GPW: Świetne rozpoczęcie tygodnia na warszawskim parkiecie
Po ostatnim, udanym tygodniu na warszawskim parkiecie, ten nowy też zapowiadał się całkiem nieźle. Od początku dzisiejszego dnia zarówno polskie główne indeksy, jak i najważniejsze wskaźniki Starego Kontynentu zyskiwały na wartości. Można było liczyć na to, że taka sytuacja utrzyma się do końca sesji, ponieważ ostatniego dnia miesiąca inwestorzy chętnie podejmują starania, by zakończyć ten okres w dobrych nastrojach.
WIG20 wystartował dzisiaj na poziomie wynoszącym ok. 0,5%, co pozwalało mu zbliżać się do poziomu 2450 pkt. WIG50 oraz WIG250 również znajdowały się nad kreską. W gronie wszystkich naszych blue chipów jedynie Alior Bank znajdował się rano na minusie. Wtedy wiedzieliśmy już, że sprzedaż detaliczna w Niemczech wzrosła o 2% w ujęciu rocznym. W efekcie, DAX zyskiwał na wartości ok. 0,4%. Podobna sytuacja panowała na parkiecie we Francji.
Wczesnym popołudniem nadal widoczne były wzrosty wartości głównych wskaźników na warszawskiej giełdzie. WIG50 znajdował się w tym czasie ok. 0,6% powyżej zera, natomiast zwyżka wartości indeksu największych polskich spółek nadal była podobna do tej uzyskanej rano. Nadal ok. 0,5% poniżej zera znajdował się Alior Bank, a wysokie wzrosty notował KGHM.
Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że inflacja w strefie euro wyniosła w marcu 0,6%, czyli była taka, jak spodziewali się tego analitycy. DAX nadal znajdował się na niewielkim plusie. Podobnie było w przypadku francuskiego CAC40, natomiast brytyjskie FTSE pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,2%.
Jeszcze wczesnym popołudniem nastąpił wysyp danych gospodarczych dotyczących poszczególnych krajów, jednak nie były one istotne z punktu widzenia inwestorów działających na światowych parkietach.
Z impetem wystartowały wskaźniki na amerykańskiej Wall Streeet, które już na początku handlu zyskiwały na wartości ok. 0,8%. Niemniej jednak, S&P500 rósł tylko minimalnie o ok. 0,25%. O tej porze poprawiała się sytuacja na Starym Kontynencie. DAX rósł o ok. 0,3%, francuski CAC40 prawie o 0,2%, a hiszpański IBEX zwyżkował na poziomie wynoszącym niemal 0,7%.
W tym czasie liderami wzrostów na polskim parkiecie były Lotos i JSW, których papiery drożały o ok. 3%. Po drugiej stronie było PGE, którego akcje taniały o ok. 2%.
Do końca dnia WIG20 utrzymał się na zadowalającym poziomie i w momencie kończenia ostatniej sesji miesiąca znajdował się 1,18% nad kreską. Daje mu to 2462,47 pkt. Dobra była też sytuacja innych, istotnych wskaźników naszego parkietu. WIG30 rósł o 1,11%, WIG50 o 0,64%, a WIG250 o 0,71%. Na plusach były też indeksy średnich i małych spółek, które zyskiwały na wartości kolejno 0,78% oraz 0,33%.
Grupie największych polskich jednostek przewodziło JSW, którego akcje drożały o 4,16%. Ponad 3-procentowe wzrosty wartości dotyczyły także PGNiG (3,26%) oraz Lotosu (3,23%). Tylko 5 blue chipów pikowało. Były to PGE (-1,56%), LPP (-0,66%), Synthos (-0,20%), BZ WBK (-0,17%) i Alior Bank (-0,05%).
W Europie nastroje były gorsze, choć większość indeksów zwyżkowała. Imponująco prezentował się rosyjski RTS, który rósł o 3,09%. Kiepsko było w przypadku najważniejszych wskaźników. Niemiecki DAX pikował na poziomie 0,33%, francuski CAC40 kurczył się o 0,45%, a brytyjski FTSE o 0,26%.
Wczesnym popołudniem nadal widoczne były wzrosty wartości głównych wskaźników na warszawskiej giełdzie. WIG50 znajdował się w tym czasie ok. 0,6% powyżej zera, natomiast zwyżka wartości indeksu największych polskich spółek nadal była podobna do tej uzyskanej rano. Nadal ok. 0,5% poniżej zera znajdował się Alior Bank, a wysokie wzrosty notował KGHM.
Dzisiaj dowiedzieliśmy się, że inflacja w strefie euro wyniosła w marcu 0,6%, czyli była taka, jak spodziewali się tego analitycy. DAX nadal znajdował się na niewielkim plusie. Podobnie było w przypadku francuskiego CAC40, natomiast brytyjskie FTSE pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,2%.
Jeszcze wczesnym popołudniem nastąpił wysyp danych gospodarczych dotyczących poszczególnych krajów, jednak nie były one istotne z punktu widzenia inwestorów działających na światowych parkietach.
W tym czasie liderami wzrostów na polskim parkiecie były Lotos i JSW, których papiery drożały o ok. 3%. Po drugiej stronie było PGE, którego akcje taniały o ok. 2%.
Do końca dnia WIG20 utrzymał się na zadowalającym poziomie i w momencie kończenia ostatniej sesji miesiąca znajdował się 1,18% nad kreską. Daje mu to 2462,47 pkt. Dobra była też sytuacja innych, istotnych wskaźników naszego parkietu. WIG30 rósł o 1,11%, WIG50 o 0,64%, a WIG250 o 0,71%. Na plusach były też indeksy średnich i małych spółek, które zyskiwały na wartości kolejno 0,78% oraz 0,33%.
Grupie największych polskich jednostek przewodziło JSW, którego akcje drożały o 4,16%. Ponad 3-procentowe wzrosty wartości dotyczyły także PGNiG (3,26%) oraz Lotosu (3,23%). Tylko 5 blue chipów pikowało. Były to PGE (-1,56%), LPP (-0,66%), Synthos (-0,20%), BZ WBK (-0,17%) i Alior Bank (-0,05%).
W Europie nastroje były gorsze, choć większość indeksów zwyżkowała. Imponująco prezentował się rosyjski RTS, który rósł o 3,09%. Kiepsko było w przypadku najważniejszych wskaźników. Niemiecki DAX pikował na poziomie 0,33%, francuski CAC40 kurczył się o 0,45%, a brytyjski FTSE o 0,26%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.