GPW: WIG20 nad kreską - znów próbuje zbliżyć się do 2600 pkt
Po tym, jak wczoraj amerykańscy inwestorzy byli w znacznie lepszych nastrojach niż w ostatnich dniach, również w Europie widoczna była poprawa sytuacji na parkietach. Zarówno niemiecki DAX, francuski CAC40, brytyjski FTSE, jak i rodzimy WIG20 znajdowały się rano nad kreską. Indeks polskich blue chipów rósł o ok. 0,5%.
Na polskiej GPW także inne wskaźniki znajdowały się rano na plusach, jednak wzrosty mWIG40 oraz sWIG80 były nieco mniejsze. Publikacje, które miały się dzisiaj pojawić nie miały mieć większego znaczenia dla inwestorów.
Dla europejskich graczy dobrą informacją był zgodny z oczekiwaniami odczyt PKB Niemiec, które w III kwartale wzrosło o 1,1% w ujęciu rocznym. Mimo tego, DAX zwyżkował jedynie na poziomie 0,1%.
Po godzinie 12:00 nastroje w Europie były już jednak gorsze. Przed południem dowiedzieliśmy się, że indeks Ifo prezentujący nastroje niemieckich inwestorów wypadł lepiej od prognoz i wyniósł 109,3 pkt wobec oczekiwanych 107,7 pkt. Informacja nie była jednak dobra dla inwestorów, bo może oznaczać, że Niemcy przestaną popierać program luzowania finansowego prowadzony przez EBC.
W efekcie tych danych, DAX i CAC40 znalazły się pod kreską. Utrzymał się nad nią brytyjski FTSE, ale zwyżka jego wartości wynosiła tylko symboliczne 0,1%. Wartość WIG20 oscylowała wokół tej z wczorajszego zamknięcia. Lepiej od wskaźnika największych blue chipów radziły sobie indeksy średnich i małych jednostek.
W dalszej części piątkowej sesji dowiedzieliśmy się, że najnowsze prognozy MFW zakładają, iż w przyszłym roku deficyt sektora finansów publicznych w Polsce osiągnie poziom 3,5%. Wzrost polskiego PKB ma wynieść 2,7%. Te informacje zachęciły rodzimych graczy do zakupu akcji.
Najlepszą spółką notowaną w WIG20 był o tej porze BRE Bank, którego walory drożały o 3,1%. Dobrze radził sobie także Synthos, którego zwyżka wartości wynosiła 2,78%. Najbardziej, bo o ponad 5% pikował Eurocash.
W tym czasie swoje wyniki poprawiły też inne europejskie indeksy, ale lepiej od polskiego WIG20 wypadał tylko francuski CAC40 oraz hiszpański IBEX. Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy także wskazywały na wzrostowy początek sesji na Wall Street.
Do końca dnia WIG20 znajdował się nad kreską. W momencie zamykania sesji rósł o 0,22%. Daje mu to aktualnie 2590,48 pkt. Na plusach były też inne ważne wskaźniki na warszawskiej GPW. WIG30 rósł o 0,34%, mWIG40 zyskiwał na wartości 0,38%, a sWIG80 znajdował się 0,79% powyżej zera.
W gronie największych spółek polskiego parkietu liderem wzrostów był PKN Orlen (2,34%), ale niewiele gorzej wypadły BRE Bank (2,32%) czy JSW (2,23%). Najsłabiej wypadły Eurocash (-3,01%) i Tauron (-2,44%).
Na europejskich parkietach sytuacja była niejednoznaczna. Niemiecki DAX rósł o 0,25%, a francuski CAC40 o 0,58%, ale już brytyjski FTSE pikował na poziomie 0,10%. Identyczny był spadek wartości włoskiego MIB.
Dla europejskich graczy dobrą informacją był zgodny z oczekiwaniami odczyt PKB Niemiec, które w III kwartale wzrosło o 1,1% w ujęciu rocznym. Mimo tego, DAX zwyżkował jedynie na poziomie 0,1%.
Po godzinie 12:00 nastroje w Europie były już jednak gorsze. Przed południem dowiedzieliśmy się, że indeks Ifo prezentujący nastroje niemieckich inwestorów wypadł lepiej od prognoz i wyniósł 109,3 pkt wobec oczekiwanych 107,7 pkt. Informacja nie była jednak dobra dla inwestorów, bo może oznaczać, że Niemcy przestaną popierać program luzowania finansowego prowadzony przez EBC.
W efekcie tych danych, DAX i CAC40 znalazły się pod kreską. Utrzymał się nad nią brytyjski FTSE, ale zwyżka jego wartości wynosiła tylko symboliczne 0,1%. Wartość WIG20 oscylowała wokół tej z wczorajszego zamknięcia. Lepiej od wskaźnika największych blue chipów radziły sobie indeksy średnich i małych jednostek.
W dalszej części piątkowej sesji dowiedzieliśmy się, że najnowsze prognozy MFW zakładają, iż w przyszłym roku deficyt sektora finansów publicznych w Polsce osiągnie poziom 3,5%. Wzrost polskiego PKB ma wynieść 2,7%. Te informacje zachęciły rodzimych graczy do zakupu akcji.
W tym czasie swoje wyniki poprawiły też inne europejskie indeksy, ale lepiej od polskiego WIG20 wypadał tylko francuski CAC40 oraz hiszpański IBEX. Kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy także wskazywały na wzrostowy początek sesji na Wall Street.
Do końca dnia WIG20 znajdował się nad kreską. W momencie zamykania sesji rósł o 0,22%. Daje mu to aktualnie 2590,48 pkt. Na plusach były też inne ważne wskaźniki na warszawskiej GPW. WIG30 rósł o 0,34%, mWIG40 zyskiwał na wartości 0,38%, a sWIG80 znajdował się 0,79% powyżej zera.
W gronie największych spółek polskiego parkietu liderem wzrostów był PKN Orlen (2,34%), ale niewiele gorzej wypadły BRE Bank (2,32%) czy JSW (2,23%). Najsłabiej wypadły Eurocash (-3,01%) i Tauron (-2,44%).
Na europejskich parkietach sytuacja była niejednoznaczna. Niemiecki DAX rósł o 0,25%, a francuski CAC40 o 0,58%, ale już brytyjski FTSE pikował na poziomie 0,10%. Identyczny był spadek wartości włoskiego MIB.
GPW: WIG20 jednym z najlepszych indeksów w Europie
GPW: WIG20 znów nie nadąża za europejskimi wzrostami
Warszawska GPW ma nowego prezesa
GPW przedstawiła wyniki finansowe uzyskane w 2013r.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.