Poranny optymizm to efekt awansu Emmanuela Macrona do II tury wyborów prezydenckich. Dodatkowo sondaże zakładają, że to on zostanie głową państwa leżącego nad Loarą. Byłaby to wiadomość dobra dla całej Europy, ponieważ rywalka Macrona, Marine Le Pen do zadeklarowana eurosceptyczka. W ślad za Francuzami, poszli Brytyjczycy, Niemcy, Włosi – ich główne wskaźniki również znajdowały się wysoko nad kreską.

W Polsce najlepiej radziły sobie rano spółki finansowe. Indeks rodzimych blue chipów był ciągnięty w górę, przede wszystkim, przez Pekao, PKO BP i mBank, których papiery drożały po godzinie handlu o przeszło 2,0%.

Kolejne godziny poniedziałkowej sesji nie przynosiły w Europie żadnych większych zmian. Na fali zadowolenia z wyników po I turze głosowania Francuzów, inwestorzy chętnie nabywali akcje, wierząc, że Francja pozostanie jednym z najważniejszych członków UE, bez jakiegokolwiek ryzyka, że pod przywództwem Marine Le Pen Francuzi mogliby rozpocząć działania szkodzące Wspólnocie.

Popołudniu do pozostających w radosnych nastrojach Europejczyków dołączyli Amerykanie. Najważniejsze wskaźniki na nowojorskiej Wall Street wystartowały na plusach przekraczających 1,0%. Już od jutra można spodziewać się, że uwaga światowych graczy skupiona będzie właśnie na USA, ponieważ ogłoszone mają zostać istotne informacje dotyczące planów Donalda Trumpa odnośnie reformy podatkowej.

Świetne nastroje utrzymały się na Starym Kontynencie do samego końca, choć polskie indeksy nie radziły sobie tak dobrze, jak te zagraniczne. WIG20 rósł dzisiaj o 1,45%, ale to wciąż nie pozwoliło mu dobić do granicy 2300 pkt (2296,90). WIG30 znajdował się 1,35% nad kreską, mWIG40 zwyżkował na poziomie wynoszącym 1,44%, a sWIG80 rósł o 0,54%.

Liderami wśród naszych blue chipów były spółki paliwowe. PKN Orlen rósł dziś o 4,33%, a akcje Lotosu drożały o 4,19%. Pod kreską znajdowało się tylko pięć dużych podmiotów, a najmocniej przecenione były walory należące do LPP (-3,63%) oraz Cyfrowego Polsatu (-2,52%).

Na najważniejszych europejskich rynkach sytuacja była lepsza niż na warszawskiej GPW. Niemiecki DAX zanotował dziś wzrost wartości na poziomie 3,37%, francuski CAC40 rósł o 4,14% brytyjski FTSE o 2,11%, włoski MIB o 4,77%, a hiszpański IBEX o 3,48%.