Pomimo tego, że w dalszej części piątkowej sesji poznaliśmy dane dotyczące produkcji przemysłowej w strefie euro, która w maju spadła o 0,3% wobec przewidywań na poziomie -0,2%, europejscy gracze giełdowi nie przejęli się tymi informacjami. Pocieszeniem okazały się być skorygowane dane z kwietnia. Okazało się, że produkcja przemysłowa wzrosła wtedy o 0,5%, a nie jak wcześniej sądzono o 0,4%.

Po tych publikacjach, WIG20 zdecydowanie poprawił swoje notowania i wczesnym popołudniem zyskiwał na wartości, co pozwoliło mu zbliżyć się do poziomu 2300 pkt. Coraz lepiej radziły sobie także indeksy średnich i małych spółek.

Popołudniu opublikowane zostały wyniki finansowe dwóch amerykańskich gigantów. Zarówno w przypadku JPMorgan Chase, jak i Wells Fargo były lepsze od prognoz. Kontrakty terminowe na indeksy Dow Jones oraz NASDAQ zapowiadały dla nich rozpoczęcie handlu na drobnym plusie. Nieco tracić na wartości miał natomiast S&P500.

Sytuacja na Starym Kontynencie była zróżnicowana. Niemiecki DAX znajdował się na ok. 1-procentowym plusie, a francuski CAC40 i brytyjski FTSE oscylowały wokół wartości z czwartkowego zamknięcia. Polski WIG20 rósł o ok. 0,5%. Liderami wzrostów były o tej porze Kernel oraz Bank Handlowy.

Indeks największych polskich spółek do końca dnia radził sobie bardzo dobrze. Do końca ostatniej sesji tego tygodnia udało mu się powiększyć wzrost wartości i w momencie zamykania handlu na warszawskiej GPW, wskaźnik blue chipów zyskiwał na wartości 1,04%, co pozwoliło mu przebić ważny poziom psychologiczny 2300 pkt. Obecnie WIG20 notuje 2302,81 pkt. Na plusie dzień zakończyły także mWIG40 oraz sWIG80, które notowały zwyżki wynoszące kolejne 1,04% i 0,39%.

Najmocniejszą spółką w zestawieniu 20 największych jednostek w naszym kraju był Kernel, którego walory drożały o 3,23%. Powyżej 2% zyskiwały na wartości również Asseco Poland (2,36%), JSW (2,34%), Bank Handlowy (2,07%) i Pekao S.A. (2,05%). Największe straty wartości zanotowały natomiast PGE (-3,33%), GTC (-1,99%) oraz Synthos (-1,74%).

Polski indeks największych spółek znów poradził sobie lepiej od głównych wskaźników na najważniejszych parkietach Europy. Niemiecki DAX zyskiwał na wartości tylko 0,66%, a brytyjski FTSE ledwie 0,02%. Francuski CAC40 pikował na poziomie 0,36%.