GPW: WIG20 zaskoczył w końcówce sesji i zdominował europejskie indeksy
Jak przystało na okres tuż przed świętami, czwartkowa sesja od rana zapowiadała się mało emocjonująco. Ani wczoraj w USA, ani dzisiaj w Azji i Europie inwestorzy nie kwapili się do handlu akcjami. W związku z tym tylko nieznacznie zmieniała się wartość najważniejszych indeksów notowanych na światowych rynkach. WIG20 od początku delikatnie tracił na wartości.
Po pierwszej godzinie czwartkowej sesji wskaźnik największych polskich spółek znajdował się ok. 0,2% pod kreską. W podobnej sytuacji była większość pozostałych europejskich wskaźników, a zdecydowanie najgorzej wypadał rosyjski RTS, którego przecena sięgała ok. 1%.
Istotne dane miały dziś nadejść wyłącznie z USA, gdzie planowano publikację ostatecznych danych na temat zmiany PKB w III kwartale br. oraz informację o liczbie złożonych po raz pierwszy wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Dodatkowo przedstawione miały być dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku, dochodach i wydatkach Amerykanów oraz o wartości indeksu Conference Board.
Południe nie przyniosło większych zmian, a na warszawskim rynku nadal nie było widać żadnej większej aktywności. Jeśli w Europie coś się działo, to jedynie we Włoszech, gdzie o tej porze było już nieco spokojniej, a akcjonariusze banków nie wyprzedawali w panice papierów. Wierzono, że tamtejszy rząd uratuje sektor bankowy. To natomiast sprawiło, że włoski MIB wyróżniał się na plus w porównaniu do pozostałych indeksów Europy.
O tej porze rodzimy WIG20 znajdował się ok. 0,4% poniże kreski, co było wynikiem nieco słabszym od większości pozostałych wskaźników Starego Kontynentu. Słabo wypadały w Polsce głównie spółki bankowe. mBank kurczył się o ok. 3,5%, a niemal 2-procentową zniżkę wartości notował BZ WBK. Podobnie tracił KGHM i PGNiG.
Popołudniu opublikowano dane na temat gospodarki USA. Tamtejsze PKB wzrosło w okresie lipiec-wrzesień o 3,5% wobec przewidywanych 3,3% r/r. O 20 tys. więcej niż prognozowano było jednak nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (275 tys.).
Istotne dane miały dziś nadejść wyłącznie z USA, gdzie planowano publikację ostatecznych danych na temat zmiany PKB w III kwartale br. oraz informację o liczbie złożonych po raz pierwszy wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Dodatkowo przedstawione miały być dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku, dochodach i wydatkach Amerykanów oraz o wartości indeksu Conference Board.
Południe nie przyniosło większych zmian, a na warszawskim rynku nadal nie było widać żadnej większej aktywności. Jeśli w Europie coś się działo, to jedynie we Włoszech, gdzie o tej porze było już nieco spokojniej, a akcjonariusze banków nie wyprzedawali w panice papierów. Wierzono, że tamtejszy rząd uratuje sektor bankowy. To natomiast sprawiło, że włoski MIB wyróżniał się na plus w porównaniu do pozostałych indeksów Europy.
O tej porze rodzimy WIG20 znajdował się ok. 0,4% poniże kreski, co było wynikiem nieco słabszym od większości pozostałych wskaźników Starego Kontynentu. Słabo wypadały w Polsce głównie spółki bankowe. mBank kurczył się o ok. 3,5%, a niemal 2-procentową zniżkę wartości notował BZ WBK. Podobnie tracił KGHM i PGNiG.
Popołudniu opublikowano dane na temat gospodarki USA. Tamtejsze PKB wzrosło w okresie lipiec-wrzesień o 3,5% wobec przewidywanych 3,3% r/r. O 20 tys. więcej niż prognozowano było jednak nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (275 tys.).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.