GPW: WIG20 najmocniejszy w Europie. Amerykańskie indeksy wracają nad kreskę
Dzisiejsza sesja była kolejnym dniem, w którym polski WIG20 wystartował na plusie. Indeks rodzimych blue chipów radził sobie lepiej niż najważniejsze wskaźniki na innych europejskich parkietach, które oscylowały wokół wartości z wczorajszego zamknięcia. Wśród naszych dużych spółek, liderem zrostów był Synthos, którego akcje drożały o niemal 2%. W tyle pozostawały natomiast akcje Banku Handlowego i Bogdanki.
Jeszcze przed południem indeks szerokiego rynku, czyli WIG znalazł się na najwyższym poziomie od 5 lat. Mocniej od innych europejskich wskaźników zwyżkował również WIG20. Wszystko wskazywało na to, że polscy gracze giełdowi nie zwracali uwagi na kiepskie dane z USA, gdzie ostatnich 5 sesji zakończyło się spadkami głównych indeksów.
Dzisiaj lepiej niż w poprzednich dniach radziły sobie także spółki, które weszły do grona największych jednostek wraz z pojawieniem się WIG30. Na szczególną uwagę zasługiwały walory ING Banku Śląskiego, które drożały o przeszło 4%. Wciąż dobrze wypadał Synthos, którego ponad 3-procentowa zwyżka wartości wynikała głównie z uzyskanej rekomendacji „kupuj”.
Pomimo tego, że sesja na Wall Street rozpoczęła się dzisiaj wreszcie na plusie, to jednak nie przełożyło się to na żadne wyraźniejsze wzrosty wartości europejskich indeksów. W związku z tym, polskich indeks blue chipów wciąż był najlepszy na kontynencie.
Popołudniu napłynęły do nas dość istotne dane zza Oceanu. Zgodnie z nimi, amerykańskie PKB wzrosło w II kwartale o 2,5% wobec przewidywań na poziomie 2,6%. Poza tym, dowiedzieliśmy się, że w ubiegłym tygodniu liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 305 tysięcy, czyli o 10 tysięcy mniej niż w ubiegłym tygodniu i o 20 tysięcy mniej od prognoz.
O tej porze główne indeksy Starego Kontynentu pikowały. Zupełnie inaczej było na warszawskiej GPW, gdzie zwyżki wartości WIG20 oraz WIG30 przekraczały już 1%. Indeks naszych blue chipów o 40 pkt przekraczał poziom 2400 pkt. Co ciekawe, tak dobre wyniki były notowane mimo tego, że w Polsce nie opublikowano dziś żadnych ważnych danych makroekonomicznych.
Do końca dnia polski WIG20 pozostał najmocniejszym indeksem w Europie mimo, że oddał trochę wcześniej wypracowanych zysków. Ostatecznie, zyskiwał na wartości 1,19%. Bardzo dobrze poradził sobie również grecki Athex, którego wzrost wartości wynosił 1,16%. Niemiecki DAX pikował na poziomie 0,02%, a francuski CAC40 znajdował się 0,21% pod kreską. Włoski MIB tracił na wartości aż 1,20%. Brytyjski FTSE rósł o 0,22%.
W Polsce wyraźnie zwyżkowały również inne ważne wskaźniki. WIG30 zanotował wzrost na poziomie 1,21%. Indeks średnich spółek rósł o 1,65%, a wskaźnik małych jednostek zwyżkował na poziomie 0,91%. Natomiast WIG20 umocnił pozycję nad poziomem 2400 pkt, licząc ich sobie teraz 2435,83. W momencie zamykania sesji na GPW, nad kreską nadal utrzymywały się też najważniejsze wskaźniki na Wall Street.
W gronie 20 rodzimych blue chipów najlepiej poradziły sobie dzisiaj BRE Bank (4,77%) i BZ WBK (4,62%). Akcje Synthosu drożały o 3,16%. Na drugim biegunie znalazł się Eurocash ze stratą wartości wynoszącą 4,51%. Pozostałe spółki znajdujące się pod kreską notowały tylko nieznaczne spadki.
Dzisiaj lepiej niż w poprzednich dniach radziły sobie także spółki, które weszły do grona największych jednostek wraz z pojawieniem się WIG30. Na szczególną uwagę zasługiwały walory ING Banku Śląskiego, które drożały o przeszło 4%. Wciąż dobrze wypadał Synthos, którego ponad 3-procentowa zwyżka wartości wynikała głównie z uzyskanej rekomendacji „kupuj”.
Pomimo tego, że sesja na Wall Street rozpoczęła się dzisiaj wreszcie na plusie, to jednak nie przełożyło się to na żadne wyraźniejsze wzrosty wartości europejskich indeksów. W związku z tym, polskich indeks blue chipów wciąż był najlepszy na kontynencie.
Popołudniu napłynęły do nas dość istotne dane zza Oceanu. Zgodnie z nimi, amerykańskie PKB wzrosło w II kwartale o 2,5% wobec przewidywań na poziomie 2,6%. Poza tym, dowiedzieliśmy się, że w ubiegłym tygodniu liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 305 tysięcy, czyli o 10 tysięcy mniej niż w ubiegłym tygodniu i o 20 tysięcy mniej od prognoz.
Do końca dnia polski WIG20 pozostał najmocniejszym indeksem w Europie mimo, że oddał trochę wcześniej wypracowanych zysków. Ostatecznie, zyskiwał na wartości 1,19%. Bardzo dobrze poradził sobie również grecki Athex, którego wzrost wartości wynosił 1,16%. Niemiecki DAX pikował na poziomie 0,02%, a francuski CAC40 znajdował się 0,21% pod kreską. Włoski MIB tracił na wartości aż 1,20%. Brytyjski FTSE rósł o 0,22%.
W Polsce wyraźnie zwyżkowały również inne ważne wskaźniki. WIG30 zanotował wzrost na poziomie 1,21%. Indeks średnich spółek rósł o 1,65%, a wskaźnik małych jednostek zwyżkował na poziomie 0,91%. Natomiast WIG20 umocnił pozycję nad poziomem 2400 pkt, licząc ich sobie teraz 2435,83. W momencie zamykania sesji na GPW, nad kreską nadal utrzymywały się też najważniejsze wskaźniki na Wall Street.
W gronie 20 rodzimych blue chipów najlepiej poradziły sobie dzisiaj BRE Bank (4,77%) i BZ WBK (4,62%). Akcje Synthosu drożały o 3,16%. Na drugim biegunie znalazł się Eurocash ze stratą wartości wynoszącą 4,51%. Pozostałe spółki znajdujące się pod kreską notowały tylko nieznaczne spadki.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.