GPW: WIG20 minimalnie pod kreską, czyli lepiej od większości indeksów w Europie
Na początku nowego tygodnia poznaliśmy odczyty przemysłowych indeksów PMI dla państw Europy oraz dla strefy euro. Szczególnie interesował nas wynik Polski - wskaźnik wyniósł 51,2 pkt, więc był lepszy od prognoz i od poprzedniego rezultatu. Mimo poprawy sytuacji w sektorze wytwórczym, WIG20 znajdował się rano pod kreską. Wyjątkowo źle radziło sobie w tym czasie JSW.
JSW od rana znajdowało się na bardzo mocnym minusie. Ze względu na informację o rezygnacji z emitowania euroobligacji, jednostka kurczyła się o ok. 9%, a po godzinie handlu zniżka wynosiła ok. 7%. W dalszych godzinach sytuacja spółki węglowej powoli ulegała poprawie, a wczesnym popołudniem znajdowała się ona już „tylko” ok. 6% poniżej zera.
Spadki wartości notowała również większość europejskich indeksów giełdowych. Pikowały one jednak na nieznacznych poziomach, ponieważ nie pojawiały się żadne większe powody do wyprzedaży akcji. Opublikowane rano indeksy PMI w większości były zgodne z prognozami, więc raczej nie przekładały się na złe nastroje inwestorów.
W dalszej części poniedziałkowej sesji WIG20 poprawił swój wynik i zdecydowanie zbliżył się do zera. Ok. godziny 15:00 spadek wartości wynosił ok. 0,1%. JSW było w tym czasie ok. 5% pod kreską.
Inne wskaźniki na Starym Kontynencie w większości wciąż pikowały. Szczególnie słabo wypadał włoski MIB. Niemiecki DAX kurczył się o ok. 0,5%. Lepiej było w przypadku francuskiego CAC40 oraz brytyjskiego FTSE. Kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy w Stanach Zjednoczonych wskazywały na niezły początek handlu.
Sytuacja amerykańskich wskaźników poprawiła się po publikacji indeksu ISM dla tamtejszego przemysłu. Wyniósł on w październiku 59,0 pkt wobec prognoz na poziomie 56,2 pkt.
Ostatecznie rodzimy WIG20 pikował na minimalnym poziomie 0,05%, co daje mu 2462,51 pkt. WIG30 znajdował się 0,0% pod kreską. Symbolicznie kurczyły się też wskaźniki średnich i małych spółek, które zniżkowały na poziomach wynoszących odpowiednio 0,01% oraz 0,04%.
W gronie największych polskich spółek najlepiej wypadły dzisiaj Synthos oraz Alior Bank, które jako jedyne blue chipy notowały wzrosty wartości przekraczające 1%. Papiery Synthosu drożały o 1,67%, a Alior Banku o 1,56%. Największe spadki wartości dotyczyły natomiast JSW, które znajdowały się 6,32% pod kreską. Kiepsko było też w przypadku Kernela (-3,06%) oraz mBanku (-2,41%).
W Europie pojawiały się wzrosty, np. w przypadku austriackiego ATX, który rósł o 0,28%, jednak absolutna większość wskaźników kończyła dzień pod kreską. Niemiecki DAX kurczył się o 0,81%, francuski CAC40 o 0,92%, a brytyjski FTSE o 0,89%. Włoski MIB kurczył się aż o 2,10%.
Spadki wartości notowała również większość europejskich indeksów giełdowych. Pikowały one jednak na nieznacznych poziomach, ponieważ nie pojawiały się żadne większe powody do wyprzedaży akcji. Opublikowane rano indeksy PMI w większości były zgodne z prognozami, więc raczej nie przekładały się na złe nastroje inwestorów.
W dalszej części poniedziałkowej sesji WIG20 poprawił swój wynik i zdecydowanie zbliżył się do zera. Ok. godziny 15:00 spadek wartości wynosił ok. 0,1%. JSW było w tym czasie ok. 5% pod kreską.
Inne wskaźniki na Starym Kontynencie w większości wciąż pikowały. Szczególnie słabo wypadał włoski MIB. Niemiecki DAX kurczył się o ok. 0,5%. Lepiej było w przypadku francuskiego CAC40 oraz brytyjskiego FTSE. Kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy w Stanach Zjednoczonych wskazywały na niezły początek handlu.
Ostatecznie rodzimy WIG20 pikował na minimalnym poziomie 0,05%, co daje mu 2462,51 pkt. WIG30 znajdował się 0,0% pod kreską. Symbolicznie kurczyły się też wskaźniki średnich i małych spółek, które zniżkowały na poziomach wynoszących odpowiednio 0,01% oraz 0,04%.
W gronie największych polskich spółek najlepiej wypadły dzisiaj Synthos oraz Alior Bank, które jako jedyne blue chipy notowały wzrosty wartości przekraczające 1%. Papiery Synthosu drożały o 1,67%, a Alior Banku o 1,56%. Największe spadki wartości dotyczyły natomiast JSW, które znajdowały się 6,32% pod kreską. Kiepsko było też w przypadku Kernela (-3,06%) oraz mBanku (-2,41%).
W Europie pojawiały się wzrosty, np. w przypadku austriackiego ATX, który rósł o 0,28%, jednak absolutna większość wskaźników kończyła dzień pod kreską. Niemiecki DAX kurczył się o 0,81%, francuski CAC40 o 0,92%, a brytyjski FTSE o 0,89%. Włoski MIB kurczył się aż o 2,10%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.