GPW: WIG20 wraca do spadków wartości, jednak nadal znajduje się powyżej 2400 pkt
Chociaż wtorek rozpoczął się na parkietach Starego Kontynentu głównie od niewielkich wzrostów wartości głównych indeksów, to jednak polski wskaźnik blue chipów znajdował się pod kreską. Taki był efekt kiepskiego odczytu PMI dla naszego przemysłu. W czerwcu spadł on o 0,5 pkt z poziomu 50,8 pkt do 50,3 pkt. To wynik najsłabszy od roku i gorszy od przewidywań (51,0 pkt).
Po publikacji danych na temat przemysłowego PMI, indeksy dużych, średnich i małych spółek znajdowały się pod kreską. WIG20 pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,3%. W tym czasie najważniejsze europejskie wskaźniki, czyli niemiecki DAX, francuski CAC40 oraz brytyjski FSTE rosły notowały zwyżki mieszczące się w przedziale 0,2%-0,4%. O tej porze było już wiadomo, że chiński PMI dla przemysłu wyniósł w czerwcu 50,7 pkt, co mogło mieć znaczenie dla inwestorów w USA.
Chociaż ostateczny odczyt przemysłowego PMI dla strefy euro był o 0,1 pkt gorszy od przewidywań i wyniósł 51,8 pkt, to jednak w żaden większy sposób nie przełożyło się to na nastroje inwestorów. Gracze giełdowi bardziej skupili się na informacjach z rynku pracy. Okazało się, że w maju bezrobocie w Eurolandzie wynosiło 11,6%, czyli było o 0,1% niższe niż prognozowano.
Optymistyczne dane na z rynku pracy sprawiły, że europejskie indeksy umacniały poranne, niewielkie zwyżki wartości. Przełożyło się to także na poprawę nastrojów w Polsce, gdzie WIG20 nieco pewniej utrzymywał się powyżej granicy 2400 pkt.
Zgodnie z przewidywaniami, reakcja amerykańskich graczy na odczyt PMI dla chińskiego przemysłu była pozytywna, a indeksy na Wall Street wystartowały na niewielkich plusach. Na polskim parkiecie nadal zauważalna była tylko nieduża zmienność wskaźników. W gronei największych spółek liderem zrostów był Tauron, którego walory drożały o przeszło 2%. Najbardziej pikowały natomiast Alior Bank oraz PGNiG.
Przed zakończeniem wtorkowej sesji dowiedzieliśmy się jeszcze, że PMI dla amerykańskiego przemysłu wyniósł 57,3 pkt. W efekcie, tamtejsze indeksy jeszcze mocniej zyskiwały na wartości. Nie zmieniło to jednak obrazu na warszawskiej GPW, gdzie WIG20 – mimo, że utrzymał się powyżej 2400 pkt – znalazł się 0,17% pod kreską. Notuje aktualnie dokładnie 2404,83 pkt. WIG30 tracił na wartości 0,36%. Mocniejsze były spadki wartości WIG50 oraz WIG250, które znajdowały się odpowiednio 0,70% oraz 0,95% pod kreską.
W gronie naszych blue chipów tylko 5 spółek znalazło się nad kreską, ale wszystkie one rosły o ponad 1%. Akcje Asseco Poland drożały o 1,95%, Pekao S.A. o 1,52%, a PKO BP o 1,19%. Poza tym, na wartości zyskiwały Tauron (1,16%) oraz PGE (1,15%).
Sytuacja na głównych parkietach Starego Kontynentu była dużo lepsza niż w Warszawie. Niemiecki DAX zwyżkował na poziomie 0,71%, francuski CAC40 rósł o 0,87%, a brytyjski FTSE o 0,88%, za to włoski MIB aż o 1,32%.
Chociaż ostateczny odczyt przemysłowego PMI dla strefy euro był o 0,1 pkt gorszy od przewidywań i wyniósł 51,8 pkt, to jednak w żaden większy sposób nie przełożyło się to na nastroje inwestorów. Gracze giełdowi bardziej skupili się na informacjach z rynku pracy. Okazało się, że w maju bezrobocie w Eurolandzie wynosiło 11,6%, czyli było o 0,1% niższe niż prognozowano.
Optymistyczne dane na z rynku pracy sprawiły, że europejskie indeksy umacniały poranne, niewielkie zwyżki wartości. Przełożyło się to także na poprawę nastrojów w Polsce, gdzie WIG20 nieco pewniej utrzymywał się powyżej granicy 2400 pkt.
Zgodnie z przewidywaniami, reakcja amerykańskich graczy na odczyt PMI dla chińskiego przemysłu była pozytywna, a indeksy na Wall Street wystartowały na niewielkich plusach. Na polskim parkiecie nadal zauważalna była tylko nieduża zmienność wskaźników. W gronei największych spółek liderem zrostów był Tauron, którego walory drożały o przeszło 2%. Najbardziej pikowały natomiast Alior Bank oraz PGNiG.
W gronie naszych blue chipów tylko 5 spółek znalazło się nad kreską, ale wszystkie one rosły o ponad 1%. Akcje Asseco Poland drożały o 1,95%, Pekao S.A. o 1,52%, a PKO BP o 1,19%. Poza tym, na wartości zyskiwały Tauron (1,16%) oraz PGE (1,15%).
Sytuacja na głównych parkietach Starego Kontynentu była dużo lepsza niż w Warszawie. Niemiecki DAX zwyżkował na poziomie 0,71%, francuski CAC40 rósł o 0,87%, a brytyjski FTSE o 0,88%, za to włoski MIB aż o 1,32%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.