GPW: Spokojna sesja na kontynencie; polski WIG20 lepszy od najważniejszych indeksów Europy
Nowy tydzień na europejskich parkietach rozpoczął się od dyskusji na temat wyborów w hiszpańskiej Galicji. Po tym, jak wygrała je rządząca obecnie Partia Ludowa, gracze giełdowi przystopowali nieco z wyprzedażą akcji. Była to informacja o tyle ważna, że właśnie to ugrupowanie polityczne popiera politykę oszczędnościową, co daje szansę na wyjście Hiszpanii z kryzysu. Na starcie dzisiejszej sesji, indeksy giełdowe Starego Kontynentu utrzymywały wartość zbliżoną do zeszłotygodniowego zamknięcia.
Większego znaczenia dla inwestorów nie miały natomiast wyniki wyborów z Kraju Basków, ponieważ oczywistym było, że wygra w nich Nacjonalistyczna Partia Basków.
Na GPW kolejny dzień był uzależniony od papierów spółki TP S.A. Od rana znów taniały, jednak spadek ich wartości był znacznie niższy, niż w ubiegłym tygodniu. Tym razem pikowały jedynie na poziomie ok. -1,5%. Najlepiej radziły sobie walory Pekao S.A. i Banku Handlowego. W obu przypadkach wzrosty wynosiły ok. +1%.
Około południa zaczęto przygotowywać się już do rozpoczęcia sesji za Oceanem. Wszystko wskazywało na to, że indeksy na Wall Street wystartują na plusach. W Polsce zwyżkowały zarówno WIG20, jak i mWIG40, jednak na drobnym minusie znajdował się sWIG80. Co ciekawe, wśród małych spółek można było zaobserwować niezłe wzrosty spółki Grajewo, której papiery drożały o +10%. Natomiast w zestawieniu blue chipów dominowało Pekao S.A., którego akcje zyskiwały na wartości już przeszło +3%. Spore, bo ponad 1-procentowe plusy notowały także akcje KGHM i Lotosu.
Popołudniu inwestorzy na polskiej giełdzie skupili się na tym, by bronić poziomu 2350 punktów, przy którym balansuje WIG20. W tym czasie wskaźnik największych polskich spółek utrzymywał się na poziomie ok. +0,1%. Wiązało się to z ryzykiem, że główny indeks GPW straci kolejne punkty. O tej porze najgorszą spółką nie było już TP S.A., a TVN, którego papiery traciły na wartości -3,2%. Liderem nadal było Pekao S.A., którego walory drożały o prawie +2%.
Choć rano nastroje były całkiem dobre, dzięki wiadomościom z Hiszpanii, to jednak w kolejnych godzinach na giełdach europejskich nie działo się nic szczególnego. Brak danych makroekonomicznych nie sprzyjał działaniom inwestorów.
Do końca dnia udało się utrzymać WIG20 na plusie. Ostatecznie, w momencie zamknięcia zyskiwał on na wartości +0,02%, co daje mu 2350,61 pkt. Co ciekawe, polski indeks blue chipów poradził sobie lepiej od najważniejszych wskaźników europejskich giełd. Niemiecki DAX zakończył dzień pikując na poziomie -0,71%, francuski CAC40 -0,61%, a brytyjskie FTSE -0,22%.
Na GPW kolejny dzień był uzależniony od papierów spółki TP S.A. Od rana znów taniały, jednak spadek ich wartości był znacznie niższy, niż w ubiegłym tygodniu. Tym razem pikowały jedynie na poziomie ok. -1,5%. Najlepiej radziły sobie walory Pekao S.A. i Banku Handlowego. W obu przypadkach wzrosty wynosiły ok. +1%.
Około południa zaczęto przygotowywać się już do rozpoczęcia sesji za Oceanem. Wszystko wskazywało na to, że indeksy na Wall Street wystartują na plusach. W Polsce zwyżkowały zarówno WIG20, jak i mWIG40, jednak na drobnym minusie znajdował się sWIG80. Co ciekawe, wśród małych spółek można było zaobserwować niezłe wzrosty spółki Grajewo, której papiery drożały o +10%. Natomiast w zestawieniu blue chipów dominowało Pekao S.A., którego akcje zyskiwały na wartości już przeszło +3%. Spore, bo ponad 1-procentowe plusy notowały także akcje KGHM i Lotosu.
Popołudniu inwestorzy na polskiej giełdzie skupili się na tym, by bronić poziomu 2350 punktów, przy którym balansuje WIG20. W tym czasie wskaźnik największych polskich spółek utrzymywał się na poziomie ok. +0,1%. Wiązało się to z ryzykiem, że główny indeks GPW straci kolejne punkty. O tej porze najgorszą spółką nie było już TP S.A., a TVN, którego papiery traciły na wartości -3,2%. Liderem nadal było Pekao S.A., którego walory drożały o prawie +2%.
Choć rano nastroje były całkiem dobre, dzięki wiadomościom z Hiszpanii, to jednak w kolejnych godzinach na giełdach europejskich nie działo się nic szczególnego. Brak danych makroekonomicznych nie sprzyjał działaniom inwestorów.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.