GPW: Słaby powrót po jednodniowej przerwie
Po jednodniowej przerwie powodowanej świętem Bożego Ciała, polskie indeksy rozpoczęły ostatni dzień tygodnia w pobliżu wartości uzyskanej na zamknięciu środowej sesji. Początkowo WIG20 znajdował się ok. 0,3% nad kreską. Liderem wzrostów było rano PGNiG, którego walory drożały o 2,7%. Dokładnie połowa blue chipów znajdowała się w tym czasie nad kreską.
Największy spadek wartości notowało z rana Asseco Poland, którego akcje taniały o nieco ponad 1%. Spokojnie było również na innych europejskich parkietach. Większą zmienność obserwowano tylko we Włoszech, gdzie MIB pikował na poziomie wynoszącym ok. 0,5%.
Chociaż agencja ratingowa Moody’s podniosła prognozy gospodarcze do Polski, zakładając wzrost naszego PKB o 3,3%, a nie o 2,9%, jak wcześniej, to jednak nie zachęciło to polskich inwestorów do wzmożonego nabywania akcji. Sondaż SII wskazał, że zmalał odsetek inwestorów zakładających trend wzrostowy przez najbliższe pół roku. Była to zniżka o 9,9% do poziomu 48,2%. Odsetek osób spodziewających się trendu spadkowej wzrósł o 7,1% do poziomu 29,5%.
Lepiej wyglądała sytuacja na innych giełdach Starego Kontynentu. Niemiecki DAX bił rekordy wzrostów, za to we Włoszech widoczne były wyraźniejsze spadki powodowane spadkiem zamówień w tamtejszym przemyśle. Ich liczba zmniejszyła się w kwietniu o 6,2% r/r.
W dalszej części sesji na warszawskiej GPW nie było widać większych zmian. Dość zbliżona była sytuacja w innych europejskich krajach, choć uwagę zwracał bułgarskich BUX, którego przecena po 15:00 przekraczała 4%. Był to efekt utraty płynności przez jeden z tamtejszych największych banków korporacyjnych. Korporacyjny Bank Handlowy zawiesił płatności i wszystkie operacje bankowe.
Indeksy na Wall Street rozpoczęły sesję na niewielkich plusach, jednak sporo wskazywało na to, że tego dnia tamtejszy S&P500 pobije swój historyczny rekord. Reszta sesji pozbawiona była już danych makroekonomicznych, jednak inwestorów mógł interesować fakt wygasania serii kontraktów.
Ostatecznie, WIG20 pikował ostatniego dnia tygodnia na minimalnym poziomie 0,01% i obecnie notuje 2462,13 pkt. WIG30 rósł jednak o 0,13%. Pod kreską były jednak WIG50 oraz WIG250, które notowały spadki wynoszące kolejno 0,11% oraz 0,07%.
Najlepszą dużą spółką na warszawskim parkiecie było w piątek LPP, którego walory drożały o 4,71%. Dobrze radziły sobie także Bogdanka (3,19%) oraz mBank (2,27%). Na drugim końcu znajdowały się natomiast PKO BP (-1,31%), PGE (-1,09%) oraz PKN Orlen (-1,08%). |
W Europie sytuacja w przypadku większości indeksów była spokojna. Niemiecki DAX kurczył się o 0,17%, francuski CAC40 już o 0,48%, natomiast brytyjski FTSE rósł o 0,25%. Mocniejsza była przecena włoskiego MIB, który pikował na poziomie 1,03%.
Chociaż agencja ratingowa Moody’s podniosła prognozy gospodarcze do Polski, zakładając wzrost naszego PKB o 3,3%, a nie o 2,9%, jak wcześniej, to jednak nie zachęciło to polskich inwestorów do wzmożonego nabywania akcji. Sondaż SII wskazał, że zmalał odsetek inwestorów zakładających trend wzrostowy przez najbliższe pół roku. Była to zniżka o 9,9% do poziomu 48,2%. Odsetek osób spodziewających się trendu spadkowej wzrósł o 7,1% do poziomu 29,5%.
Lepiej wyglądała sytuacja na innych giełdach Starego Kontynentu. Niemiecki DAX bił rekordy wzrostów, za to we Włoszech widoczne były wyraźniejsze spadki powodowane spadkiem zamówień w tamtejszym przemyśle. Ich liczba zmniejszyła się w kwietniu o 6,2% r/r.
W dalszej części sesji na warszawskiej GPW nie było widać większych zmian. Dość zbliżona była sytuacja w innych europejskich krajach, choć uwagę zwracał bułgarskich BUX, którego przecena po 15:00 przekraczała 4%. Był to efekt utraty płynności przez jeden z tamtejszych największych banków korporacyjnych. Korporacyjny Bank Handlowy zawiesił płatności i wszystkie operacje bankowe.
Indeksy na Wall Street rozpoczęły sesję na niewielkich plusach, jednak sporo wskazywało na to, że tego dnia tamtejszy S&P500 pobije swój historyczny rekord. Reszta sesji pozbawiona była już danych makroekonomicznych, jednak inwestorów mógł interesować fakt wygasania serii kontraktów.
Najlepszą dużą spółką na warszawskim parkiecie było w piątek LPP, którego walory drożały o 4,71%. Dobrze radziły sobie także Bogdanka (3,19%) oraz mBank (2,27%). Na drugim końcu znajdowały się natomiast PKO BP (-1,31%), PGE (-1,09%) oraz PKN Orlen (-1,08%). |
W Europie sytuacja w przypadku większości indeksów była spokojna. Niemiecki DAX kurczył się o 0,17%, francuski CAC40 już o 0,48%, natomiast brytyjski FTSE rósł o 0,25%. Mocniejsza była przecena włoskiego MIB, który pikował na poziomie 1,03%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.