GPW: Słaba sesja w całej Europie; winne kiepskie dane z USA
Po udanej wtorkowej sesji, środa na europejskich parkietach nie rozpoczęła się najlepiej. Mimo dobrych informacji na temat chińskiego przemysłu (PMI wzrósł o ponad 1 pkt), spadki na większości giełd wynosiły z rana ok. 0,5%. Podobna sytuacja panowała o tej porze na polskiej GPW. Mimo tego, indeksy średnich i małych spółek oscylowały wokół wartości z poprzedniego zamknięcia.
Odczyt chińskiego PMI dla przemysłu okazał się być w pełni zadowalający – wskaźnik wzrósł w marcu do poziomu 55,6 pkt, czyli o ponad 1 pkt. Nie powstrzymało to jednak giełdowych inwestorów przed wyprzedażą akcji.
Po godzinie 12:00 sytuacja części europejskich indeksów nieco się polepszyła. Dotyczyło to głównie niemieckiego wskaźnika DAX, który wybił się nawet na plus, jak i francuskiego CAC40, który notował już tylko minimalne straty wartości. Niestety, WIG20 nadal znajdował się ok. 0,5% pod kreską. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 notowały w tym czasie jeszcze większe spadki.
Opublikowane przez Eurostat dane dotyczące inflacji w Eurolandzie nie wpłynęły znacząco na nastroje europejskich graczy giełdowych. Wzrost cen produktów i usług wyniósł 1,7% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Analitycy zakładali, że będzie to 1,6%.
W późniejszych godzinach napłynęły do nas nie najlepsze informacje ze Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że w marcu zatrudnienie w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosło tylko o 158 tysięcy miejsc pracy, co jest rezultatem słabszym od poprzedniego, jak i gorszym od przewidywań. Eksperci spodziewali się wzrostu na poziomie ok. 200 tysięcy.
W efekcie tak kiepskich danych, pogorszyła się sytuacja praktycznie na wszystkie parkietach Starego Kontynentu. Polski indeks blue chipów pikował o tej porze na poziomie przekraczającym 1%. Jedyną dużą spółką notującą sporą zwyżkę wartości był Bank Handlowy, którego walory drożały o tej porze o przeszło 2%. Na drugim biegunie znajdowały się BRE Bank i PGNiG, których papiery taniały o ponad 3%.
Kiepski był również odczyt wskaźnika ISM dla amerykańskiego sektora usług. Zmalał on do poziomu 54,4 pkt, co także było wynikiem gorszym od eksperckich przewidywań.
Ze względu na słabe dane makroekonomiczne zza Oceanu, europejskim wskaźnikom giełdowym nie udało się już wybić na plus. Znaczne spadki zanotowały dzisiaj polskie indeksy. WIG20 zanurkował na poziomie 1,65%, co daje mu zaledwie 2336,45 pkt. Największe straty wartości wśród dużych rodzimych spółek dotyczyły PGNiG, Boryszewa oraz Lotosu. Ich papiery potaniały dziś o ponad 4%.
Natomiast mWIG40 tracił na wartości 1,34%, a sWIG80 aż 1,72%. Niemiecki DAX pikował w momencie zamykania sesji na poziomie 0,87%, francuski CAC40 taniał o 1,32%, a brytyjski FTSE o 1,08%.
Po godzinie 12:00 sytuacja części europejskich indeksów nieco się polepszyła. Dotyczyło to głównie niemieckiego wskaźnika DAX, który wybił się nawet na plus, jak i francuskiego CAC40, który notował już tylko minimalne straty wartości. Niestety, WIG20 nadal znajdował się ok. 0,5% pod kreską. Zarówno mWIG40, jak i sWIG80 notowały w tym czasie jeszcze większe spadki.
Opublikowane przez Eurostat dane dotyczące inflacji w Eurolandzie nie wpłynęły znacząco na nastroje europejskich graczy giełdowych. Wzrost cen produktów i usług wyniósł 1,7% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Analitycy zakładali, że będzie to 1,6%.
W późniejszych godzinach napłynęły do nas nie najlepsze informacje ze Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że w marcu zatrudnienie w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosło tylko o 158 tysięcy miejsc pracy, co jest rezultatem słabszym od poprzedniego, jak i gorszym od przewidywań. Eksperci spodziewali się wzrostu na poziomie ok. 200 tysięcy.
W efekcie tak kiepskich danych, pogorszyła się sytuacja praktycznie na wszystkie parkietach Starego Kontynentu. Polski indeks blue chipów pikował o tej porze na poziomie przekraczającym 1%. Jedyną dużą spółką notującą sporą zwyżkę wartości był Bank Handlowy, którego walory drożały o tej porze o przeszło 2%. Na drugim biegunie znajdowały się BRE Bank i PGNiG, których papiery taniały o ponad 3%.
Ze względu na słabe dane makroekonomiczne zza Oceanu, europejskim wskaźnikom giełdowym nie udało się już wybić na plus. Znaczne spadki zanotowały dzisiaj polskie indeksy. WIG20 zanurkował na poziomie 1,65%, co daje mu zaledwie 2336,45 pkt. Największe straty wartości wśród dużych rodzimych spółek dotyczyły PGNiG, Boryszewa oraz Lotosu. Ich papiery potaniały dziś o ponad 4%.
Natomiast mWIG40 tracił na wartości 1,34%, a sWIG80 aż 1,72%. Niemiecki DAX pikował w momencie zamykania sesji na poziomie 0,87%, francuski CAC40 taniał o 1,32%, a brytyjski FTSE o 1,08%.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby logowania się za każdym wejściem, musisz się
zarejestrować lub zalogować.