GPW: Spokojna sesja w Warszawie, WIG20 minimalnie powyżej 2400 pkt
Nowy tydzień na europejskich parkietach rozpoczął się od niewielkich spadków wartości głównych indeksów, co było pokłosiem zniżek odnotowanych wcześniej na giełdach w Azji. Niemniej jednak, w Polsce sytuacja wyglądała nieco lepiej. Wszystkie najważniejsze wskaźniki znajdowały się nieznacznie nad kreską. Całkiem mocno, bo o przeszło 0,5% rósł WIG50.
Rano było już wiadomo, że w Chinach wzrost cen domów i mieszkań wyniósł w kwietniu 6,7% wobec analogicznego okresu ubiegłego roku. To najsłabszy odczyt od niemal roku. Poza tym, wraz z zakończeniem okresu wynikowego polskich spółek dowiedzieliśmy się, że łączny zysk polskich jednostek wyniósł 8,27 mld złotych.
Kalendarz makroekonomiczny nie zapowiadał na dzisiaj zbyt wielu istotnych danych. Polscy inwestorzy starali się utrzymać najważniejsze indeksy warszawskiego parkietu na poziomie wyższym od tych zauważalnych w Europie. Wczesnym popołudniem WIG30 symbolicznie zwyżkował, znajdując się 0,1% powyżej zera. WIG50 rósł nieco więcej, a WIG250 minimalnie pikował.
W tym czasie główne wskaźniki Starego Kontynentu traciły na wartości średnio 0,7%. Niemiecki DAX, francuski CAC40 oraz brytyjski FTSE kurczyły się o ok. 0,5%. 1% tracił na wartości hiszpański IBEX. Dużo lepiej prezentował się ukraiński UX który rósł o ok. 3%.
Popołudniu dowiedzieliśmy się, że średnie wynagrodzenie w kwietniu wzrosło w Polsce o 3,8% w ujęciu rocznym, ale spadło o 1,0% w porównaniu do marca br. Zatrudnienie wzrosło o 0,7% r/r, a wobec wcześniejszego miesiąca nie uległo zmianie. WIG20 zwyżkował w tym czasie na poziomie 0,3%, co pozwoliło mu nieznacznie przekroczył poziom 2400 pkt. Nie spodziewano się już żadnych ważnych publikacji.
W drugiej połowie poniedziałkowej sesji nastroje uległy niewielkiej poprawie. Dzięki temu, WIG20 zwyżkował na poziomie 0,30% dobijając do 2400,11 pkt. WIG30 znajdował się 0,23% nas kreską. Na wartości zyskiwał te WIG50 (1,00%) oraz WIG250 (0,13%).
Najlepszym polskim blue chipem był Kernel, którego papiery drożały o 2,94%. Poza tym, wyraźnie zwyżkowały Orange (2,49%) i PGE (2,09%). Po drugiej stronie znalazły się Asseco Poland ze znaczną stratą wartości wynoszącą aż 5,59%, a także BZ WBK (-1,30%) i mBank (-0,91%).
W drugiej części dnia giełdowego poprawiły się też nieco nastroje innych europejskich graczy. Niemiecki DAX znalazł się ostatecznie 0,31% nad kreską, francuski CAC40 rósł tak, jak WIG20 o 0,30%, a brytyjski FTSE pikował na poziomie wynoszącym tylko 0,16%. Zdecydowanie bardziej przeceniony był włoski MIB, który znajdował się 1,60% pod kreską.
Kalendarz makroekonomiczny nie zapowiadał na dzisiaj zbyt wielu istotnych danych. Polscy inwestorzy starali się utrzymać najważniejsze indeksy warszawskiego parkietu na poziomie wyższym od tych zauważalnych w Europie. Wczesnym popołudniem WIG30 symbolicznie zwyżkował, znajdując się 0,1% powyżej zera. WIG50 rósł nieco więcej, a WIG250 minimalnie pikował.
W tym czasie główne wskaźniki Starego Kontynentu traciły na wartości średnio 0,7%. Niemiecki DAX, francuski CAC40 oraz brytyjski FTSE kurczyły się o ok. 0,5%. 1% tracił na wartości hiszpański IBEX. Dużo lepiej prezentował się ukraiński UX który rósł o ok. 3%.
Popołudniu dowiedzieliśmy się, że średnie wynagrodzenie w kwietniu wzrosło w Polsce o 3,8% w ujęciu rocznym, ale spadło o 1,0% w porównaniu do marca br. Zatrudnienie wzrosło o 0,7% r/r, a wobec wcześniejszego miesiąca nie uległo zmianie. WIG20 zwyżkował w tym czasie na poziomie 0,3%, co pozwoliło mu nieznacznie przekroczył poziom 2400 pkt. Nie spodziewano się już żadnych ważnych publikacji.
Najlepszym polskim blue chipem był Kernel, którego papiery drożały o 2,94%. Poza tym, wyraźnie zwyżkowały Orange (2,49%) i PGE (2,09%). Po drugiej stronie znalazły się Asseco Poland ze znaczną stratą wartości wynoszącą aż 5,59%, a także BZ WBK (-1,30%) i mBank (-0,91%).
W drugiej części dnia giełdowego poprawiły się też nieco nastroje innych europejskich graczy. Niemiecki DAX znalazł się ostatecznie 0,31% nad kreską, francuski CAC40 rósł tak, jak WIG20 o 0,30%, a brytyjski FTSE pikował na poziomie wynoszącym tylko 0,16%. Zdecydowanie bardziej przeceniony był włoski MIB, który znajdował się 1,60% pod kreską.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.