Wczesnym popołudniem było widać, że z powodu braku ważniejszych danych gospodarczych, niektórzy inwestorzy nie do końca wiedzieli, co zrobić z posiadanymi akcjami. Niektórzy je wyprzedawali, inni kupowali, ale nie było żadne szczególnego trendu. Obroty były niewielkie, a część najważniejszych indeksów na europejskich parkietach oscylowała wokół wartości osiągniętej podczas wczorajszej sesji.

Mimo to WIG20 nadal znajdował się ok. 0,3% powyżej zera. Niestety pikowały już indeksy średnich i małych polskich jednostek. Opublikowane przez GUS dane o koniunkturze w gospodarce nie wpłynęły na nastroje inwestorów. W Europie zarówno niemiecki DAX, francuski CAC40, jak i brytyjski FTSE oscylowały wokół wartości z wczorajszego zamknięcia. Wyraźnie na minusie znajdowały się te wskaźniki, które wczoraj mocno rosły, w tym główne indeksy Grecji i Portugalii.

W USA dziś kolejne spółki opublikowały swoje kwartalne wyniki. Sesja na tamtejszej giełdzie rozpoczęła się spokojnie, a główne wskaźniki znajdowały się w okolicach zera. W tym czasie niemiecki DAX rósł o ok. 0,5%. Dość dobrze wypadał też hiszpański IBEX. Przeciętne wzrosty wartości na Starym Kontynencie wynosiły ok. 0,3%.

Niedługo po rozpoczęciu handlu w USA, polski WIG20 osunął się poniżej zera i nieznacznie pikował. Wciąż pod kreską znajdowały się też WIG50 iWIG250. Obroty na całym polski parkiecie wynosiły ok. 0,5 mld złotych.

Do końca dzisiejszego dnia handlowego nie wydarzyło się już zbyt wiele. Obroty były już bardzo mało i ostatecznie wyniosły ok. 630 mln złotych. Mimo to WIG20 zdołał wybić się nad kreską i w momencie zamykania sesji znajdował się 0,24% na plusie, co daje mu 2429,10 pkt. WIG30 znajdował się 0,19% nad kreską. Rósł też WIG250, który zwyżkował na poziomie 0,17%. Tylko indeks naszych „średniaków” pikował, kurcząc się o 0,15%.

Najmocniejszym blue chipem w Polsce był dzisiaj Tauron, który rósł o 2,70%. Dobrze wypadły tez Bogdanka (1,65%) i PZU (1,47%). Najmocniejsze spadki dotknęły w środę KGHM (-1,50%) i JSW (-1,47%).

W Europie widać  było zwyżki większe niż w Polsce. Niemiecki DAX zyskiwał na wartości 0,60%, a francuski CAC40 rósł o 0,58%. Brytyjski FTSE znajdował się 0,43% nad kreską. Jeszcze lepiej było w przypadku włoskiego wskaźnika MIB (1,09%) oraz hiszpańskiego IBEX (0,96%).