GPW: WIG20 symbolicznie pod kreską i znów lepiej od europejskich indeksów
Emocje po I turze wyborów we Francji zdecydowanie już opadły. Czwartkowa sesja na warszawskim rynku rozpoczęła się od niewielkiej realizacji wysokich zysków z ostatnich dni. Inwestorzy skupiali się na wczorajszych słowach Donalda Trumpa i na wynikach finansowych dużych spółek, ale też czekali na decyzję EBC w sprawie stóp procentowych.
Z samego rano poznaliśmy dane o dochodach uzyskanych w I kwartale tego roku przez PKN Orlen i mBank. Pierwsza ze spółek wcelowała wynikami w prognozy ekspertów, jednak druga nieco zawiodła. Uwagę skupiały także mniejsze podmioty, których wyniki również się dziś pojawiły. Podano też informację o obowiązkowym wykupie walorów i wycofaniu z GPW spółek InPost i Integer.
Czwartkowe południe nie przyniosło większych zmian w stosunku do rana. Indeks naszych największych spółek wciąż znajdował się poniżej zera, tracąc na wartości ok. 0,3%. Pozostałe wskaźniki notowane na warszawskim parkiecie minimalnie pikowały. Po wczorajszych wzrostach, dzisiaj o ok. 3% w dół szedł PKN Orlen, a towarzyszyły mu m.in. Lotos i KGHM.
Zgodnie z przypuszczeniami, EBC nie zmienił dzisiaj stóp procentowych. W dodatku nic nie wskazuje na to, by miały one zostać w niedalekim czasie podniesione. Ta informacja została pozytywnie odebrana przez europejskich graczy giełdowych, którzy chętniej zaczęli nabywać papiery.
Jeszcze przed zakończeniem dzisiejszej sesji dowiedzieliśmy, że w ubiegłym tygodniu liczba osób po raz pierwszy składających wniosek o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła w USA 257 tys. osób, czyli nieco więcej niż zakładano.
Pozytywne sygnały pod koniec sesji pozwoliły indeksom zminimalizować wcześniejsze straty i rodzimy WIG20 w chwili zamykania warszawskiej GPW znajdował się jedynie 0,05% pod kreską, notując 2382,78 pkt. WIG30 malał symbolicznie o 0,01%. Indeksy średnich i małych spółek były powyżej zera. mWIG40 zyskiwał na wartości 0,18%, a sWIG80 zwyżkował na poziomie wynoszącym 0,50%.
Niechlubnym liderem spadków do samego końca był PKN Orlen, którego akcje zostały przecenione o 4,65%. Mocno malał też KGHM (-2,66%) i Lotos (-1,99%). Najlepszą spółką czwartkowej sesji było za to Orange Polska, które zyskało na wartości aż 4,99%. Dobre poradziły sobie także: PZU (2,60%), PKO BP (2,31%), JSW (2,29%) i Tauron (2,20%).
Europejskie indeksy wypadły trochę gorzej od polskiego wskaźnika blue chipów. Niemiecki DAX zaliczył spadek wartości na poziomie 0,23%, francuski CAC40 kurczył się o 0,31%, a brytyjski FTSE o 0,21%. Jeszcze mocniej malał włoski MIB (-1,15%), a hiszpański IBEX znajdował się 0,74% pod kreską.
Czwartkowe południe nie przyniosło większych zmian w stosunku do rana. Indeks naszych największych spółek wciąż znajdował się poniżej zera, tracąc na wartości ok. 0,3%. Pozostałe wskaźniki notowane na warszawskim parkiecie minimalnie pikowały. Po wczorajszych wzrostach, dzisiaj o ok. 3% w dół szedł PKN Orlen, a towarzyszyły mu m.in. Lotos i KGHM.
Zgodnie z przypuszczeniami, EBC nie zmienił dzisiaj stóp procentowych. W dodatku nic nie wskazuje na to, by miały one zostać w niedalekim czasie podniesione. Ta informacja została pozytywnie odebrana przez europejskich graczy giełdowych, którzy chętniej zaczęli nabywać papiery.
Jeszcze przed zakończeniem dzisiejszej sesji dowiedzieliśmy, że w ubiegłym tygodniu liczba osób po raz pierwszy składających wniosek o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła w USA 257 tys. osób, czyli nieco więcej niż zakładano.
Niechlubnym liderem spadków do samego końca był PKN Orlen, którego akcje zostały przecenione o 4,65%. Mocno malał też KGHM (-2,66%) i Lotos (-1,99%). Najlepszą spółką czwartkowej sesji było za to Orange Polska, które zyskało na wartości aż 4,99%. Dobre poradziły sobie także: PZU (2,60%), PKO BP (2,31%), JSW (2,29%) i Tauron (2,20%).
Europejskie indeksy wypadły trochę gorzej od polskiego wskaźnika blue chipów. Niemiecki DAX zaliczył spadek wartości na poziomie 0,23%, francuski CAC40 kurczył się o 0,31%, a brytyjski FTSE o 0,21%. Jeszcze mocniej malał włoski MIB (-1,15%), a hiszpański IBEX znajdował się 0,74% pod kreską.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.