Z samego rana wiedzieliśmy już także, że w Japonii deficyt wynosił 638 mld jenów. To dużo lepiej od prognoz, a to sprawiło, że tamtejszy Nikkei wyraźnie zwyżkował, znajdując się 1,77% nad kreską. Poza tym, dziś dowiedzieliśmy się, że francuska produkcja przemysłowa zmniejszyła się w ujęciu miesięcznym o 0,3%. Choć wynik był o 0,4% gorszy od prognoz, to jednak CAC40 rósł o ok. 0,2%.

Wczesnym popołudniem sytuacja na warszawskiej giełdzie nie ulegała zmianie, a nasz indeks blue chipów prezentował się gorzej od wskaźników z Zachodu. Podczas, gdy WIG20 nadal pikował, to jednak na plusach były indeksy średnich i małych spółek. W gronie dużych jednostek liderami wzrostów były Orange i Bank Handlowy.

Najważniejsze europejskie indeksy oscylowały wokół zera, a CAC40 minimalnie zwyżkował. O tej porze było już wiadomo, że indeks Sentix wyniósł 13,3 pkt wobec zakładanych 11, czyli był lepszy od przewidywań.

W dalszych godzinach poniedziałkowej sesji nie było widać większych zmian. Wybijał się jedynie hiszpański IBEX, jednak tracił on wyraźnie na wartości, pikując na poziomie wynoszącym ok. 1%. Kontrakty terminowe na główne wskaźniki giełdy amerykańskiej wskazywały na minimalnie minusowy początek sesji na Wall Street.

Spadek wartości WIG20 był tylko symboliczny. Wciąż o ok. 2% drożały akcje Orange oraz Banku Handlowego. Mniej więcej tyle samo traciło na wartości PGNiG. Mimo spokojnej sesji, pod sam koniec WIG20 zaczął mocniej tracić na wartości, przez co ostatecznie pikował na poziomie 0,40%, co sprawiło, że ponownie znalazł się w okolicach 2400 pkt, notując ich obecnie 2411,36.

WIG30 znajdował się dzisiaj 0,30% poniżej zera, a sWIG80 tracił na wartości 0,08%. Spośród najważniejszych polskich wskaźników rósł jedynie indeks średnich spółek, który znajdował się 0,23% nad kreską.

W gronie największych polskich spółek tylko 6 jednostek notowało wzrosty wartości. Liderami były Orange (2,23%) oraz Bank Handlowy (2,16%). Największe straty dotyczyły natomiast PGNiG (-2,81%), KGHM (-2,62%) oraz JSW (-2,19%).

W Europie sytuacja była zróżnicowana, ale zmienność niewielka – niemiecki DAX kurczył się o 0,13%, CAC40 rósł o 0,21%, a brytyjski FTSE zyskiwał na wartości 0,30%.