GPW: WIG20 liderem Europy; znów zbliża się do 2250 pkt
Tydzień na warszawskim rynku rozpoczął się spokojnie. Praktycznie w całej Europie najważniejsze indeksy początkowo znajdowały się blisko zera. Najmocniejszymi polskimi blue chipami były rano KGHM i Lotos, których papiery drożały o przeszło 2%. Na drugim końcu było PGNiG ze spadkiem wartości sięgającym ok. 1%. Cały WIG20 w pierwszych chwilach rósł o ok. 0,5%.
Przed rozpoczęciem sesji na naszym kontynencie, poznaliśmy dane z japońskiej gospodarki. Nie były one najlepsze, jednak Nikkei 225 i tak zakończył powyżej zera. W Europie nie oczekiwano dziś żadnych ważniejszych odczytów. Wielu inwestorów czeka już na środową decyzję Rezerwy Federalnej, które najprawdopodobniej podniesie stopy procentowe.
Wczesnym popołudniem, gdy europejscy gracze giełdowi żyli zarówno sprawą Brexitu, jak i wyborami w Holandii, rodzimy wskaźnik blue chipów konsekwentnie piął się w górę, co ok. godz. 13:00 pozwoliło mu rosnąć już o przeszło 1,0%. Także indeksy średnich i małych polskich spółek notowały w tym czasie podobne zwyżki wartości.
Najlepszymi dużymi podmiotami na warszawskim rynku były o tej porze KGHM, Alior Bank i Lotos. Ich papiery drożały o więcej niż 3,0%. Niemniej, prawie połowa blue chipów była pod kreską. Skala spadków była jednak niewielka. Wyłącznie PGNiG malało o więcej niż 1,0%.
Na innych rynkach naszego kontynentu nie było tak emocjonująco. Przeważająca część indeksów znajdowała się blisko poziomów z piątkowego zamknięcia i oczekiwała na wtorkowe wystąpienie premier Wielkiej Brytanii Theresy May oraz na środowe wybory prezydenckie w Holandii.
Dzisiejsza sesja wypadła wręcz rewelacyjnie dla rodzimych indeksów. WIG20 zakończył dzień z wynikiem +1,93%, WIG30 zyskiwał na wartości 1,84%, a wskaźniki średnich i małych spółek znajdowały się odpowiednio 1,47% i 1,48% powyżej zera.
Najmocniejszym podmiotem na warszawskim rynku okazał się Alior Bank ze wzrostem wartości na poziomie 5,37%. Poza tym wyraźnie drożały papiery należące do KGHM-u (3,86%), PZU (3,73%) oraz mBanku (3,35%).
Na innych europejskich parkietach nie było dziś tak dobrze jak w Polsce. Niemiecki DAX zwyżkował na poziomie wynoszącym 0,22%, francuski CAC40 zyskiwał na wartości 0,13%, a brytyjski FTSE rósł o 0,36%. Także włoski MB był nad kreską (0,25%), ale już hiszpański IBEX kurczył się o 0,10%.
Wczesnym popołudniem, gdy europejscy gracze giełdowi żyli zarówno sprawą Brexitu, jak i wyborami w Holandii, rodzimy wskaźnik blue chipów konsekwentnie piął się w górę, co ok. godz. 13:00 pozwoliło mu rosnąć już o przeszło 1,0%. Także indeksy średnich i małych polskich spółek notowały w tym czasie podobne zwyżki wartości.
Najlepszymi dużymi podmiotami na warszawskim rynku były o tej porze KGHM, Alior Bank i Lotos. Ich papiery drożały o więcej niż 3,0%. Niemniej, prawie połowa blue chipów była pod kreską. Skala spadków była jednak niewielka. Wyłącznie PGNiG malało o więcej niż 1,0%.
Na innych rynkach naszego kontynentu nie było tak emocjonująco. Przeważająca część indeksów znajdowała się blisko poziomów z piątkowego zamknięcia i oczekiwała na wtorkowe wystąpienie premier Wielkiej Brytanii Theresy May oraz na środowe wybory prezydenckie w Holandii.
Najmocniejszym podmiotem na warszawskim rynku okazał się Alior Bank ze wzrostem wartości na poziomie 5,37%. Poza tym wyraźnie drożały papiery należące do KGHM-u (3,86%), PZU (3,73%) oraz mBanku (3,35%).
Na innych europejskich parkietach nie było dziś tak dobrze jak w Polsce. Niemiecki DAX zwyżkował na poziomie wynoszącym 0,22%, francuski CAC40 zyskiwał na wartości 0,13%, a brytyjski FTSE rósł o 0,36%. Także włoski MB był nad kreską (0,25%), ale już hiszpański IBEX kurczył się o 0,10%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.