Sesja przebiegała bez większych wahań, jeśli chodzi o najważniejsze indeksy na warszawskim parkiecie. Sytuację wskaźnika naszych największych spółek w niewielkim stopniu poprawiła publikacja danych o cenach produktów i usług. Zgodnie z danymi GUS, deflacja w ujęciu rocznym wyniosła 0,6%, a w ujęciu miesięcznym było to 0,4%.

Po tej informacji WIG20 znalazł się nieznacznie nad kreską. Popołudniu liderem wzrostów był PKO BP, który wczoraj wyraźnie pikował. Po ok. 0,5% pikowały wskaźniki średnich i małych spółek. W tym czasie niemiecki DAX lekko zyskiwał na wartości. Tamtejsi inwestorzy nie byli w dobrych nastrojach po tym, jak indeks ZEW wyniósł 12,1 pkt wobec przewidywanych 18,4 pkt.

Także za oceanem handel rozpoczął się spokojnie po tym, jak opublikowane zgodne z prognozami dane na temat sprzedaży detalicznej. Niemniej jednak, ponad godzinę o starcie sesji, główne wskaźniki na Wall Street dość wyraźnie zwyżkowały, zbliżając się do poziomu 1%. Mogło to być o tyle zaskakujące, że dane o produkcji przemysłowej nie były najlepsze – w sierpniu spadła ona o 0,4%. Zwyżki na Wall Street sprawiły, że także na europejskich parkietach widoczne stały się solidne wzrosty wartości głównych wskaźników.

Chociaż wskaźnik polskich dużych spółek zakończył się sesję nad kreską. To wypadł sporo słabiej od pozostałych indeksów Starego Kontynentu. WIG20 rósł dziś tylko o 0,13%, a WIG30 o 0,16%. Wskaźniki średnich i małych spółek pikowały kolejno o 0,23% i 0,30%.

Najmocniejszą dużą spółką była Bogdanka, rosnąca o 1,68%. Nieznacznie gorzej wypadł KGHM (1,42%). O ponad 1% zwyżkowały też Pekao (1,26%), Asseco Poland (1,20%) oraz PGNiG (1,06%). Najbardziej przecenione były papiery Enei (-2,17%).

Natomiast na głównych parkietach Europy wzrosty wartości były wyższe, a w niektórych przypadkach przekraczały 1%. Francuski CAC40 zwyżkował na poziomie 1,13%, włoski MIB rósł 1,62%, a grecki ATHEX 1,36%. Słabiej wypadł niemiecki DAX, który znajdował się 0,56% nad kreską. Brytyjski FTSE zyskiwał na wartości 0,87%.