GPW: Spadków na GPW ciąg dalszy; WIG20 poniżej 2350 pkt
Sesja w środę rozpoczęła się bardzo spokojnie, a po pierwszych kilkunastu minutach WIG20 rósł jedynie o 0,1%. Jeszcze bliżej zera znajdowały się wskaźniki grupujące średnie i małe spółki. Sytuacja mogła się jednak poprawić, ponieważ sezon wyników finansowych w Stanach Zjednoczonych rozpoczął się całkiem dobrze. Bez większych zmian sesja rozpoczęła się również na innych europejskich parkietach.
Po godzinie 12:00 główne wskaźniki na polskim parkiecie nadal oscylowały wokół zera. Zbliżona sytuacja panowała na innych giełdach Starego Kontynentu. Brakowało publikacji danych makroekonomicznych, które mogłyby w jakimś większym stopniu przełożyć się na decyzje podejmowane przez polskich i europejskich inwestorów.
Jako, że indeks naszych blue chipów był już blisko granicy 2350 pkt, to można było się spodziewać, że gracze będą starali się utrzymywać go powyżej tej bariery najdłużej, jak to możliwe. Poza WIG20, pod kreską znajdowały się także wskaźniki średnich i małych spółek.
Mniej więcej w połowie środowej sesji doszło do pewnych zmian w Europie. WIG20 zaczął pikować na poziomie wynoszącym ok. 0,2%, a najważniejsze indeksy Starego Kontynentu znajdowały się nieco powyżej zera. Tym samym, zagraniczni inwestorzy odrabiali wczorajsze straty wartości.
Kontrakty terminowe na najważniejsze amerykańskie indeksy także wskazywały na wzrostowy początek sesji na Wall Street. Dzisiaj czekano na posiedzenie Rezerwy Federalnej, jednak wszelkie postanowienia centralnego banku USA zostaną opublikowane wieczorem, dlatego dopiero jutro dowiemy się, jak wpłynęły na nastroje inwestorów. W tym czasie jedyną względnie istotną informacją był odczyt liczby nowych wniosków o kredyt hipoteczny. Wzrosła ona o 1,9% wobec spadku o 0,2% przed tygodniem.
Chociaż początek środowej sesji nie był zły, to jednak WIG20 kolejny dzień zakończył ze znacznym spadkiem wartości, pikując na poziomie 0,74%. Tym samym, spadł poniżej poziomu 2350 pkt i obecnie notuje ich już tylko 2343,39. WIG30 kurczył się o 0,54%. Na minusach były też WIG50 (-0,12%) oraz WIG250 (-0,45%).
W gronie największych polskich spółek tylko 6 podmiotów notowało wzrost wartości. Najmocniej drożały papiery należące do Synthosu (2,07%) oraz Tauronu (1,36%). Największe spadki dotykały zaś akcji Pekao S.A. (-2,61%) i Kernela (-2,48%).
Nastroje na giełdach Starego Kontynentu były mieszane. Niemiecki DAX i francuski CAC40 notowały wzrosty wartości wynoszące kolejno 0,36% oraz 0,40%, jednak już brytyjski FTSE znajdował się 0,30% pod kreską. Bardzo dobrze radził sobie włoski MIB, który rósł o 0,89%.
Jako, że indeks naszych blue chipów był już blisko granicy 2350 pkt, to można było się spodziewać, że gracze będą starali się utrzymywać go powyżej tej bariery najdłużej, jak to możliwe. Poza WIG20, pod kreską znajdowały się także wskaźniki średnich i małych spółek.
Mniej więcej w połowie środowej sesji doszło do pewnych zmian w Europie. WIG20 zaczął pikować na poziomie wynoszącym ok. 0,2%, a najważniejsze indeksy Starego Kontynentu znajdowały się nieco powyżej zera. Tym samym, zagraniczni inwestorzy odrabiali wczorajsze straty wartości.
Kontrakty terminowe na najważniejsze amerykańskie indeksy także wskazywały na wzrostowy początek sesji na Wall Street. Dzisiaj czekano na posiedzenie Rezerwy Federalnej, jednak wszelkie postanowienia centralnego banku USA zostaną opublikowane wieczorem, dlatego dopiero jutro dowiemy się, jak wpłynęły na nastroje inwestorów. W tym czasie jedyną względnie istotną informacją był odczyt liczby nowych wniosków o kredyt hipoteczny. Wzrosła ona o 1,9% wobec spadku o 0,2% przed tygodniem.
W gronie największych polskich spółek tylko 6 podmiotów notowało wzrost wartości. Najmocniej drożały papiery należące do Synthosu (2,07%) oraz Tauronu (1,36%). Największe spadki dotykały zaś akcji Pekao S.A. (-2,61%) i Kernela (-2,48%).
Nastroje na giełdach Starego Kontynentu były mieszane. Niemiecki DAX i francuski CAC40 notowały wzrosty wartości wynoszące kolejno 0,36% oraz 0,40%, jednak już brytyjski FTSE znajdował się 0,30% pod kreską. Bardzo dobrze radził sobie włoski MIB, który rósł o 0,89%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.