GPW: WIG20 nadal spada; tym razem z winy banków
Dzisiaj od rana uwaga inwestorów w Polsce i na świecie zwrócona była na odczyty indeksów PMI. Mimo że indeks największych polskich spółek wystartował na niewielkim plusie, to jednak szybko zaczął pikować. Już po dwóch kwadransach spadek jego wartości sięgał ok. 0,5%. Znowu kiepsko wypadało JSW, a wyraźne zniżki notowało też PKO BP. Dobrze radziły sobie za to Orange, Tauron oraz PGNiG.
Rano nie można było liczyć na dobre nastroje w Warszawie po tym, jak gorszy od oczekiwań okazał się odczyt indeksu PMI dla naszego przemysłu. Było to tylko 52,7 pkt wobec zakładanych 54,5 pkt i wobec 54,1 pkt przed miesiącem. Wcześniej zawiodły też dane dla Chin.
Niemniej, najważniejsze indeksy w Europie od rana rosły w oczekiwaniu na swoje odczyty. Po niespełna godzinie handlu francuski CAC40 i brytyjski FTSE stanowiły czołówkę, zyskując na wartości po ok. 0,5%. Poza PMI, dziś znaczenie miały też mieć popołudniowe dane z USA.
W popołudniową część piątkowej sesji główne wskaźniki Starego Kontynentu weszły bardzo spokojnie. Odczyty PMI okazały się niezłe, choć nie były na tyle dobre, by mocniej poruszyć parkiety. Indeks dla Eurolandu wyniósł 57,0 pkt i był zgodny z prognozami. Dla Niemiec było to 59,5 pkt, a PMI dla przemysłu Francji i Włoch wypadły tylko trochę słabiej od oczekiwań.
WIG20 wczesnym popołudniem znajdował się ok. 0,3% poniżej zera, co było o tyle ciekawe, że przeważająca część rodzimych blue chipów, bo aż 13 podmiotów znajdowało się na plusach. Asseco Poland, Orange Polska i Tauron zyskiwały na wartości ok. 4%. W dół wskaźnik ciągnęły jednak najważniejsze spółki, w tym PKO BP z przeceną akcji na poziomie niemal 3%. Dobrze wypadały o tej porze średnie spółki, których indeks rósł o ok. 0,5%.
Popołudniu dowiedzieliśmy się, że zatrudnienie w USA zwiększyło się w maju o 253 tys. miejsc pracy, czyli zdecydowanie bardziej od przewidywań (180-185 tys.). Tak dobre dane zniwelowały nawet słaby odczyt liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, których przed tygodniem było aż 248 tys., choć spodziewano się wzrostu tylko do 239 tys.
Ponadto korzystnie wypadły odczyty indeksów PMI oraz ISM dla amerykańskiego przemysłu. W obu przypadkach były one nieznacznie lepsze od przewidywań i wyniosły kolejno 52,7 pkt oraz 54,9 pkt.
WIG20 kurczył się dzisiaj o 0,13%, przez co notuje już tylko 2278,26 pkt. Nad kreską utrzymał się natomiast WIG30 (+0,31%), a jeszcze lepiej wypadł również zwyżkujący mWIG40, który znajdował się 0,97% powyżej zera. sWIG80 malał o 0,10%.
W dół indeks największych rodzimych spółek ciągnęły banki. Akcje PKO BP malały o 3,42%, a Alior Banku o 2,51%. Warto jednak dodać, że Asseco Poland zyskiwało na wartości aż 5,64, a Tauron rósł o 4,04%.
W Europie dominowały zwyżki wartości głównych wskaźników. Niemiecki DAX znajdował się 0,40% nad kreską, francuski CAC40 rósł o 0,66%, a brytyjski FTSE o 0,32%. Bardzo dobrze radził sobie włoski MIB, który zyskiwał na wartości 0,99%. Hiszpański IBEX rósł o 0,34%.
Niemniej, najważniejsze indeksy w Europie od rana rosły w oczekiwaniu na swoje odczyty. Po niespełna godzinie handlu francuski CAC40 i brytyjski FTSE stanowiły czołówkę, zyskując na wartości po ok. 0,5%. Poza PMI, dziś znaczenie miały też mieć popołudniowe dane z USA.
W popołudniową część piątkowej sesji główne wskaźniki Starego Kontynentu weszły bardzo spokojnie. Odczyty PMI okazały się niezłe, choć nie były na tyle dobre, by mocniej poruszyć parkiety. Indeks dla Eurolandu wyniósł 57,0 pkt i był zgodny z prognozami. Dla Niemiec było to 59,5 pkt, a PMI dla przemysłu Francji i Włoch wypadły tylko trochę słabiej od oczekiwań.
WIG20 wczesnym popołudniem znajdował się ok. 0,3% poniżej zera, co było o tyle ciekawe, że przeważająca część rodzimych blue chipów, bo aż 13 podmiotów znajdowało się na plusach. Asseco Poland, Orange Polska i Tauron zyskiwały na wartości ok. 4%. W dół wskaźnik ciągnęły jednak najważniejsze spółki, w tym PKO BP z przeceną akcji na poziomie niemal 3%. Dobrze wypadały o tej porze średnie spółki, których indeks rósł o ok. 0,5%.
Popołudniu dowiedzieliśmy się, że zatrudnienie w USA zwiększyło się w maju o 253 tys. miejsc pracy, czyli zdecydowanie bardziej od przewidywań (180-185 tys.). Tak dobre dane zniwelowały nawet słaby odczyt liczby nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, których przed tygodniem było aż 248 tys., choć spodziewano się wzrostu tylko do 239 tys.
WIG20 kurczył się dzisiaj o 0,13%, przez co notuje już tylko 2278,26 pkt. Nad kreską utrzymał się natomiast WIG30 (+0,31%), a jeszcze lepiej wypadł również zwyżkujący mWIG40, który znajdował się 0,97% powyżej zera. sWIG80 malał o 0,10%.
W dół indeks największych rodzimych spółek ciągnęły banki. Akcje PKO BP malały o 3,42%, a Alior Banku o 2,51%. Warto jednak dodać, że Asseco Poland zyskiwało na wartości aż 5,64, a Tauron rósł o 4,04%.
W Europie dominowały zwyżki wartości głównych wskaźników. Niemiecki DAX znajdował się 0,40% nad kreską, francuski CAC40 rósł o 0,66%, a brytyjski FTSE o 0,32%. Bardzo dobrze radził sobie włoski MIB, który zyskiwał na wartości 0,99%. Hiszpański IBEX rósł o 0,34%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.