GPW: Słabe dane z USA; WIG20 lepiej od najważniejszych indeksów Europy
Zgodnie z przewidywaniami, piątkowa sesja rozpoczęła się bardzo spokojnie. Od początku dzisiejszego dnia giełdowego było niemal pewnym, że gracze będą czekali na informacje gospodarcze, które miały napłynąć popołudniu z USA. Rano indeks polskich blue chipów znajdował się minimalnie pod kreską. O tej porze najlepiej radził obie Boryszew notujący wzrost wartości na poziomie przekraczającym 2%. Najbardziej taniały natomiast akcje Tauronu.
Po godzinie 12:00 okazało się że tym razem WIG20 nie odstaje od pozostałych wskaźników na europejskich parkietach. Najważniejsze indeksy Starego Kontynentu notowały w tym czasie drobne spadki, przez co wskaźnik największych polskich spółek wypadał na ich tle całkiem nieźle. Liderem wzrostów wśród dużych spółek pozostawał Boryszew, którego papiery wciąż drożały o przeszło 2%. W ogonie znajdowało się TP S.A. ze stratą wartości sięgającą ok. 1%.
W późniejszym czasie napłynęły do nas dane ze Stanów Zjednoczonych. Wzrost tamtejszego PKB w I kwartale bieżącego roku wyniósł tylko 2,5% w porównaniu do IV kwartału roku ubiegłego, co było rezultatem gorszym od przewidywań. Eksperci liczyli na to, że wartość wskaźnika sięgnie poziomu 3%.
Poza tym, skorygowane zostały dane z ubiegłego kwartału. Okazało się, że dynamika PKB wyniosła wtedy +0,4%, a nie -0,1%, jak pierwotnie oszacowano. Mimo tego, po otrzymaniu kiepskich danych związanych z ostatnim odczytem amerykańskiego PKB, WIG20 oddał część wcześniejszych zysków i popołudniu znajdował się w okolicach wartości z czwartkowego zamknięcia sesji.
Co prawda, jeszcze popołudniu na warszawskiej GPW zapanowały na pewien czas bardzo dobre nastroje, a WIG20 przebił nawet barierę 2300 pkt, jednak tak wysokiego wzrostu wartości nie udało się utrzymać do końca dnia. WIG20 zwyżkował dziś na poziomie 0,26%, co pozwoliło mu powoli odrabiać wcześniejsze, spore straty. Obecnie główny indeks polskiego parkietu ma 2294,06 pkt.
Dzień na plusie zakończyły również wskaźniki średnich i małych spółek. mWIG40 zyskiwał na wartości 1,09%, a sWIG80 znajdował się 0,78% powyżej zera. Co ciekawe, indeks rodzimych blue chipów poradził sobie dzisiaj lepiej niż niemiecki DAX, który pikował na poziomie 0,31% oraz francuski CAC40 tracący na wartości aż 0,79%. Na minusie znalazł się również brytyjski FTSE ze stratą wartości wynoszącą 0,25%.
W późniejszym czasie napłynęły do nas dane ze Stanów Zjednoczonych. Wzrost tamtejszego PKB w I kwartale bieżącego roku wyniósł tylko 2,5% w porównaniu do IV kwartału roku ubiegłego, co było rezultatem gorszym od przewidywań. Eksperci liczyli na to, że wartość wskaźnika sięgnie poziomu 3%.
Poza tym, skorygowane zostały dane z ubiegłego kwartału. Okazało się, że dynamika PKB wyniosła wtedy +0,4%, a nie -0,1%, jak pierwotnie oszacowano. Mimo tego, po otrzymaniu kiepskich danych związanych z ostatnim odczytem amerykańskiego PKB, WIG20 oddał część wcześniejszych zysków i popołudniu znajdował się w okolicach wartości z czwartkowego zamknięcia sesji.
Co prawda, jeszcze popołudniu na warszawskiej GPW zapanowały na pewien czas bardzo dobre nastroje, a WIG20 przebił nawet barierę 2300 pkt, jednak tak wysokiego wzrostu wartości nie udało się utrzymać do końca dnia. WIG20 zwyżkował dziś na poziomie 0,26%, co pozwoliło mu powoli odrabiać wcześniejsze, spore straty. Obecnie główny indeks polskiego parkietu ma 2294,06 pkt.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.