GPW: WIG20 znów powyżej 2500 pkt
Już na starcie środowej sesji WIG20 zwyżkował, przekraczając poziom 2500 pkt. Dobre nastroje polskich inwestorów można było zawdzięczać wczorajszym zwyżkom wartości najważniejszych indeksów w USA, które rosły o ok. 0,6%-0,8%, a także pozytywnym wiadomościom, które dotarły do nas z Chin, gdzie bank centralny wsparł 5 największych banków działających na terenie całego Państwa Środka.
Po 2 pierwszych kwadransach WIG20 znajdował się ok. 0,6% nad kreską. Nieco gorzej wypadał wskaźnik małych spółek, jednak zarówno WIG30, jak i WIG50 notowały jeszcze wyższe wzrosty niż indeks naszych blue chipów. Liderami wzrostów w gronie dużych podmiotów były LPP i KGHM, których akcje drożały odpowiednio o 2,1% oraz 1,6%.
Dziś poznaliśmy najświeższy odczyt dotyczący wzrostu cen produktów i usług w Eurolandzie. Inflacja w unii walutowej wyniosła w Sieroniu 0,4%, czyli była o 0,1% wyższa od założeń ekspertów. Wczesnym popołudniem główne wskaźniki warszawskiej giełdy znajdowały się nadal na plusach, a zdecydowany prym wiódł WIG50, który znajdował się już ok. 1,5% nad kreską.
W kolejnych godzinach GUS opublikował dane na temat produkcji przemysłowej w Polsce. Były one słabsze od prognoz. Produkcja spadła w ujęciu rocznym o 1,9%, a wobec wcześniejszego miesiąca skurczyła się o 8,5%. Założenia analityków były zdecydowanie bardziej optymistyczne, ponieważ konsensus rynkowy wskazywał, że wartość produkcji ulegnie tylko minimalnej zmianie.
Mimo kiepskich informacji dotyczących produkcji przemysłowej, nasze indeksy nadal znajdowały się powyżej zera. WIG50 rósł już o przeszło 1,5%. Zarówno blue chipy, jak i małe jednostki wypadały tylko nieznacznie gorzej. Obroty na warszawskiej GPW sięgały w tym czasie niespełna 0,5 mld złotych.
W sytuacji dość zbliżonej do polskich wskaźników znajdowały się najważniejsze indeksy Europy. Niemiecki DAX rósł o ok. 0,5%, francuski CAC40 zwyżkował na poziomie ok. 0,6%. Pod kreską znajdował się brytyjski FTSE, jednak spadek jego wartości nie był duży.
Do końca sesji już niewiele się zmieniło. Zarówno polscy, jak i europejscy gracze czekali dziś głównie na decyzję FED, które być może postanowi znów obniżyć stopy procentowe w USA. W momencie zamykania dzisiejszej sesji WIG20 znajdował się 0,67% nad kreską, co daje mu 2515,27 pkt. Na plusach znalazły się także WIG30, WIG50 oraz WIG250, które notowały wzrosty wartości wynoszące kolejne 0,89%, 1,43% oraz 0,67%.
W przeciwieństwie do wczorajszej sesji, gdy większość blue chipów pikowała, dzisiaj pod kreską znajdowały się tylko 3 duże spółki. Były to Eurocash (-2,19%), Lotos (-1,93%) oraz Orange (-0,35%). Bez zmian wobec wczorajszego wyniku została cen walorów należących do Kernela i Tauronu. Natomiast największe wzrosty wartości odnotowały dzisiaj Synthos (2,17%) oraz Asseco Poland (2,14%).
Na innych giełdach naszego kontynentu przeważały wzrosty wartości głównych indeksów, choć p. brytyjski FSTE pikował na poziomie 0,17%. Niemiecki DAX rósł natomiast o 0,30%, a francuski CAC40 o 0,50%. Rewelacyjnie wypadł włoski MIB (1,55%), czy austriacki ATX (1,20%).
Dziś poznaliśmy najświeższy odczyt dotyczący wzrostu cen produktów i usług w Eurolandzie. Inflacja w unii walutowej wyniosła w Sieroniu 0,4%, czyli była o 0,1% wyższa od założeń ekspertów. Wczesnym popołudniem główne wskaźniki warszawskiej giełdy znajdowały się nadal na plusach, a zdecydowany prym wiódł WIG50, który znajdował się już ok. 1,5% nad kreską.
W kolejnych godzinach GUS opublikował dane na temat produkcji przemysłowej w Polsce. Były one słabsze od prognoz. Produkcja spadła w ujęciu rocznym o 1,9%, a wobec wcześniejszego miesiąca skurczyła się o 8,5%. Założenia analityków były zdecydowanie bardziej optymistyczne, ponieważ konsensus rynkowy wskazywał, że wartość produkcji ulegnie tylko minimalnej zmianie.
Mimo kiepskich informacji dotyczących produkcji przemysłowej, nasze indeksy nadal znajdowały się powyżej zera. WIG50 rósł już o przeszło 1,5%. Zarówno blue chipy, jak i małe jednostki wypadały tylko nieznacznie gorzej. Obroty na warszawskiej GPW sięgały w tym czasie niespełna 0,5 mld złotych.
Do końca sesji już niewiele się zmieniło. Zarówno polscy, jak i europejscy gracze czekali dziś głównie na decyzję FED, które być może postanowi znów obniżyć stopy procentowe w USA. W momencie zamykania dzisiejszej sesji WIG20 znajdował się 0,67% nad kreską, co daje mu 2515,27 pkt. Na plusach znalazły się także WIG30, WIG50 oraz WIG250, które notowały wzrosty wartości wynoszące kolejne 0,89%, 1,43% oraz 0,67%.
W przeciwieństwie do wczorajszej sesji, gdy większość blue chipów pikowała, dzisiaj pod kreską znajdowały się tylko 3 duże spółki. Były to Eurocash (-2,19%), Lotos (-1,93%) oraz Orange (-0,35%). Bez zmian wobec wczorajszego wyniku została cen walorów należących do Kernela i Tauronu. Natomiast największe wzrosty wartości odnotowały dzisiaj Synthos (2,17%) oraz Asseco Poland (2,14%).
Na innych giełdach naszego kontynentu przeważały wzrosty wartości głównych indeksów, choć p. brytyjski FSTE pikował na poziomie 0,17%. Niemiecki DAX rósł natomiast o 0,30%, a francuski CAC40 o 0,50%. Rewelacyjnie wypadł włoski MIB (1,55%), czy austriacki ATX (1,20%).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.