GPW: WIG20 broni się przed spadkiem; Europa kończy na czerwono
Tydzień w Europie rozpoczął się bardzo dobrze. Po serii odczytów PMI indeksy znajdowały się nad kreską, a 3 z nich: portugalski PSI, grecki ATHEX i turecki XU100 po niespełna godzinie zyskiwały na wartości ponad 1,5%. Wzrost wartości WIG20 był wyraźnie niższy przez słaby odczyt PMI dla przemysłu.
Jeśli chodzi o grupę dużych spółek, to nieźle od rana wypadały banki, które były najwyraźniej zadowolone z wyników stress-testów, jakie przeszły. Niestety, pozytywny rezultat to głównie zasługa nieuwzględnienia placówek z Grecji i Portugalii, które z pewnością zaniżyłyby wynik. Optymizm studził jednak odczyt przemysłowego PMI, który wyniósł w lipcu 50,3 pkt wobec 51,8 odnotowanego w czerwcu. Analitycy zakładali, że indeks znajdzie się na poziomie 51,6 pkt.
Chociaż Europa świeciła się praktycznie całkiem na czerwono, to WIG20 ostatecznie zyskiwał na wartości 0,14% i notuje 1762,12 pkt. WIG30 znajduje się na poziomie wynoszącym 0,09%. Zwyżkę notował dziś także wskaźnik średnich podmiotów, który rósł o 0,27%. Poniżej zera znalazł się mały sWIG80, który kurczył się o 0,16%.
Niezłe nastroje popsuły kolejne odczyty indeksów PMI. Jedynie odczyt dla francuskiego przemysłu był optymistyczny i lepszy od poprzedniego, jednak i tak pozostał poniżej poziomu 50,0 pkt, wskazując na spowolnienie w sektorze. Mocno spadł PMI Wielkiej Brytanii, który znalazł się w fazie spowolnienia i na poziomie najniższym od 3 lat. Warszawska GPW była o tej porze jednym z 3 najsłabszych parkietów Europy. Towarzyszył nam tylko hiszpański IBEX i włoski MIB.
WIG20 kurczył się w tym czasie o ok. 0,5%, a najbardziej pikowało PGE, którego spadek wartości przekraczał wczesnym popołudniem 4%. Wskaźniki średnich i małych polskich podmiotów były nad kreską.
Trzy nasze blue chipy mogły pochwalić się akcjami drożejącymi o ponad 2%. Były to: Asseco Poland (2,97%), Cyfrowy Polsat (2,67%) i mBank (2,29%). Najmocniej pikowało PGE, którego papiery przeceniane były o 3,83%.
Spadki wartości najważniejszych wskaźników Starego Kontynentu były dość zróżnicowane. Na przykład, niemiecki DAX kurczył się tylko o 0,07%, ale francuski CAC40 malał już o 0,69%, a włoski MIB aż o 1,73%. Brytyjski FTSE pikował na poziomie wynoszącym 0,45%, a hiszpański IBEX kurczył się o 0,86%.
Chociaż Europa świeciła się praktycznie całkiem na czerwono, to WIG20 ostatecznie zyskiwał na wartości 0,14% i notuje 1762,12 pkt. WIG30 znajduje się na poziomie wynoszącym 0,09%. Zwyżkę notował dziś także wskaźnik średnich podmiotów, który rósł o 0,27%. Poniżej zera znalazł się mały sWIG80, który kurczył się o 0,16%.
Niezłe nastroje popsuły kolejne odczyty indeksów PMI. Jedynie odczyt dla francuskiego przemysłu był optymistyczny i lepszy od poprzedniego, jednak i tak pozostał poniżej poziomu 50,0 pkt, wskazując na spowolnienie w sektorze. Mocno spadł PMI Wielkiej Brytanii, który znalazł się w fazie spowolnienia i na poziomie najniższym od 3 lat. Warszawska GPW była o tej porze jednym z 3 najsłabszych parkietów Europy. Towarzyszył nam tylko hiszpański IBEX i włoski MIB.
WIG20 kurczył się w tym czasie o ok. 0,5%, a najbardziej pikowało PGE, którego spadek wartości przekraczał wczesnym popołudniem 4%. Wskaźniki średnich i małych polskich podmiotów były nad kreską.
Spadki wartości najważniejszych wskaźników Starego Kontynentu były dość zróżnicowane. Na przykład, niemiecki DAX kurczył się tylko o 0,07%, ale francuski CAC40 malał już o 0,69%, a włoski MIB aż o 1,73%. Brytyjski FTSE pikował na poziomie wynoszącym 0,45%, a hiszpański IBEX kurczył się o 0,86%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.