Optymizm na europejskich parkietach był głównie zasługą amerykańskich indeksów. Tamtejszy Dow Jones notował wczoraj wzrosty wartości już po raz dziesiąty z rzędu. To natomiast pozwoliło mu pobić rekord, który od razu został nazwany rekordem wszechczasów.

Przed rozpoczęciem dzisiejszego dnia giełdowego opublikowane zostały wyniki finansowe Tauronu oraz Pekao S.A. Pierwsza ze spółek zarobiła mniej, niż oczekiwali analitycy, a Pekao zarobiło więcej od prognoz. Po dwóch kwadransach papiery obu jednostek drożały o przeszło 1%.

Wczesnym popołudniem indeks polskich blue chipów nadal utrzymywał wzrosty wartości, które pozwalały mu przekraczać 2500 pkt. Na GPW widoczny był spory ruch, a obroty wśród samych największych spółek sięgały po 13:00 już przeszło 300 mln złotych. Na poziomie większym niż WIG20 utrzymywał się o tej porze wskaźnik średnich spółek, którego wartość rosła o ok. 0,7%. Indeks małych spółek znajdował się natomiast poniże zera.

Sytuacja zauważalna na polskim parkiecie po godzinie 13:00 była lepsza od tej na najważniejszych giełdach Starego Kontynentu.

W późniejszych godzinach WIG20 nadal utrzymywał się w okolicach 2500 pkt, jednak nadzieja na to, że utrzyma ten poziom do końca sesji była mała. Jeszcze przed zakończeniem tego dnia na giełdzie, opublikowane miały zostać ważne dane makroekonomiczne.

Pierwszymi informacjami, jakie otrzymaliśmy dziś ze Stanów Zjednoczonych były te dotyczące produkcji przemysłowej. W ujęciu miesięcznym wzrosła ona o 0,7%, natomiast w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego zwiększyła się o 2,5%. Jeśli chodzi o odczyt wskaźnika NY Empire State, to był on gorszy od poprzedniego oraz od przewidywań ekspertów - sięgnął poziomu 9,24 pkt. Oprócz tego, opublikowano dane na temat inflacji CPI w lutym. Wyniosła ona w USA 2%.

Wysyp danych związanych z amerykańską gospodarką sprawił, że tamtejsze indeksy rozpoczęły sesję od drobnych minusów. Mimo tego, polski WIG20 praktycznie nie zmieniał swojego poziomu z wcześniejszych godzin.

Niestety, mimo zwyżkowania przez większość dzisiejszego dnia, WIG20 ostatecznie zanotował spadek wartości na poziomie 0,5%, co nie pozwoliło mu utrzymać się powyżej bariery 2500 pkt i ma ich teraz 2486,30. Pogorszenie się nastrojów inwestorskich było skutkiem tzw. „trzech wiedźm”, czyli ostatniego dnia, w którym miały miejsce obroty instrumentami pochodnymi związanymi z rynkami akcji.