GPW: Spadków ciąg dalszy. WIG20 powoli zbliża się do 2400 pkt
Po wyraźnych spadkach wartości, WIG20 rozpoczął ostatnią sesję tego tygodnia znajdując się 0,5% na plusie. Było to powodowane m.in. niezłymi wynikami indeksów w Azji, a także dobrymi notowaniami kontraktów terminowych w USA. Niestety, dość szybko indeks blue chipów zaczął oddawać wcześniejsze zyski i powrócił w okolice wartości uzyskanej podczas wczorajszego zamknięcia.
Z rana najlepiej radziły sobie BZ WBK oraz PGNiG, których papiery drożały o ok. 1,5%. Natomiast największe spadki dotyczyły akcji Kernela i Synthosu, które znajdowały się ok. 1,2% pod kreską.
Wczesnym popołudniem nastroje europejskich inwestorów były nieco lepsze niż rano, jednak sytuacja na warszawskim parkiecie nadal nie wyglądała najlepiej. Chociaż WIG20 oscylował wokół zera, to jednak radził sobie lepiej niż mWIG40 i sWIG80, które znajdowały się pod kreską. W tym czasie niewielkie plusy notowały najważniejsze indeksy Starego Kontynentu. Zarówno niemiecki DAX, francuski CAC40, jak i brytyjski FTSE rosły o ok. 0,2%-0,4%.
W dalszej części sesji WIG20 pikował na poziomie ok. 0,2%, co dawało mu 2436 pkt. Na większych minusach znajdowały się wskaźniki średnich i małych spółek. Słabym wynikom polskich indeksów towarzyszyły niewielkie obroty, które na 3 godziny przed zamknięciem sesji wynosiły 500 mln złotych.
W tym czasie wiedzieliśmy już, że listopadowa inflacja wyniosła w Polsce 0,6% r/r wobec wyniku 0,8% zanotowanego w październiku. W ujęciu miesięcznym ceny towarów i usług spadły jednak o 0,2%.
Na europejskich parkietach w tym czasie nadal obserwowane były głównie niewielkie zwyżki wartości najważniejszych indeksów. Niemiecki DAX rósł o 0,1%, a brytyjski FTSE o 0,3%. Jeszcze lepiej radziły sobie turecki XU100, bułgarski BUX czy hiszpański IBEX. Na niewielkim plusie wystartowały też wskaźniki na Wall Street.
Na zakończenie tego wyjątkowo kiepskiego tygodnia, WIG20 pikował na poziomie 0,45%. Oznacza to, że znajduje się już poniżej poziomu 2430 pkt i notuje ich 2429,67. WIG30 tracił na wartości 0,31%. mWIG40 znajdował się 0,14% na minusie, a sWIG80 kurczył się o 0,49%.
W gronie polskich blue chipów najlepiej radził sobie dzisiaj Eurocash (2,20%). Nieźle wypadło także Asseco Poland (1,49%) i Bank Handlowy (1,39%). Na drugim końcu znajdowały się Pekao S.A. (-2,12%) oraz notowany w WIG30 ING Bank Śląski (-2,08%).
Ostatecznie w Europie także dominowały spadki, jednak były nieco mniejsze od tych w Polsce. Niemiecki DAX kurczył się o 0,12%. Francuski CAC40 tracił na wartości 0,23%, a brytyjski FTSE pikował na poziomie 0,08%.
Wczesnym popołudniem nastroje europejskich inwestorów były nieco lepsze niż rano, jednak sytuacja na warszawskim parkiecie nadal nie wyglądała najlepiej. Chociaż WIG20 oscylował wokół zera, to jednak radził sobie lepiej niż mWIG40 i sWIG80, które znajdowały się pod kreską. W tym czasie niewielkie plusy notowały najważniejsze indeksy Starego Kontynentu. Zarówno niemiecki DAX, francuski CAC40, jak i brytyjski FTSE rosły o ok. 0,2%-0,4%.
W dalszej części sesji WIG20 pikował na poziomie ok. 0,2%, co dawało mu 2436 pkt. Na większych minusach znajdowały się wskaźniki średnich i małych spółek. Słabym wynikom polskich indeksów towarzyszyły niewielkie obroty, które na 3 godziny przed zamknięciem sesji wynosiły 500 mln złotych.
W tym czasie wiedzieliśmy już, że listopadowa inflacja wyniosła w Polsce 0,6% r/r wobec wyniku 0,8% zanotowanego w październiku. W ujęciu miesięcznym ceny towarów i usług spadły jednak o 0,2%.
Na europejskich parkietach w tym czasie nadal obserwowane były głównie niewielkie zwyżki wartości najważniejszych indeksów. Niemiecki DAX rósł o 0,1%, a brytyjski FTSE o 0,3%. Jeszcze lepiej radziły sobie turecki XU100, bułgarski BUX czy hiszpański IBEX. Na niewielkim plusie wystartowały też wskaźniki na Wall Street.
W gronie polskich blue chipów najlepiej radził sobie dzisiaj Eurocash (2,20%). Nieźle wypadło także Asseco Poland (1,49%) i Bank Handlowy (1,39%). Na drugim końcu znajdowały się Pekao S.A. (-2,12%) oraz notowany w WIG30 ING Bank Śląski (-2,08%).
Ostatecznie w Europie także dominowały spadki, jednak były nieco mniejsze od tych w Polsce. Niemiecki DAX kurczył się o 0,12%. Francuski CAC40 tracił na wartości 0,23%, a brytyjski FTSE pikował na poziomie 0,08%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.