GPW: WIG20 zakończył sesję na minusie i nie obronił poziomu 2400 pkt
W czwartek WIG20 rozpoczął sesję od drobnego spadku wartości, wynoszącego 0,19%. Podobnie było w przypadku najważniejszych indeksów Starego Kontynentu. Również mWIG40 oraz sWIG80 lekko pikowały. Były to jednak wyniki dość słabe, jak na fakt, że wcześniej dowiedzieliśmy się, iż japońskie PKB w I kwartale wzrosło o 3,5% wobec przewidywań na poziomie 2,8%.
Co ciekawe, nie tylko Europejczycy rozpoczęli dzisiejszy dzień w nienajlepszych nastrojach. Także sami Japończycy na informację o wzroście PKB zareagowali wyprzedażą akcji. Japoński Nikkei tracił na wartości 0,39%.
Po godzinie 12:00 sytuacja na GPW uległa pewnej poprawie. Indeks największych polskich spółek nadal zniżkował, jednak spadek jego wartości był niższy niż z samego rana i wynosił ok. 0,5%. Oznacza to, że inwestorzy musieli szczególnie starać się, by utrzymać wskaźnik powyżej granicy 2400 pkt. Poza polskim WIG20, na minusach znajdowały się o tej godzinie również niemiecki DAX, francuski CAC40 czy hiszpański IBEX.
O tej porze wiedzieliśmy już też, że agencja Fitch Ratings – w odpowiedzi na dane o PKB Japonii – postanowiła utrzymać długoterminową ocenę tego kraju na poziomie A+, jednak z negatywną perspektywą.
Popołudniu napłynęły do nas dane ze Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że liczba wydanych pozwoleń na budowę domów zwiększyła się o przeszło milion. To wynik lepszy od poprzedniego (890 tysięcy) oraz lepszy od prognoz eksperckich (945 tysięcy). Gorszy był odczyt dotyczący liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ubiegłym tygodniu. Było ich 360 tysięcy, czyli o 32 tysiące więcej niż przed tygodniem.
Wczesnym popołudniem główny wskaźnik GPW przebił poziom 2400 pkt, jednak po chwili zaczął znów tracić na wartości ok. 0,5%. Największa przecena akcji dotyczyła o tej godzinie spółek Synthos, Boryszew, Asseco Poland i BRE Banku, które traciły ponad 2%. Liderem wzrostów był Eurocash, którego walory drożały o 4,8%. Sporo zyskiwał na wartości także Lotos (2,2%).
W późniejszych godzinach poznaliśmy odczyt indeksu FED prezentującego nastroje tamtejszych managerów. Jego wartość spadła poniżej zera. W związku z tym, amerykańskie indeksy oscylowały wokół wartości z wczorajszego zamknięcia, co nie motywowało europejskich graczy do wzmożonych zakupów akcji.
Ostatecznie, WIG20 nie wybił się już dzisiaj na plus w i momencie zamykania sesji tracił na wartości 0,77%. Na plusach znalazły się jednak indeksy średnich i małych spółek. Pierwszy z nich zwyżkował na poziomie 0,71%, a drugi zyskiwał na wartości 0,58%.
Wśród dużych spółek w najlepszej sytuacji było dziś PGE, którego akcje podrożały o 2,22%. Spore zwyżki, sięgające kolejno 1,85% oraz 1,61% dotyczyły Bogdanki i Lotosu. Największe spadki wartości dotknęły Asseco Poland (-8,61%) oraz Boryszewa (-4,88%).
Na minusie znalazły się dzisiaj brytyjski FTSE i francuski CAC40, które pikowały na poziomie wynoszącym odpowiednio 0,09% oraz 0,08%. Na minimalnym plusie sesję zakończył niemiecki DAX, który zyskiwał na wartości 0,09%.
Po godzinie 12:00 sytuacja na GPW uległa pewnej poprawie. Indeks największych polskich spółek nadal zniżkował, jednak spadek jego wartości był niższy niż z samego rana i wynosił ok. 0,5%. Oznacza to, że inwestorzy musieli szczególnie starać się, by utrzymać wskaźnik powyżej granicy 2400 pkt. Poza polskim WIG20, na minusach znajdowały się o tej godzinie również niemiecki DAX, francuski CAC40 czy hiszpański IBEX.
O tej porze wiedzieliśmy już też, że agencja Fitch Ratings – w odpowiedzi na dane o PKB Japonii – postanowiła utrzymać długoterminową ocenę tego kraju na poziomie A+, jednak z negatywną perspektywą.
Popołudniu napłynęły do nas dane ze Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że liczba wydanych pozwoleń na budowę domów zwiększyła się o przeszło milion. To wynik lepszy od poprzedniego (890 tysięcy) oraz lepszy od prognoz eksperckich (945 tysięcy). Gorszy był odczyt dotyczący liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ubiegłym tygodniu. Było ich 360 tysięcy, czyli o 32 tysiące więcej niż przed tygodniem.
Wczesnym popołudniem główny wskaźnik GPW przebił poziom 2400 pkt, jednak po chwili zaczął znów tracić na wartości ok. 0,5%. Największa przecena akcji dotyczyła o tej godzinie spółek Synthos, Boryszew, Asseco Poland i BRE Banku, które traciły ponad 2%. Liderem wzrostów był Eurocash, którego walory drożały o 4,8%. Sporo zyskiwał na wartości także Lotos (2,2%).
Ostatecznie, WIG20 nie wybił się już dzisiaj na plus w i momencie zamykania sesji tracił na wartości 0,77%. Na plusach znalazły się jednak indeksy średnich i małych spółek. Pierwszy z nich zwyżkował na poziomie 0,71%, a drugi zyskiwał na wartości 0,58%.
Wśród dużych spółek w najlepszej sytuacji było dziś PGE, którego akcje podrożały o 2,22%. Spore zwyżki, sięgające kolejno 1,85% oraz 1,61% dotyczyły Bogdanki i Lotosu. Największe spadki wartości dotknęły Asseco Poland (-8,61%) oraz Boryszewa (-4,88%).
Na minusie znalazły się dzisiaj brytyjski FTSE i francuski CAC40, które pikowały na poziomie wynoszącym odpowiednio 0,09% oraz 0,08%. Na minimalnym plusie sesję zakończył niemiecki DAX, który zyskiwał na wartości 0,09%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.