GPW: Spadki po tygodniu pełnym emocji; WIG20 lepiej od większości europejskich indeksów
Już początek sesji na europejskich parkietach nie zapowiadał się dobrze. Najważniejsze indeksy pikowały. Bardzo słabo wypadał niemiecki DAX, który znajdował się ok. 1,5% poniżej zera. Zbliżony był wynik francuskiego wskaźnika CAC40, Natomiast lepiej było w Polsce. Nasz WIG20 pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,5%, co dawało mu ok. 2150 pkt.
Słabość niemieckiego wskaźnika największych spółek wynikała głównie z kiepski danych, które opublikowano już w godzinach porannych. Zamówienia na niemieckie towary spadły o 1,4% w ujęciu miesięcznym, co było rezultatem zdecydowanie gorszym od przewidywań.
W Polsce po niespełna godzinie handlu wśród dużych spółek najmocniej pikował KGHM, którego walory taniały o przeszło 2%. Niewiele lepiej wypadały Cyfrowy Polsat i Bogdanka. Na czele stawki znajdowały się natomiast Orange Polska i Asseco Poland, które zyskiwały na wartości po ok. 1,5%.
Po godzinie 12:00 na parkietach Starego Kontynentu widać było pogorszenie nastrojów. Niemiecki DAX i brytyjski FTSE pikowały na poziomie wynoszącym ok. 2%. W porównaniu z nimi nieźle wypadał rodzimy WIG20, który choć znajdował się pod kreską, to jednak notował zdecydowanie mniejszy spadek wartości.
W gronie dużych polskich spółek po ok. 2% zyskiwały na wartości Asseco Poland, LPP, Orange i PKN Orlen. W dół ciągnęły za to KGHM i PGE.
Popołudniu nadeszły do nas dobre dane z USA, gdzie stopa bezrobocia spadła do poziomu najniższego od niemal 8 lat i wyniosła 5,1%. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło natomiast o 173 tys. wobec prognoz zakładających 220 tys. nowych miejsc pracy.
Chociaż główne indeksy Starego Kontynentu pikowały na poziomach przekraczających 2%, to rodzimy WIG20 kurczył się tylko o 0,40% i notował 2146,47 pkt. WIG30 znajdował się 0,30% pod kreską, a wskaźniki średnich i małych spółek traciły na wartości kolejno 0,16% i 0,75%.
Najmocniej zwyżkującymi blue chipami na warszawskiej GPW były dzisiaj PKN Orlen i LPP. Papiery pierwszej ze spółek drożały o 4,12%, a drugiej o 2,88%. Największe spadki wartości notowały: KGHM (-4,84%), Enea (-3,77%) oraz PGNiG (-3,34%).
Wyraźnie gorsze były graczy na głównych parkietach naszego kontynentu. Niemiecki DAX kurczył się o 2,71%, francuski CAC40 o 2,81%, a brytyjski FTSE o 2,44%. Ponadto hiszpański IBEX kurczył się o 2,20%, a włoski MIB kurczył się o 3,18%.
W Polsce po niespełna godzinie handlu wśród dużych spółek najmocniej pikował KGHM, którego walory taniały o przeszło 2%. Niewiele lepiej wypadały Cyfrowy Polsat i Bogdanka. Na czele stawki znajdowały się natomiast Orange Polska i Asseco Poland, które zyskiwały na wartości po ok. 1,5%.
Po godzinie 12:00 na parkietach Starego Kontynentu widać było pogorszenie nastrojów. Niemiecki DAX i brytyjski FTSE pikowały na poziomie wynoszącym ok. 2%. W porównaniu z nimi nieźle wypadał rodzimy WIG20, który choć znajdował się pod kreską, to jednak notował zdecydowanie mniejszy spadek wartości.
W gronie dużych polskich spółek po ok. 2% zyskiwały na wartości Asseco Poland, LPP, Orange i PKN Orlen. W dół ciągnęły za to KGHM i PGE.
Popołudniu nadeszły do nas dobre dane z USA, gdzie stopa bezrobocia spadła do poziomu najniższego od niemal 8 lat i wyniosła 5,1%. Zatrudnienie w sektorze pozarolniczym wzrosło natomiast o 173 tys. wobec prognoz zakładających 220 tys. nowych miejsc pracy.
Chociaż główne indeksy Starego Kontynentu pikowały na poziomach przekraczających 2%, to rodzimy WIG20 kurczył się tylko o 0,40% i notował 2146,47 pkt. WIG30 znajdował się 0,30% pod kreską, a wskaźniki średnich i małych spółek traciły na wartości kolejno 0,16% i 0,75%.
Wyraźnie gorsze były graczy na głównych parkietach naszego kontynentu. Niemiecki DAX kurczył się o 2,71%, francuski CAC40 o 2,81%, a brytyjski FTSE o 2,44%. Ponadto hiszpański IBEX kurczył się o 2,20%, a włoski MIB kurczył się o 3,18%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.