GPW: WIG20 wreszcie nad kreską, jednak cały tydzień wyszedł na minus
Po wczorajszych wzrostach na Wall Street i dzisiejszych zwyżkach wartości indeksów notowanych na rynkach azjatyckich, można było spodziewać się równie udanej sesji w Europie. Handel na warszawskim parkiecie rozpoczął się na tyle dobrze, że po dwóch godzinach wskaźnik naszych dużych spółek rósł o ok. 0,7%. Najlepiej wypadał PKN Orlen, dzięki spadkowi cen ropy na giełdzie surowcowej.
Dziś uwagę po raz kolejny mogły wracać Stany Zjednoczone. Nie bez echa przeszła decyzja Donalda Trumpa o wycofaniu się z pakietu klimatycznego, a do tego pojawiły się dane o produkcji i liczby kupionych samochodów w USA. Znaczenie mogły mieć też dane o zapasa niektórych surowców posiadanych przez Amerykanów. Np. zapasy ropy naftowej spadły tam o 1,2%.
Ceny ropy miały też znaczenie dla akcjonariuszy PGNiG. Po tym, jak w I kwartale tego roku spółka notowała wzrost wartości, dzięki rosnącym cenom ropy, teraz posiadacze jej papierów powinni być w nie najlepszym nastroju, jednak jej walory drożały o ok. 1,1%. WIG20 ciągnął w dół Alior Bank, który pikował na poziomie wynoszącym ok. 4,3% po tym, jak ze swojego stanowiska zrezygnował prezes spółki.
Nieźle o tej porze było na innych europejskich parkietach. Rekordowy poziom osiągnął węgierski BUX, który przed południem zyskiwał na wartości ok. 0,8%. Niemiecki DAX rósł w tym czasie o ok. 1,3%, francuski CAC40 o ok. 0,8%, tak samo jak włoski MIB, a brytyjski FTSE o ok. 0,3%.Silne były, przede wszystkim, banki.
WIG20 wreszcie zaliczył wzrostową sesję i tuż przed rozpoczęciem weekendu zyskał na wartości 1,10%, notując 2303,21 pkt, a więc wracając powyżej poziomu 2300 pkt. WIG30 zanotował zwyżkę wartości na poziomie 1,17%, a mWIG40 rósł o 0,92%. Pod kreską pozostał jednak wskaźnik małych polskich spółek, który kurczył się o 0,08%.
Najsłabszym rodzimym blue chipem do samego końca pozostał Alior Bank, którego akcje taniały dziś o 4,80, Poza tym wyraźnie pikowało JSW (-2,73%). Skala przeceny papierów czterech pozostałych zniżkujących spółek nie sięgała nawet 1,0%. Liderem był dziś mBank, który zyskał na wartości 4,59%. Ponadto świetnie wypadły: LPP (4,56%), CCC (4,11%) i PGE (3,93%).
W Europie dominowały dobre nastroje. Niemiecki DAX w momencie zamykania sesji znajdował się 1,25% powyżej zera. Mniej na wartości zyskiwał francuski CAC40 (0,47%) i brytyjski FTSE (0,05%), a włoski MIB był pod kreską (-0,04%).
Ceny ropy miały też znaczenie dla akcjonariuszy PGNiG. Po tym, jak w I kwartale tego roku spółka notowała wzrost wartości, dzięki rosnącym cenom ropy, teraz posiadacze jej papierów powinni być w nie najlepszym nastroju, jednak jej walory drożały o ok. 1,1%. WIG20 ciągnął w dół Alior Bank, który pikował na poziomie wynoszącym ok. 4,3% po tym, jak ze swojego stanowiska zrezygnował prezes spółki.
Nieźle o tej porze było na innych europejskich parkietach. Rekordowy poziom osiągnął węgierski BUX, który przed południem zyskiwał na wartości ok. 0,8%. Niemiecki DAX rósł w tym czasie o ok. 1,3%, francuski CAC40 o ok. 0,8%, tak samo jak włoski MIB, a brytyjski FTSE o ok. 0,3%.Silne były, przede wszystkim, banki.
WIG20 wreszcie zaliczył wzrostową sesję i tuż przed rozpoczęciem weekendu zyskał na wartości 1,10%, notując 2303,21 pkt, a więc wracając powyżej poziomu 2300 pkt. WIG30 zanotował zwyżkę wartości na poziomie 1,17%, a mWIG40 rósł o 0,92%. Pod kreską pozostał jednak wskaźnik małych polskich spółek, który kurczył się o 0,08%.
W Europie dominowały dobre nastroje. Niemiecki DAX w momencie zamykania sesji znajdował się 1,25% powyżej zera. Mniej na wartości zyskiwał francuski CAC40 (0,47%) i brytyjski FTSE (0,05%), a włoski MIB był pod kreską (-0,04%).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.