GPW: Uwaga inwestorów skupiona na EBC; WIG20 nieznacznie nad kreską
Odbicie w Chinach poprawiło nastroje wśród europejskich inwestorów. Największa uwaga od rana skupiona była na Europejskim Banku Centralnym i jego jutrzejszej decyzji na temat dalszego luzowania polityki pieniężnej. Na korzyść graczy giełdowych przemawiały też rosnące ceny surowców, w tym ropy naftowej. Główne indeksy Europy wystartowały na plusach.
Niemiecki DAX z rana rósł o ok. 0,6%, francuski CAC40 o ok. 0,5%, a brytyjski FTSE o ok. 0,2%. Najlepiej prezentował się włoski MIB, który po dwóch kwadransach handlu zyskiwał na wartości ok. 0,9%. Polski WIG20 kurczył się o ok. 0,1%. Liderem wzrostów był o tej porze KGHM, którego akcje drożały o ok. 1,3%.
Już rano dowiedzieliśmy się, że produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii wzrosła o 0,2% r/r wobec prognozowanego 0,1%. To jednak dane nie tak dobre, jak te wczorajsze, które napłynęły z Niemiec.
Po godzinie 12:00 sytuacja na europejskich rynkach pozostawała dobra, jednak rodzimy indeks blue chipów nawet nie starał się gonić najważniejszych wskaźników Starego Kontynentu. Część europejskich benchmarków rosła o ponad 1%, a w tym czasie WIG20 pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,3%.
DAX znajdował się w tym czasie ok. 1,5% nad kreską. CAC40 rósł o ok. 1,2%, FTSE był ok. 0,7% powyżej zera, a MIB zyskiwał na wartości już ok. 1,8%.
Kolejne godziny nie przynosiły większych zmian. Europejskie indeksy solidnie zwyżkowały, a polski WIG20 znajdował się wciąż pod kreską, choć skala jego spadku zmniejszyła się do ok. 0,2%. Początek sesji w USA był spokojny, a główne wskaźniki znajdowały się tam na niewielkim plusie.
WIG20, mimo całodniowego przyczajenia poniżej kreski, ostatecznie wybił się nad zero i zakończył środową sesję z wynikiem +0,11%. Notuje teraz 1878,59 pkt. W gronie naszych dużych spółek liderami wzrostów były PGNiG oraz LPP zyskujące na wartości po 1,83%, a najgorzej wypadł BZ WBK. WIG30 kurczył się o 0,16%, a mWIG40 malał o 0,83%. Nad kresą był za to wskaźnik małych spółek, który zyskiwał na wartości 0,10%.
Niemiecki DAX zakończył sesję z mocno zredukowanym wzrostem, znajdując się 0,31% nad kreską. Francuski CAC40 rósł o 0,49%, a brytyjski FTSE o 0,34%. Najlepiej wypadł włoski MIB, zyskujący a wartości ponad 1,0%. Niemniej jednak, były też wyraźnie pikujące wskaźniki, jak choćby czeski PX (-0,66%).
Już rano dowiedzieliśmy się, że produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii wzrosła o 0,2% r/r wobec prognozowanego 0,1%. To jednak dane nie tak dobre, jak te wczorajsze, które napłynęły z Niemiec.
Po godzinie 12:00 sytuacja na europejskich rynkach pozostawała dobra, jednak rodzimy indeks blue chipów nawet nie starał się gonić najważniejszych wskaźników Starego Kontynentu. Część europejskich benchmarków rosła o ponad 1%, a w tym czasie WIG20 pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,3%.
DAX znajdował się w tym czasie ok. 1,5% nad kreską. CAC40 rósł o ok. 1,2%, FTSE był ok. 0,7% powyżej zera, a MIB zyskiwał na wartości już ok. 1,8%.
Kolejne godziny nie przynosiły większych zmian. Europejskie indeksy solidnie zwyżkowały, a polski WIG20 znajdował się wciąż pod kreską, choć skala jego spadku zmniejszyła się do ok. 0,2%. Początek sesji w USA był spokojny, a główne wskaźniki znajdowały się tam na niewielkim plusie.
Niemiecki DAX zakończył sesję z mocno zredukowanym wzrostem, znajdując się 0,31% nad kreską. Francuski CAC40 rósł o 0,49%, a brytyjski FTSE o 0,34%. Najlepiej wypadł włoski MIB, zyskujący a wartości ponad 1,0%. Niemniej jednak, były też wyraźnie pikujące wskaźniki, jak choćby czeski PX (-0,66%).
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.