GPW: WIG20 prawie bez zmian, ale w Europie było dużo lepiej
Wtorek już na starcie zapowiadał się na udany dzień dla europejskich indeksów. Od początku notowały one spore wzrosty wartości. Gorzej było w przypadku rodzimego wskaźnika WIG20, który zyskiwał na wartości ok. 0,5%. Najmocniejszym blue chipem był o tej porze PKN Orlen, którego akcje drożały o przeszło 2,5%. Nad kreską znajdowała się większość dużych spółek.
Od rana lepiej niż warszawscy inwestorzy spisywali się gracze z innych europejskich krajów. Na najważniejszych rynkach widoczne były całkiem spore wzrosty wartość głównych wskaźników. Niemiecki DAX rósł rano o niemal 2%. W podobnej sytuacji był francuski CAC40 i grecki ATHEX, mimo że szanse na osiągnięcie porozumienia między Helladą a UE wciąż jest niewielkie.
Po godzinie 12:00 sytuacja rodzimego indeksu blue chipów była gorsza niż rano i inwestorzy walczyli o utrzymanie go nad kreską. Najmocniejszą dużą spółką był PKN Orlen, którego akcje drożały o ok. 3,4%, natomiast największe straty dotykały akcji Alior Banku kurczącego się o ok. 3%.
Wsparciem nie były dane z europejskich krajów. Dowiedzieliśmy się dziś, że w Wielkiej Brytanii pierwszy raz od kilkudziesięciu lat wystąpiła deflacja. Choć wyniosła tylko 0,1%, to jednak jest uważana za powód do niepokoju. Mimo to brytyjski FTSE zyskiwał na wartości ok. 0,4%. Nadal dobrze radziły sobie DAX i CAC40.
Słabo wypadł odczyt indeksu ZEW, który wskazał, że pogorszyły się nastroje niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych. Wskaźnik wyniósł 41,9 pkt wobec 53,3 pkt odnotowanego miesiąc wcześniej. To rezultat dużo słabszy od prognoz zakładających spadek do 49 pkt.
Popołudniu GUS opublikował dane na temat wynagrodzeń i zatrudnienia w kwietniu. Okazało się, że średnia pensja znów przekroczyła 4 tysiące złotych i wzrosła o 3,7% w ujęciu rocznym. To odczyt minimalnie gorszy od prognoz (3,8%). Zatrudnienie wzrosło o 1,1% r/r i było zgodne z oczekiwaniami. WIG20 oscylował w tym czasie wokół zera, a wskaźniki średnich i małych polskich spółek wyraźniej pikowały.
O tej porze DAX i CAC40 nadal znajdowały się ok. 2% powyżej zera. Na niewielkich plusach sesję rozpoczęły także główne wskaźniki amerykańskiej Wall Street. Miało to związek m.in. z faktem, że wcześniej poznaliśmy lepsze od przewidywań dane z tamtejszego rynku nieruchomości.
Po tym, jak szef KE zapowiedział, iż liczy na porozumienie z Grecją pod koniec tego lub na początku przyszłego miesiąca, nastroje europejskich inwestorów były bardzo dobre. Ominęły one jednak polski parkiet. W momencie zamykania sesji WIG20 znajdował się 0,01% pod kreską, co daje mu 2523,35 pkt. WIG30 znalazł się nad kreską i rósł o 0,09%. Wskaźniki średnich i małych spółek pozostały jednak poniżej zera i kurczyły się kolejno o 0,40% i 0,75%.
Zdecydowanie najlepszą dużą spółką dzisiejszej sesji był PKN Orlen, którego papiery podrożały o 5,24%. Na drugim biegunie znalazł się Alior Bank z przeceną akcji na poziomie 4,10%.
Na większości europejskich parkietów sytuacja była dużo lepsza niż w Polsce. Niemiecki DAX rósł dzisiaj o 2,23%, francuski CAC40 o 2,09%, a włoski MIB o 2,22%. Na poziomie 1,35% zwyżkował hiszpański IBEX. Zwyżka wartości brytyjskiego wskaźnika FTSE była skromniejsza i wyniosła 0,38%.
Po godzinie 12:00 sytuacja rodzimego indeksu blue chipów była gorsza niż rano i inwestorzy walczyli o utrzymanie go nad kreską. Najmocniejszą dużą spółką był PKN Orlen, którego akcje drożały o ok. 3,4%, natomiast największe straty dotykały akcji Alior Banku kurczącego się o ok. 3%.
Wsparciem nie były dane z europejskich krajów. Dowiedzieliśmy się dziś, że w Wielkiej Brytanii pierwszy raz od kilkudziesięciu lat wystąpiła deflacja. Choć wyniosła tylko 0,1%, to jednak jest uważana za powód do niepokoju. Mimo to brytyjski FTSE zyskiwał na wartości ok. 0,4%. Nadal dobrze radziły sobie DAX i CAC40.
Słabo wypadł odczyt indeksu ZEW, który wskazał, że pogorszyły się nastroje niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych. Wskaźnik wyniósł 41,9 pkt wobec 53,3 pkt odnotowanego miesiąc wcześniej. To rezultat dużo słabszy od prognoz zakładających spadek do 49 pkt.
O tej porze DAX i CAC40 nadal znajdowały się ok. 2% powyżej zera. Na niewielkich plusach sesję rozpoczęły także główne wskaźniki amerykańskiej Wall Street. Miało to związek m.in. z faktem, że wcześniej poznaliśmy lepsze od przewidywań dane z tamtejszego rynku nieruchomości.
Po tym, jak szef KE zapowiedział, iż liczy na porozumienie z Grecją pod koniec tego lub na początku przyszłego miesiąca, nastroje europejskich inwestorów były bardzo dobre. Ominęły one jednak polski parkiet. W momencie zamykania sesji WIG20 znajdował się 0,01% pod kreską, co daje mu 2523,35 pkt. WIG30 znalazł się nad kreską i rósł o 0,09%. Wskaźniki średnich i małych spółek pozostały jednak poniżej zera i kurczyły się kolejno o 0,40% i 0,75%.
Zdecydowanie najlepszą dużą spółką dzisiejszej sesji był PKN Orlen, którego papiery podrożały o 5,24%. Na drugim biegunie znalazł się Alior Bank z przeceną akcji na poziomie 4,10%.
Na większości europejskich parkietów sytuacja była dużo lepsza niż w Polsce. Niemiecki DAX rósł dzisiaj o 2,23%, francuski CAC40 o 2,09%, a włoski MIB o 2,22%. Na poziomie 1,35% zwyżkował hiszpański IBEX. Zwyżka wartości brytyjskiego wskaźnika FTSE była skromniejsza i wyniosła 0,38%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.