GPW: W Europie dominują spadki, a Polacy próbują odrobić wczorajsze straty
Środowa sesja na europejskich parkietach rozpoczęła się nie najlepiej. Najważniejsze indeksy na kontynencie znajdowały się na minusach. Na niekorzyść wskaźników wpływała sytuacja na rynku surowcowym. Do najmocniej pikujących spółek zaliczały się te paliwowe. W Polsce chodziło głównie o PKN Orlen i Lotos, których walory taniały po ok. 1,5%. Winowajcą były głównie spadające ceny ropy naftowej.
Przed południem niemiecki DAX kurczył się o ok. 0,6%, a francuski CAC40 malał o ok. 1,0%. Zarówno w Polsce, jak i w innych państwach Starego Kontynentu trudno było w środę o ważne odczyty makroekonomiczne, więc inwestorom brakowało zachęty do kupowania papierów. Nic nowego do gry nie mieli też wprowadzić Amerykanie. Mimo kiepskich nastrojów w Europie, popołudniu nieźle radził sobie rodzimy WIG20.
Wskaźnik największych polskich spółek w drugiej części dzisiejszej sesji zaczął atakować kreskę. Udało się poprawić notowania części banków, lepiej niż rano wypadał również KGHM. Nadal słabe były jednak np. LPP, które pikowało na poziomie wynoszącym ok. 2% praktycznie przez cały dzień. Spółka odzieżowa ma problemy z powodu wielkiego, niezapłaconego podatku z 2012r.
Mimo że w Europie do samego końca nastroje nie dopisywały, to indeks rodzimych blue chipów zdołał odrobić część wczorajszych strat i utrzymał się powyżej psychologicznej bariery 2300 pkt. W momencie zamykania warszawskiego parkietu WIG20 zyskiwał na wartości 0,71%, licząc sobie 2319,13 pkt. WIG30 znajdował się 0,63% nad kreską, a wskaźniki średnich i małych spółek notowały zwyżki wartości wynoszące odpowiednio 0,31% i 0,05%.
Na czele stawki polskich blue chipów w chwili zamykania sesji plasowało się PGE, którego akcje drożały o 4,56%. Wysokie wzrosty wartości dotknęły też KGHM-u (3,24%) oraz Alior Banku (3,12%).
Dwie spółki utrzymały wartości z wtorkowego zamknięcia. Były to Cyfrowy Polsat i Tauron. Najmocniej traciły dziś na wartości LPP pikujące na poziomie 1,89%, a także BZ WBK, którego akcje taniały o 1,66% oraz Pekao (-1,28%).
Większość europejskich benchmarków świeciła się dziś na czerwono. Wyjątkiem był włoski MIB, który zaliczył zwyżkę wartości wynoszącą aż 1,26%. Natomiast niemiecki DAX kurczył się o 0,32%, francuski CA40 tracił na wartości 0,37%, brytyjski FTSE malał o 0,45%, a hiszpański IBEX znajdował się 0,05% poniżej kreski.
Wskaźnik największych polskich spółek w drugiej części dzisiejszej sesji zaczął atakować kreskę. Udało się poprawić notowania części banków, lepiej niż rano wypadał również KGHM. Nadal słabe były jednak np. LPP, które pikowało na poziomie wynoszącym ok. 2% praktycznie przez cały dzień. Spółka odzieżowa ma problemy z powodu wielkiego, niezapłaconego podatku z 2012r.
Mimo że w Europie do samego końca nastroje nie dopisywały, to indeks rodzimych blue chipów zdołał odrobić część wczorajszych strat i utrzymał się powyżej psychologicznej bariery 2300 pkt. W momencie zamykania warszawskiego parkietu WIG20 zyskiwał na wartości 0,71%, licząc sobie 2319,13 pkt. WIG30 znajdował się 0,63% nad kreską, a wskaźniki średnich i małych spółek notowały zwyżki wartości wynoszące odpowiednio 0,31% i 0,05%.
Na czele stawki polskich blue chipów w chwili zamykania sesji plasowało się PGE, którego akcje drożały o 4,56%. Wysokie wzrosty wartości dotknęły też KGHM-u (3,24%) oraz Alior Banku (3,12%).
Dwie spółki utrzymały wartości z wtorkowego zamknięcia. Były to Cyfrowy Polsat i Tauron. Najmocniej traciły dziś na wartości LPP pikujące na poziomie 1,89%, a także BZ WBK, którego akcje taniały o 1,66% oraz Pekao (-1,28%).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.