GPW: To ostatnie dni Grecji w strefie euro? WIG20 wyraźnie pod kreską
Dziś od rana wszystko skupiało się wokół Grecji. Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że aby jakiekolwiek ustalenia zdążyły zostać zaakceptowane przez wszystkie jednostki, do porozumienia musi dojść w ten weekend. Taka sytuacja sprawiła, że handel na europejskich parkietach rozpoczął się od spadków głównych indeksów.
Niemiecki DAX pikował rano o ok. 0,5%, a francuski CAC40 i brytyjski FTSE kurczyły się o ok. 0,7%. Polski WIG20 znajdował się ok. 0,3% pod kreską. Pomijając trudne relacje UE z Grecją, na minorowe nastroje inwestorów z pewnością wpływ mogły mieć wyniki indeksów w Azji, gdzie doszło dzisiaj do ogromnych spadków – niektóre z najważniejszych wskaźników traciły tam na wartości ponad 6%.
Chociaż wczesnym popołudniem nadal nieznana była przyszłość Grecji, to jednak najważniejsze wskaźniki na parkietach Starego Kontynentu odrobiły część porannych strat. DAX znajdował się już ok. 0,2% poniżej zera, a CAC40 rósł o ok. 0,4%. Wciąż słabo wypadał FTSE kurczący się o ok. 0,6%. WIG20 praktycznie nie zmieniał swojej wartości z rana, a w dół ciągnął go, przede wszystkim, PGNiG, którego akcje taniały o ok. 5,5%.
Handel w Nowym Jorku rozpoczął się niejednoznacznie – Dow Jones rósł o ok. 0,3%, Nasaq nieznacznie pikował, a S&P 500 oscylował wokół zera. Poprawiały się za to nastroje na naszym kontynencie, gdzie DAX wybił się nad kreską, a CAC40 zyskiwał na wartości już niemal 1%. W Polsce notowania WIG20 wciąż były podobne do porannych, a wskaźniki średnich i małych spółek znajdowały się ok. 0,3% pod kreską.
Giełda nie zareagowała na zamachy terrorystyczne we Francji, Kuwejcie i Tunezji.
Chociaż europejskie indeksy – mimo niepokoju bezustannie wywoływanego przez Grecję – w większości znajdowały się nad kreską, to jednak rodzimy WIG20 w momencie zamknięcia sesji pikował na poziomie wynoszącym aż 0,89%, co daje mu na chwilę obecną 2333,82 pkt. Nieco lepiej wypadł WIG30 kurczący się o 0,73%. Pod kreską był też wskaźnik małych spółek (-0,21%), za to nieznacznie zwyżkował mWIG40 (0,24).
Tylko dwa polskie blue chipy zdołały przebić 1%. Były to Bogdanka (1,71%) i PKN Orlen (1,19%). Najmocniej na wartości traciło PGNiG, którego papiery przecenione zostały o 4,78%.
Mimo porannych spadków, niemiecki DAX na zamknięciu rósł o 0,17%, a w francuski CAC40 o 0,35%. Brytyjski FTSE znajdował się w tyle, kurcząc się o 0,79%. Na plus zaskakiwał czeski PX rosnący o 1,25%. Za to grecki ATHEX – mimo problemów Hellady – znajdował się 2,03% powyżej zera.
Chociaż wczesnym popołudniem nadal nieznana była przyszłość Grecji, to jednak najważniejsze wskaźniki na parkietach Starego Kontynentu odrobiły część porannych strat. DAX znajdował się już ok. 0,2% poniżej zera, a CAC40 rósł o ok. 0,4%. Wciąż słabo wypadał FTSE kurczący się o ok. 0,6%. WIG20 praktycznie nie zmieniał swojej wartości z rana, a w dół ciągnął go, przede wszystkim, PGNiG, którego akcje taniały o ok. 5,5%.
Handel w Nowym Jorku rozpoczął się niejednoznacznie – Dow Jones rósł o ok. 0,3%, Nasaq nieznacznie pikował, a S&P 500 oscylował wokół zera. Poprawiały się za to nastroje na naszym kontynencie, gdzie DAX wybił się nad kreską, a CAC40 zyskiwał na wartości już niemal 1%. W Polsce notowania WIG20 wciąż były podobne do porannych, a wskaźniki średnich i małych spółek znajdowały się ok. 0,3% pod kreską.
Giełda nie zareagowała na zamachy terrorystyczne we Francji, Kuwejcie i Tunezji.
Tylko dwa polskie blue chipy zdołały przebić 1%. Były to Bogdanka (1,71%) i PKN Orlen (1,19%). Najmocniej na wartości traciło PGNiG, którego papiery przecenione zostały o 4,78%.
Mimo porannych spadków, niemiecki DAX na zamknięciu rósł o 0,17%, a w francuski CAC40 o 0,35%. Brytyjski FTSE znajdował się w tyle, kurcząc się o 0,79%. Na plus zaskakiwał czeski PX rosnący o 1,25%. Za to grecki ATHEX – mimo problemów Hellady – znajdował się 2,03% powyżej zera.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.