GPW: Uchwała ws. kredytów we frankach przyjęta, a przez to ogromne spadki na GPW
Czwartkowa sesja w Warszawie rozpoczęła się słabo. Spadki wartości głównych indeksów wynikały z wczorajszej decyzji Sejmu, który przyjął uchwałę, na podstawie której kredytobiorcy mogą przewalutować kredyty z franków szwajcarskich na złotówki. Dodatkowo bank będzie mógł umorzyć nawet do 90% kosztów transakcji. W efekcie mocno taniały akcje spółek bankowych.
Czterema najsłabszymi spółkami od rana były te bankowe, a najmocniejsza przecena dotknęła papierów BZ WBK. W Europie było dość spokojnie, a inwestorzy raczej nie potrafili obrać jednego kierunku. Wczorajsze dane z USA nie dały odpowiedzi na to, kiedy może nastąpić podwyższenie stóp procentowych, więc pozostaje niepewność.
Południe nie przyniosło większych zmian w Warszawie. Sytuacja WIG20 uległa minimalnej poprawie, jednak nadal tracił on na wartości przeszło 2%. Powodowane było to już nie tylko sprawą uchwały dotyczącej pomocy frankowiczom, ale także danymi opublikowanymi przez KNF. Okazało się, że zysk w sektorze bankowym w I połowie 2015r. skurczył się o 8,2% r/r.
Mimo nienajlepszych danych, jakie napłynęły z Wielkiej Brytanii, na pozostałych giełdach w Europie sytuacja była spokojna, a główne indeksy tylko nieznacznie zmieniły swoją wartość wobec wczorajszego dnia. Dowiedzieliśmy się dziś, że produkcja przemysłowa na Wyspach Brytyjskich wypadła gorzej od prognoz i wzrosła w czerwcu tylko o 1,5% r/r.
Popołudniu poznaliśmy dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 270 tys. wobec prognoz na poziomie 273 tys. i była o 3 tys. wyższa niż przed tygodniem. Natomiast wg Raportu Challengera liczba planowanych zwolnień w USA wzrosła w lipcu do 105,7 tys., czyli ponad dwukrotnie więcej niż w czerwcu.
Uwagę zwrócono dziś też na Grecję i Chiny. W Helladzie uspokoiła się sytuacja na giełdzie w Państwie Środka dzieje się źle, lecz rząd wciąż próbuje sztucznie ratować parkiet, inwestując wielkie pieniądze z ograniczenie spadków.
W tym czasie WIG20 znajdował się ok. 2,2% poniżej zera, a jednostkami, które ciągnęły go w dół pozostawały spółki bankowe. Notowania najważniejszych wskaźników Europy były zbliżone do wczorajszych. Niemiecki DAX rósł o ok. 0,01%, francuski CAC40 o ok. 0,04%, a brytyjskie FTSE o ok. 0,04% pikował. Od spadków wartości nieprzekraczających 0,2% rozpoczęły też główne indeksy na Wall Street.
Polskie indeksy wypadły dziś fatalnie. Wskaźnik blue chipów kurczył się aż o 2,76%, przez co notuje zaledwie 2196,22 pkt. WIG30 spadał o 2,47%, a mWIG40 o 2,29%. Także indeks małych spółek znajdował się pod kreską, tracąc na wartości 0,83%.
Tylko trzy duże spółki znajdowały się dziś nad kreską. Był to PKN Orlen rosnący aż o 3,75% oraz Asseco Poland (0,50%) i Eurocash (0,37%). Największa przecena dotknęła spółek działających w sektorze bankowym. Były to: mBank (-7,79%), PKO BP (-7,32%) i BZ WBK (-6,66%).
W Europie sytuacja była zdecydowanie lepsza, a najważniejsze indeksy w większości przypadków tylko nieznacznie zmieniły swoją wartość w porównaniu do środowej sesji. Niemiecki DAX kurczył się o 0,44%, francuski CAC40 o 0,09%, a brytyjski FTSE o 0,08%.
Południe nie przyniosło większych zmian w Warszawie. Sytuacja WIG20 uległa minimalnej poprawie, jednak nadal tracił on na wartości przeszło 2%. Powodowane było to już nie tylko sprawą uchwały dotyczącej pomocy frankowiczom, ale także danymi opublikowanymi przez KNF. Okazało się, że zysk w sektorze bankowym w I połowie 2015r. skurczył się o 8,2% r/r.
Mimo nienajlepszych danych, jakie napłynęły z Wielkiej Brytanii, na pozostałych giełdach w Europie sytuacja była spokojna, a główne indeksy tylko nieznacznie zmieniły swoją wartość wobec wczorajszego dnia. Dowiedzieliśmy się dziś, że produkcja przemysłowa na Wyspach Brytyjskich wypadła gorzej od prognoz i wzrosła w czerwcu tylko o 1,5% r/r.
Popołudniu poznaliśmy dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 270 tys. wobec prognoz na poziomie 273 tys. i była o 3 tys. wyższa niż przed tygodniem. Natomiast wg Raportu Challengera liczba planowanych zwolnień w USA wzrosła w lipcu do 105,7 tys., czyli ponad dwukrotnie więcej niż w czerwcu.
W tym czasie WIG20 znajdował się ok. 2,2% poniżej zera, a jednostkami, które ciągnęły go w dół pozostawały spółki bankowe. Notowania najważniejszych wskaźników Europy były zbliżone do wczorajszych. Niemiecki DAX rósł o ok. 0,01%, francuski CAC40 o ok. 0,04%, a brytyjskie FTSE o ok. 0,04% pikował. Od spadków wartości nieprzekraczających 0,2% rozpoczęły też główne indeksy na Wall Street.
Polskie indeksy wypadły dziś fatalnie. Wskaźnik blue chipów kurczył się aż o 2,76%, przez co notuje zaledwie 2196,22 pkt. WIG30 spadał o 2,47%, a mWIG40 o 2,29%. Także indeks małych spółek znajdował się pod kreską, tracąc na wartości 0,83%.
Tylko trzy duże spółki znajdowały się dziś nad kreską. Był to PKN Orlen rosnący aż o 3,75% oraz Asseco Poland (0,50%) i Eurocash (0,37%). Największa przecena dotknęła spółek działających w sektorze bankowym. Były to: mBank (-7,79%), PKO BP (-7,32%) i BZ WBK (-6,66%).
W Europie sytuacja była zdecydowanie lepsza, a najważniejsze indeksy w większości przypadków tylko nieznacznie zmieniły swoją wartość w porównaniu do środowej sesji. Niemiecki DAX kurczył się o 0,44%, francuski CAC40 o 0,09%, a brytyjski FTSE o 0,08%.
GPW: WIG20 jednym z najlepszych indeksów w Europie
GPW: WIG20 znów nie nadąża za europejskimi wzrostami
Warszawska GPW ma nowego prezesa
GPW przedstawiła wyniki finansowe uzyskane w 2013r.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.