Prawdopodobieństwo dzisiejszego obniżenia stóp procentowych przez RPP o 25 punktów bazowych było duże z kilku powodów. Przede wszystkim, nie widać żadnej większej poprawy sytuacji ekonomicznej w kraju, a dodatkowo, wczoraj w takim samym stopniu stopy procentowe obniżono w Rumunii. Redukcję stóp planują także Czesi.

Wczesnym popołudniem nie było widać większych zmian w porównaniu do sytuacji z rozpoczęcia handlu na warszawskim parkiecie, ponieważ inwestorzy nadal czekali głównie na informację od RPP. Po 12:00 WIG20 znajdował się ok. 0,2% pod kreską. W tych samych okolicach oscylowały wskaźniki średnich i małych spółek.

W gronie naszych największych podmiotów słabo wypadał KGHM, którego papiery były przeceniane o ponad 1%. Było to głównie efektem minusowych kontraktów na miedź. Ta tendencja widoczna jest praktycznie na wszystkich światowych rynkach surowcowych. Doprowadziły do tego obniżone prognozy gospodarcze opublikowane przez KE. Wyraźnie taniały też o tej porze akcje JSW, które wczoraj otrzymało słabe rekomendacje od 3 instytucji. Wysokie były natomiast obroty, które w połowie dzisiejszej sesji wynosiły już ok. 500 mln złotych.

RPP utrzymała stopy procentowe na wcześniejszych poziomach. W efekcie umocniła się złotówka na rynku walutowym. Indeks naszych blue chipów wyszedł natomiast nad kreskę zwyżkując na poziomie wynoszącym ok. 0,5%. W gronie dużych spółek najlepiej wypadały Pekao S.A. oraz Alior Bank. Poprawiły się też nastroje na innych parkietach Starego Kontynentu.

Popołudniu napłynęły do nas dane z USA, gdzie raport ADP pokazał, że w poprzednim miesiącu na amerykańskim rynku pracy pojawiło się 230 tysięcy nowych wakatów wobec prognozowanych 220 tysięcy. Kontrakty terminowe na tamtejsze główne indeksy wskazywały na plusowy początek handlu na Wall Street.

Zawodem okazały się być amerykańskie odczyty indeksów ISM oraz usługowego PMI. W Europie zaniepokoiła sprzedaż detaliczna, która według Eurostatu spadła we wrześniu w strefie euro o 1,3% m/m. Nic nie wpłynęło już jednak na sytuację polskiego indeksu blue chipów. Po chwilowej zwyżce wartości będącej efektem opublikowania decyzji RPP, rodzimi inwestorzy zaczęli wyprzedawać akcje.

W momencie zamykania sesji WIG20 znajdował się 0,84% pod kreską. Notuje obecnie 2441,56 pkt. WIG30 kurczył się o 0,69%. Także wskaźnik małych spółek znajdował się pod kreską pikując na poziomie 0,35%. WIG50 rósł natomiast o 0,05%.

W zestawieniu największych polskich podmiotów najlepiej wypadło Pekao S.A., które jako jedyne zyskiwało na wartości więcej niż 1% (1,54%). Nieźle radziły sobie też PKN Orlen (0,98%) oraz mBank (0,91%). Najgorzej było w przypadku PZU, którego papiery taniały o 4,50%. Kiepskie były także wyniki PGNiG (-2,76%) oraz KGHM (-2,16%).

W Europie nastroje graczy giełdowych były zdecydowanie lepsze. Niemiecki DAX znajdował się dziś 1,63% nad kreską, a francuski CAC40 rósł o 1,89%. Brytyjski FTSE zyskiwał na wartości 1,32%. Zdecydowana większość najważniejszych wskaźników na Starym Kontynencie rosła o wyraźnie ponad 1%, a włoski MIB znajdował się 2,60% nad kreską. Gorzej od naszego indeksu blue chipów wypadł jednak czeski PX (-1,02%). Nieco lepiej było w przypadku austriackiego ATX (-0,78%).