PGE, choć było najsłabszym blue chipem w stawce, wczoraj opublikowało lepsze dane lepsze od oczekiwanych. Podobnie było z Polsatem, którego zyski przewyższyły prognozy. Podczas dzisiejszej sesji inwestorzy oczekiwali na dane o inflacji oraz na wieczorną decyzję agencji Moody’s w sprawie ratingu Polski.

Informacje o produkcji przemysłowej opublikować miał też Eurostat. Popołudniu napłynąć miały natomiast dane zza Oceanu, gdzie planowano odczyt danych o inflacji oraz sprzedaży detslicznej.

Już rano podano też istotne dane z innych europejskich krajów. Były to m.in. informacje o PKB Niemiec oraz o inflacji zarówno w za naszą zachodnią granicą, jak i w Hiszpanii. Gospodarka naszych sąsiadów rosła w I kwartale w tempie 1,7%, czyli takim jak poprzednio. Ceny zwiększyły się o 2,0%, a w Hiszpanii inflacja wyniosła aż 2,6%.

Południe nie było łaskawe dla PGE, której spadki jedynie się pogłębiły, przekraczając już 8%, przy czym widoczne były duże obroty na papierach spółki. Choć wyniki finansowe podmiotu były dobre, to jednak negatywnie nastroiła informacja o zawieszeniu wypłaty dywidend za 3 lata. W tym czasie 4 inne duże spółki rosły o ponad 1%, będąc czołówką zestawienia. Chodziło o: Cyfrowy Polsat, Lotos, mBank oraz PGNiG.

WIG20 oscylował wokół wartości z wczorajszego zamknięcia. Przy kresce balansowały najważniejsze wskaźniki Starego Kontynentu. Tylko włoski MIB i turecki XU100 rosły o ok. 0,6%. Dane Eurostatu o produkcji przemysłowej w Eurolandzie były gorsze od oczekiwań. Wzrosła ona o 1,9% r/r, choć spodziewano się wyniku 2,3%.