Chociaż opublikowano dzisiaj wyniki finansowe kilku polskich spółek, to jednak nie spodziewano się żadnych ważniejszych danych makroekonomicznych, więc nie zakładano, że zmienność na polskim rynku będzie zbyt duża.

Wczesnym popołudniem WIG20 rósł już o ok. 0,5%, jednak gorzej było w przypadku mniejszych spółek. WIG50 kurczył się o 0,15%, a WIG250 o 0,55%. Niewielkie były też obroty, które po 12:00 sięgały ok. 150 mln złotych. Liderem wzrostów wśród blue chipów było o tej porze PGNiG, którego akcje drożały o ok. 4%.

Nad kreską znajdowała się w tym czasie większość europejskich indeksów, a średnia ich wzrostów wynosiła ok. 0,5%. Niemiecki DAX rósł o ok. 0,8%. W podobnej sytuacji był brytyjski FTSE, francuski CAC40 czy hiszpański IBEX. Europejskim liderem był jednak turecki XU100, który zyskiwał na wartości ok. 1,0%.

W dalszej części poniedziałkowej sesji indeks rodzimych blue chipów nadal oscylował wokół poziomu 0,5%. Gorzej było w przypadku szerszych indeksów. WIG50 pikował tylko nieznacznie, ale WIG250 znajdował się już ok. 0,7% pod kreską. W tym czasie nadal liderem wzrostów było PGNiG ze zwyżką wartości sięgającą już ok. 4,5%.

W Europie średni wzrost wartości najważniejszych indeksów wynosił ok. 0,5%, więc WIG20 wpisywał się w tę tendencję. Kontrakty terminowe na główne wskaźniki giełdy na Wall Street również wskazywały na plusowe rozpoczęcie handlu.

Ostatecznie WIG20 zyskiwał dziś na wartości 0,35%, co daje mu 2438,23 pkt. WIG30 rósł o 0,21%, a WIG50 o 0,05%, natomiast WIG250 pikował na poziomie 0,46%.

Najlepszym blue chipem dzisiejszej sesji było PGNiG, którego akcje drożały o 5,13%. W momencie zamykania sesji najgorzej wypadał Aliro Bank (-1,61%), jednak powyżej procenta przeceniane były także walory LPP (-1,15%) i mBanku (-1,04%).

Niemiecki DAX zyskiwał dzisiaj na wartości 0,48%, francuski CAC40 znajdował się 0,38% nad kreską, natomiast brytyjski FTSE zwyżkował na poziomie 0,22%. Nawet rosyjski RTS rósł dzisiaj aż o 1,78%.