezygnacji Turcji ze starań o dołączenie do UE nie ma dla nas tak dużego znaczenia, jak dla pozostałych państw człokowskich.

WIG20 notuje obecnie 1792,47 pkt. WIG30 znajdował się w momencie zamykania giełdy na poziomie 0,21%. Pod kreską były jednak wskaźniki średnich i małych spółek. mWIG40 malał o 0,06%, a sWIG80 o 0,07%.

Wyraźnie, bo ponad 1% nad kreską było dziś 5 spółek: Energa (1,77%), PKN Orlen (1,44%), Asseco Poland (1,31%), mBank (1,16%) i Cyfrowy Polsat (1,14%). Wyraźne zniżki wartości dotknęły za to BZ WBK (-1,71%) i PGNiG (-1,24%).
 
Pod kreską znajdowały się dziś najważniejsze wskaźniki na innych europejskich parkietach. Niemiecki DAX malał o 0,81%, a francuski CAC40 o 0,63%. Włoski MIB tracił na wartości 0,53%, a hiszpański IBEX zakończył dzień z wynikiem 0,44% na minusie. Lepiej wypadł za to brytyjski FTSE, który rósł o 0,03%.