Po godzinie 12:00 sytuacja na Starym Kontynencie nie zmieniała się zanadto. W ostatnim czasie kilkukrotnie pojawiały się dane świadczące o znów zauważalnym spowolnieniu najważniejszych gospodarek świata, dlatego opublikowane w weekend dane na temat Chin zostały tak negatywnie odebrane przez inwestorów.

Sytuację dodatkowo pogorszyła dzisiejsza publikacja OECD, które obniżyło prognozy względem wzrostu amerykańskiego PKB. Według najświeższych założeń, ma ono wzrosnąć w tym roku o 2,1%, a nie jak się wcześniej spodziewano - o 2,6%. Brak korzystnych bodźców składania do wyprzedaży akcji także graczy inwestujących na pozostałych europejskich parkietach.

W gronie największych polskich spółek można było o tej porze zauważyć próby odrobienia strat poniesionych przez JSW w ostatnich tygodniach. Na minusie znajdowało się natomiast LPP, które jeszcze niedawno notowało spore wzrosty wartości.

Popołudniu dowiedzieliśmy się, że w sierpniu znów odnotowano deflację. Według danych GUS, ceny spadły o 0,3% w ujęciu rocznym i o 0,4% w porównaniu do lipca br. Nie zmieniło to w szczególnym stopniu sytuacji polskich indeksów giełdowych, które w większości nadal znajdowały się pod kreską. Tylko WIG50 wypadał nieźle ze zwyżką wartości na poziomie ok. 0,5%. Natomiast WIG20 kurczył się o przeszło 0,5%. Liderem w gronie blue chipów było nadal JSW.

W godzinach popołudniowych napłynęły do nas dane zza Oceanu. Według nich, produkcja przemysłowa w USA skurczyła się w sierpniu o 0,1% w porównaniu do lipca 2014r. Ponadto, dowiedzieliśmy się, że wskaźnik aktywności wytwórczej w stanie Nowy Jork, czyli NY Empire State odnotował wynik lepszy od prognoz. Kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy Wall Street wskazywały jednak na spokojnie rozpoczęcie handlu, bez większych wahań wobec wartości z wczorajszego zamknięcia.

Spośród danych na temat polskiej gospodarki warto jeszcze wspomnieć o odczycie salda bilansu obrotów bieżących. Deficyt na poziomie 173 mln euro był wynikiem lepszym od przewidywań.

WIG20 pikował dziś już piąty raz z rzędu. W momencie zamykania sesji znajdował się 0,30% pod kreską, co daje mu 2489,77 pkt. WIG30 kurczył się o 0,15%, za to nad kreską znalazły się WIG50 (1,04%) oraz WIG250 (0,02%).

Najlepszą dużą spółką dzisiejszej sesji była Bogdanka, której walory drożały o 2,93%. Ponad 2-procentowe wzrosty wartości zaliczyły także KGHM (2,35%), Alior Bank (2,30%), BZ WBK (2,17%) i JSW (2,04%). Najsłabszym ogniwem w gronie blue chipów było LPP, którego akcje potaniały o 1,89%. Mocno przecenione były też papiery Eurocashu (-1,80%) oraz PGNiG (-1,18%).

W Europie także przeważały spadki wartości. Szczególnie mocno pikował dzisiaj włoski MIB, który skurczył się o 1,04%. Jeszcze gorzej wypadł rosyjski RTS (-1,53%). Lepiej było w przypadku najważniejszych wskaźników giełdowych naszego kontynentu. Niemiecki DAX rósł o 0,09%, francuski CAC40 pikował na poziomie wynoszącym 0,29%, a brytyjski FTSE znajdował się tylko 0,04% poniżej zera.