GPW: Słaby powrót z Wielkanocy w Europie, ale WIG20 nad kreską
Powrót z Wielkiej Nocy okazał się udany dla rodzimych inwestorów. Po pierwszych kilku minutach wtorkowego handlu WIG20 znajdował się niemal 1% powyżej zera. Zapowiadało się też, że spore będą dzisiejsze obroty na warszawskim rynku. Co ciekawe, nie spodziewano się dzisiaj raczej żadnych istotnych odczytów makroekonomicznych.
W gronie największych spółek notowanych w Warszawie porannym liderem był Lotos, którego papiery drożały o ok. 3%. Niezłe były też notowania banków. Po drugiej stronie znajdowały się Asseco Poland, PGNiG oraz Tauron, które choć traciły nieco wyraźniej od reszty, to i tak pikowały o mniej niż 1%. Dobre nastroje mogły wynikać z udanej, poniedziałkowej sesji na Wall Street. Amerykanie to jedni z niewielu, którzy do pracy wrócili już wczoraj.
Południe przyniosło pogorszenie na europejskich parkietach. Na tle innych rynków Starego Kontynentu, dobrze wypadała warszawska GPW. Negatywne zmiany na giełdach to głównie wina informacji przekazanej przez brytyjską premier, która zapowiedziała chęć przeprowadzenia na Wyspach przedterminowych wyborów parlamentarnych.
W efekcie słów Theresy May, brytyjski FTSE znalazł się prawie 2% pod kreską. Spadki pozostałych europejskich wskaźników wahały się od ok. 0,5% do ok. 1,5%. Za to rodzimy WIG20 dzielnie utrzymywał się nad kreską, choć zwyżka jego wartości skurczyła się do ok 0,3%. Lotos rósł w tym czasie o ok. 1,5%, a w podobniej sytuacji był Alior Bank i LPP. Najgorszy był o tej porze Orange Polska z przeceną papierów wynoszącą ok. 2%. Na końcu były też wciąż Asseco i Tauron.
Sytuacji w Europie nie poprawili Amerykanie, ponieważ najważniejsze indeksy na Wall Street po dwóch kwadransach wtorkowego handlu także znajdowały się pod kreską, malejąc o ok. 0,5%.Choć w USA opublikowano dane na temat produkcji przemysłowej oraz liczby rozpoczętych budów i zezwoleń wydanych na budowę, to nie miały one większego znaczenia dla inwestorów.
Wciąż duże znaczenie dla nastrojów graczy giełdowych mają sprawy polityczne, w tym przede wszystkim, wybory we Francji i znane od dziś widmo wyborów w Wielkiej Brytanii. Nic dziwnego, że inwestorzy czują niepokój i zamiast spokojnie powrócić do handlu po świętach, chętnie pozbywali się dziś papierów.
WIG20 oparł się spadkowej tendencji na kontynencie i rósł dziś o 0,17%. Notuje obecnie 2237,36 pkt. WIG30 znajdował się 0,12% nad kreską, a mWIG40 zyskiwał na wartości 0,14%. Natomiast sWIG80 malał o 0,27%.
Blue chipem, który do końca dnia wyraźnie wybijał się na plus, było LPP z zyskiem wartości na poziomie 3,91%. Cztery blue chipy rosły o ponad 1%. Największy spadek wartości zanotował Tauron, którego akcje przecenione zostały o 3,29%. Poza tym mocno kurczyło się Orange (-3,01%), a jeszcze trzy inne podmioty malały o więcej niż 2%.
Europa świeciła dziś na czerwono. Niemiecki DAX zakończył dzień ze spadkiem wartości wynoszącym 0,90%. Francuski CAC40 kurczył się aż o 1,59%, a najbardziej dotknięty decyzją zapowiedzią Theresy May, brytyjski FTSE malał aż o 2,46%. Włoski MIB kurczył s ię o 1,67%, a hiszpański IBEX o 0,25%.
Południe przyniosło pogorszenie na europejskich parkietach. Na tle innych rynków Starego Kontynentu, dobrze wypadała warszawska GPW. Negatywne zmiany na giełdach to głównie wina informacji przekazanej przez brytyjską premier, która zapowiedziała chęć przeprowadzenia na Wyspach przedterminowych wyborów parlamentarnych.
W efekcie słów Theresy May, brytyjski FTSE znalazł się prawie 2% pod kreską. Spadki pozostałych europejskich wskaźników wahały się od ok. 0,5% do ok. 1,5%. Za to rodzimy WIG20 dzielnie utrzymywał się nad kreską, choć zwyżka jego wartości skurczyła się do ok 0,3%. Lotos rósł w tym czasie o ok. 1,5%, a w podobniej sytuacji był Alior Bank i LPP. Najgorszy był o tej porze Orange Polska z przeceną papierów wynoszącą ok. 2%. Na końcu były też wciąż Asseco i Tauron.
Sytuacji w Europie nie poprawili Amerykanie, ponieważ najważniejsze indeksy na Wall Street po dwóch kwadransach wtorkowego handlu także znajdowały się pod kreską, malejąc o ok. 0,5%.Choć w USA opublikowano dane na temat produkcji przemysłowej oraz liczby rozpoczętych budów i zezwoleń wydanych na budowę, to nie miały one większego znaczenia dla inwestorów.
WIG20 oparł się spadkowej tendencji na kontynencie i rósł dziś o 0,17%. Notuje obecnie 2237,36 pkt. WIG30 znajdował się 0,12% nad kreską, a mWIG40 zyskiwał na wartości 0,14%. Natomiast sWIG80 malał o 0,27%.
Blue chipem, który do końca dnia wyraźnie wybijał się na plus, było LPP z zyskiem wartości na poziomie 3,91%. Cztery blue chipy rosły o ponad 1%. Największy spadek wartości zanotował Tauron, którego akcje przecenione zostały o 3,29%. Poza tym mocno kurczyło się Orange (-3,01%), a jeszcze trzy inne podmioty malały o więcej niż 2%.
Europa świeciła dziś na czerwono. Niemiecki DAX zakończył dzień ze spadkiem wartości wynoszącym 0,90%. Francuski CAC40 kurczył się aż o 1,59%, a najbardziej dotknięty decyzją zapowiedzią Theresy May, brytyjski FTSE malał aż o 2,46%. Włoski MIB kurczył s ię o 1,67%, a hiszpański IBEX o 0,25%.
GPW: WIG20 jednym z najlepszych indeksów w Europie
GPW: WIG20 znów nie nadąża za europejskimi wzrostami
Warszawska GPW ma nowego prezesa
GPW przedstawiła wyniki finansowe uzyskane w 2013r.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.