GPW: WIG20 pod kreską i znów gorzej od większości europejskich wskaźników
Ostatnia sesja tygodnia pozytywnie rozpoczęła się na większości światowych parkietów. Wzrosty wartości notowały główne indeksy na parkietach w Azji. Zachętą do kupowania akcji były dobre dane na temat inflacji i bezrobocia w USA. Dodatkowo na azjatyckich inwestorów pozytywnie działało odczekiwanie na obniżkę stóp procentowych w Chinach i na zwiększenie skali luzowania ilościowego w Japonii.
Także w Europie handel rozpoczął się od wzrostu wartości najważniejszych indeksów. Po dwóch pierwszych kwadransach niemiecki DAX rósł o ok. 0,7%, francuski CAC40 o ok. 0,6%, a brytyjski FTSE o ok. 0,7%m niczym DAX. Natomiast rodzimy WIG20 zachowywał się podobnie do wskaźnika CAC40 i rósł o ok. 0,6%.
Jeszcze przed południem Europejski Urząd Statystyczny poinformował, że nadwyżka Eurolandu w handlu zagranicznym wyniosła 19,8 mld euro, czyli była o 2,4 mld euro mniejsza od prognoz. Deflacja na poziomie 0,1% była zgodna z przewidywaniami. Dane te nie wpłynęły znacząco na nastroje europejskich inwestorów, którzy nadal chętnie kupowali akcje.
Polski WIG20 wyglądał dość mizernie ze zwyżką wartości wynoszącą tylko ok. 0,2%. Najmocniejsze w gronie blue chipów były wczesnym popołudniem spółki energetyczne. Przewodziła im Enea, której akcje drożały prawie o 3%. Zaraz za nią plasował się Tauron. Najsłabszą dużą spółką był Orange.
W piątek nie pojawiły się już żadne istotne publikacje makroekonomiczne. Niemniej jednak, WIG20 nie tylko nie utrzymał swojego wcześniejszego wzrostu wartości, ale wyraźnie spadł pod kreską. W chwili zamykania parkietu w Warszawie, indeks naszych dużych spółek znajdował się 0,68% poniżej zera, notując 2121,94 pkt. WIG30 kurczył się o 0,55%, a mWIG40 o 0,05%. Nad kreską pozostał wskaźnik małych spółek, który zanotował zwyżkę wartości na poziomie 0,48%.
Wśród dużych spółek notowanych na warszawskiej GPW najbardziej pikowała dzisiaj Bogdanka, której papiery taniały o 5,54%. Niemniej jednak mocne zniżki wartości odnotowały też Asseco Poland (-2,37%), Synthos (-2,33%) i Eurocash (-2,28%). Jedynym polskim blue chipem rosnącym o ponad 1% było LPP (1,22%), chociaż blisko tego poziomu znalazł się też Tauron (0,94%).
Europejskie wskaźniki wypadły dziś wyraźnie lepiej od rodzimego indeksu największych spółek. Niemiecki DACX zdołał zanotować wzrost wartości na poziomie 0,39%, a francuski CAC40 rósł o 0,59%. Jeszcze lepiej poradził sobie brytyjskie FTSE, który zakończył sesję 0,62% wyżej, niż ją rozpoczął. Wyższy wzrost wartości dotyczył m.in. austriackiego indeksu ATX (0,91%) i hiszpańskiego IBEX (1,28%).
Jeszcze przed południem Europejski Urząd Statystyczny poinformował, że nadwyżka Eurolandu w handlu zagranicznym wyniosła 19,8 mld euro, czyli była o 2,4 mld euro mniejsza od prognoz. Deflacja na poziomie 0,1% była zgodna z przewidywaniami. Dane te nie wpłynęły znacząco na nastroje europejskich inwestorów, którzy nadal chętnie kupowali akcje.
Polski WIG20 wyglądał dość mizernie ze zwyżką wartości wynoszącą tylko ok. 0,2%. Najmocniejsze w gronie blue chipów były wczesnym popołudniem spółki energetyczne. Przewodziła im Enea, której akcje drożały prawie o 3%. Zaraz za nią plasował się Tauron. Najsłabszą dużą spółką był Orange.
W piątek nie pojawiły się już żadne istotne publikacje makroekonomiczne. Niemniej jednak, WIG20 nie tylko nie utrzymał swojego wcześniejszego wzrostu wartości, ale wyraźnie spadł pod kreską. W chwili zamykania parkietu w Warszawie, indeks naszych dużych spółek znajdował się 0,68% poniżej zera, notując 2121,94 pkt. WIG30 kurczył się o 0,55%, a mWIG40 o 0,05%. Nad kreską pozostał wskaźnik małych spółek, który zanotował zwyżkę wartości na poziomie 0,48%.
Europejskie wskaźniki wypadły dziś wyraźnie lepiej od rodzimego indeksu największych spółek. Niemiecki DACX zdołał zanotować wzrost wartości na poziomie 0,39%, a francuski CAC40 rósł o 0,59%. Jeszcze lepiej poradził sobie brytyjskie FTSE, który zakończył sesję 0,62% wyżej, niż ją rozpoczął. Wyższy wzrost wartości dotyczył m.in. austriackiego indeksu ATX (0,91%) i hiszpańskiego IBEX (1,28%).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.