GPW: WIG20 znów jednym z lepszych indeksów w Europie
Środa to kolejny dzień, w którym handel na europejskich parkietach zaczął się od drobnych spadków. Mimo tego, polski WIG20 obronił się przed pikowaniem, dzięki świetnym wynikom finansowym spółki PZU, której akcje wyraźnie drożały. To zasługa bardzo dobrych zarobków firmy – w III kwartale bieżącego roku zyskała o 260% więcej, niż w roku 2011. Co więcej, przewyższyło to oczekiwania analityków o 270 mln zł.
Z rana na GPW najlepiej radził sobie jednak nie WIG20, a sWIG80, którego wartość rosła o prawie 1%. Wśród małych spółek dominował Zelmer, którego papiery drożały o niemal 30%. To natomiast efekt informacji na temat wyboru nowego, strategicznego inwestora tej spółki, którym ma być niemiecki BSH Bosch und Siemens Hausgerte GmbH.
Po 12:00 okazało się, że na GPW znowu sytuacja ma się lepiej, niż na innych europejskich parkietach. Duży wpływ na dobre wyniki miały spółki PZU oraz PGE. Ta druga zanotowała zadowalające wyniki netto, jednak przychody, zysk operacyjny oraz EBITDA były gorsze, niż się tego spodziewano. Ponadto, niezłymi wzrostami cieszyły się o tej porze spółki paliwowe. Ich sukcesy to zasługa rosnących cen ropy na rynku surowców. Wśród mniejszych spółek, wczesnym popołudniem wciąż zachwycał Zelmer.
Na pozostałych giełdach Starego Kontynentu sytuacja była nieco gorsza. Było to powodowane głównie problemami z ustaleniem jednolitego projektu budżetu unijnego. Państwa wspólnoty wciąż nie potrafią osiągnąć w tej sprawie kompromisu. Jeszcze większy wpływ na nastroje inwestorów miała Grecja, której PKB spadło w III kwartale o 7,2% r/r. Dodatkowo, nadal nie ustalono, kiedy Helladzie zostaną wypłacone następne środki pomocowe i jaka będzie ich suma.
Późniejszym popołudniem aktywność polskich inwestorów była niewielka mimo, że otrzymaliśmy bardzo dobre dane na temat inflacji w naszym kraju. Okazało się, że była ona najmniejsza od 22 miesięcy. Spadła do poziomu 3,4% z 3,8% we wrześniu. Natomiast z USA napłynęły nieco gorsze informacje dotyczące sprzedaży detalicznej. Zmniejszyła się ona o 0,3% w porównaniu z poprzednim miesiącem. Lepsza od prognoz była inflacja producencka, która wyniosła 2,3% wobec spodziewanych 2,6%.
Już ok. godziny 15:00 obroty na GPW przekraczały 550 mln złotych. W najlepszej sytuacji były o tej porze papiery Lotosu, które drożały o 2,21%. Dobrze szło również spółce PKN Orlen, której wartość rosła o 1,86%. Natomiast na drugim biegunie znajdował się Synthos, którego walory pikowały na poziomie 3,33%.
W momencie zakończenia dzisiejszej sesji, WIG20 nadal był jednym z najlepszych indeksów giełdowych w Europie, zyskując na wartości 0,53%, co przekładało się na 2366,77 pkt. Natomiast niemiecki DAX zakończy dzień na poziomie -0,94%, a francuski CAC40 tracił na wartości 0,89%. Także brytyjski FTSE kończył dzień na minusie, pikując na poziomie 1,11%.
W ostatnich minutach sesji na warszawskim parkiecie pozycję lidera wśród blue chipów zajął Kernel. Jego akcje drożały o 2,36%. Największe straty zanotował dziś Boryszew, którego papiery taniały o 1,85%.
Po 12:00 okazało się, że na GPW znowu sytuacja ma się lepiej, niż na innych europejskich parkietach. Duży wpływ na dobre wyniki miały spółki PZU oraz PGE. Ta druga zanotowała zadowalające wyniki netto, jednak przychody, zysk operacyjny oraz EBITDA były gorsze, niż się tego spodziewano. Ponadto, niezłymi wzrostami cieszyły się o tej porze spółki paliwowe. Ich sukcesy to zasługa rosnących cen ropy na rynku surowców. Wśród mniejszych spółek, wczesnym popołudniem wciąż zachwycał Zelmer.
Na pozostałych giełdach Starego Kontynentu sytuacja była nieco gorsza. Było to powodowane głównie problemami z ustaleniem jednolitego projektu budżetu unijnego. Państwa wspólnoty wciąż nie potrafią osiągnąć w tej sprawie kompromisu. Jeszcze większy wpływ na nastroje inwestorów miała Grecja, której PKB spadło w III kwartale o 7,2% r/r. Dodatkowo, nadal nie ustalono, kiedy Helladzie zostaną wypłacone następne środki pomocowe i jaka będzie ich suma.
Późniejszym popołudniem aktywność polskich inwestorów była niewielka mimo, że otrzymaliśmy bardzo dobre dane na temat inflacji w naszym kraju. Okazało się, że była ona najmniejsza od 22 miesięcy. Spadła do poziomu 3,4% z 3,8% we wrześniu. Natomiast z USA napłynęły nieco gorsze informacje dotyczące sprzedaży detalicznej. Zmniejszyła się ona o 0,3% w porównaniu z poprzednim miesiącem. Lepsza od prognoz była inflacja producencka, która wyniosła 2,3% wobec spodziewanych 2,6%.
W momencie zakończenia dzisiejszej sesji, WIG20 nadal był jednym z najlepszych indeksów giełdowych w Europie, zyskując na wartości 0,53%, co przekładało się na 2366,77 pkt. Natomiast niemiecki DAX zakończy dzień na poziomie -0,94%, a francuski CAC40 tracił na wartości 0,89%. Także brytyjski FTSE kończył dzień na minusie, pikując na poziomie 1,11%.
W ostatnich minutach sesji na warszawskim parkiecie pozycję lidera wśród blue chipów zajął Kernel. Jego akcje drożały o 2,36%. Największe straty zanotował dziś Boryszew, którego papiery taniały o 1,85%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.