GPW: Spokojne zakończenie świetnego tygodnia na warszawskim parkiecie
Po wczorajszej bardzo dobrej sesji w Polsce, dziś handel na warszawskim parkiecie rozpoczął się dla głównych polskich wskaźników od oscylowania wokół poziomu z czwartkowego zamknięcia. Już rano dowiedzieliśmy się, że w lipcu produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła o 1,9% w ujęciu miesięcznym, czyli aż o 1,6% więcej, niż zakładali eksperci. Czekano jeszcze na ważne dane, które popołudniu miały napłynąć z USA.
Po godzinie 12:00 zarówno w Polce, jak również w pozostałych europejskich krajach przeważały spadki wartości głównych indeksów. O tej porze wiadomo było, że wzrost PKB w Eurolandzie wyniósł w II kwartale tego roku 0,7% w ujęciu rocznym. W porównani do poprzedniego kwartału nie odnotowano natomiast żadnej zmiany.
W dalszych popołudniowych godzinach dowiedzieliśmy się, że stopa bezrobocia w USA spadła w sierpniu o 0,1% do poziomu 6,1%. Dane były zgodne z prognozami analityków. Gorzej było w przypadku odczytu dotyczącego poziomu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. W sierpniu miejsc pracy przybyło tylko 142 tysiące, czyli wyraźnie mniej niż w lipcu, gdy było to 212 tysięcy oraz mniej niż zakładano (wzrost o 226 tysięcy).
Mimo tego, że informacje na temat niskiej liczby wakatów w sektorze pozarolniczym nie były dobre to jednak kontrakty terminowe na główne indeksy amerykańskiego parkietu zaczęły cieszyły się lepszymi notowaniami. Przede wszystkim, wynikało to z faktu, że gorsza sytuacja może przełożyć się na odwleczenie decyzji Fed o zaostrzeniu polityki pieniężnej.
Popołudniu najważniejsze wskaźniki na warszawskiej GPW odrabiały poranne straty, jednak dopiero po napływie danych zza Oceanu widoczniej przyspieszyły. Momentami zwyżka indeksu WIG20 sięgała poziomu wynoszącego ok. 0,5%. Ok. 15:00 rósł jednak o ok. 0,3%. Spadki ze wcześniejszych sesji odrabiał Kernel, którego papiery drożały w tym czasie o 4,5%. Natomiast po znacznych wzrostach cen akcji LPP, dziś inwestorzy realizowali zyski, a chwilami walory LPP przecenione były nawet o ok. 4%.
Na wzrost optymizmu europejskich inwestorów w większym stopniu nie wpłynęła nawet informacja o rozejmie podpisanym przez Ukrainę i Rosję. W momencie zamykania ostatniej sesji tego tygodnia WIG20 rósł tylko o 0,13%, a WIG30 o 0,09%. Wskaźnik średnich spółek rósł tylko o 0,04%, zaś indeks najmniejszych jednostek zwyżkował na poziomie sięgającym 0,57%. Niskie były obroty na całym parkiecie, które wyniosły tylko niewiele ponad 560 mln złotych.
Wśród rodzimych blue chipów odbił się wreszcie Kernel, który był dziś najmocniejszą spółką, a jego papiery drożały o 3,05%. Ponad 1-procentowe wzrosty wartości notowały także PGE (1,13%) i mBank (1,50%). Najsłabiej wypadły LPP (-0,99%) oraz Orange (-0,92%).
W Europie sytuacja wyglądała dość podobnie, a najważniejsze indeksy znajdowały się na poziomach nieznacznie odbiegających od tych osiągniętych wczoraj. Niemiecki DAX rósł o 0,23%, francuski CAC40 pikował na poziomie 0,19%, a brytyjski FTSE kurczył się o 0,33%.
W dalszych popołudniowych godzinach dowiedzieliśmy się, że stopa bezrobocia w USA spadła w sierpniu o 0,1% do poziomu 6,1%. Dane były zgodne z prognozami analityków. Gorzej było w przypadku odczytu dotyczącego poziomu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym. W sierpniu miejsc pracy przybyło tylko 142 tysiące, czyli wyraźnie mniej niż w lipcu, gdy było to 212 tysięcy oraz mniej niż zakładano (wzrost o 226 tysięcy).
Mimo tego, że informacje na temat niskiej liczby wakatów w sektorze pozarolniczym nie były dobre to jednak kontrakty terminowe na główne indeksy amerykańskiego parkietu zaczęły cieszyły się lepszymi notowaniami. Przede wszystkim, wynikało to z faktu, że gorsza sytuacja może przełożyć się na odwleczenie decyzji Fed o zaostrzeniu polityki pieniężnej.
Popołudniu najważniejsze wskaźniki na warszawskiej GPW odrabiały poranne straty, jednak dopiero po napływie danych zza Oceanu widoczniej przyspieszyły. Momentami zwyżka indeksu WIG20 sięgała poziomu wynoszącego ok. 0,5%. Ok. 15:00 rósł jednak o ok. 0,3%. Spadki ze wcześniejszych sesji odrabiał Kernel, którego papiery drożały w tym czasie o 4,5%. Natomiast po znacznych wzrostach cen akcji LPP, dziś inwestorzy realizowali zyski, a chwilami walory LPP przecenione były nawet o ok. 4%.
Wśród rodzimych blue chipów odbił się wreszcie Kernel, który był dziś najmocniejszą spółką, a jego papiery drożały o 3,05%. Ponad 1-procentowe wzrosty wartości notowały także PGE (1,13%) i mBank (1,50%). Najsłabiej wypadły LPP (-0,99%) oraz Orange (-0,92%).
W Europie sytuacja wyglądała dość podobnie, a najważniejsze indeksy znajdowały się na poziomach nieznacznie odbiegających od tych osiągniętych wczoraj. Niemiecki DAX rósł o 0,23%, francuski CAC40 pikował na poziomie 0,19%, a brytyjski FTSE kurczył się o 0,33%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.