Wczesnym popołudniem rodzimy indeks blue chipów wciąż znajdował się ok. 0,5% powyżej zera. Na zbliżonym poziomie utrzymywały się w tym czasie zarówno francuski CAC40, jak również brytyjski FSTE. Pozytywnie wyróżniał się natomiast niemiecki DAX, którego wartość rosła o tej porze o przeszło 1%.

W tym czasie wiedzieliśmy już, że dynamika Produktu Krajowego Brutto w Wielkiej Brytanii wyniosła między styczniem a marcem 0,8% w ujęciu kwartalnym. To o 0,1% gorzej niż spodziewali się tego eksperci.

W dalszych godzinach wtorkowej sesji indeks największych rodzimych spółek nadal oscylował wokół poziomu 0,5%. Zmienność była minimalna, a obroty wyjątkowo niskie. W gronie rodzimych blue chipów najlepiej radziło sobie Pekao, którego akcje drożały o ponad 2%, natomiast najsłabiej wypadały BZ WBK oraz Kernel.

W gronie najważniejszych europejskich indeksów najlepiej radził sobie włoskim MIB, a zaraz za nim znajdował się niemiecki DAX, którego wartość nadal znajdowała się ponad poziomem 1%. Popołudniu wiedzieliśmy już, że według wstępnych danych, inflacja konsumencka CPI w Niemczech wynosiła w kwietniu 1,3%. Spodziewano się wyniku 1,4%.

Handel na amerykańskiej Wall Street rozpoczął się od wzrostów, ale nie przekraczały on poziomu 0,5%.

Sytuacja polskiego WIG20 nie ulegała większym zmianom i w momencie zamykania sesji nadal znajdował się on blisko poziomu 0,5%. Dokładniej było to 0,54%, co daje mu 2451,35 pkt. WIG30 rósł dziś o 0,36%, WIG50 zyskiwał na wartości 0,42%, a zwyżka wartości WIG250 wynosiła 0,19%.

Najmocniejszym blue chipem dzisiejszej sesji był w Polsce Pekao S.A. , którego akcje drożały o 1,76%. Powyżej 1% na wartości zyskiwały też LPP (1,67%), JSW (1,50%) mBank (1,26%), Orange (1,20%), PKN Orlen (1,06%). 5 jednostek pikowało. Największa przecena dotyczyła walorów BZ WBK (-3,06%).

W Europie zwyżki były jeszcze większe. Niemiecki DAX rósł dziś aż o 1,46%, francuski CAC40 rósł o 0,83%, a brytyjski FTSE o 1,04%. Włoski MIB znajdował się aż 2,15% nad kreską.